Napisał
EZS
Też tak myślałam, zapłacę i będę miała święty spokój. Do momentu, gdy za cały miesiąc mojej dodatkowej pracy, stresującej i odpowiedzialnej (znacznie bardziej, niż architekta) odebrałam 700 zł. I pomyślałam sobie, że mam zapłacić to 700 za wygodę. I szlak mnie trafił.
A poza tym boję się myślenia: tu zapłacę trochę więcej, tam trochę więcej, bo na koniec może się okazać, że nie mam już z czego zapłacić a nadal nie mam domu...