Ja bym z drzwiami generalnie nie przesadzał - jak rozumiem nie planujesz okuć antywyłamaniowych do okien i szyb niezbijalnych, tudzież szczególnych zabezpieczeń drzwi tarasowych. Pan z którym kiedyś rozmawiałem w tej sprawie twierdzi nawet, że zbyt "uzbrojone" drzwi przyciągają zainteresowanie zbójców, węszących grubą mamonę w takim sezamie ukrytą.

My planujemy najprostsze drzwi z jakimś atestem, żeby się ubezpieczalnia nie czepiała - takie drzwi z kompletem zamków itd. można kupić w granicach 1kPLN plus montaż (a czasami nawet z montażem) więc jeśli drzwi się podobają, są w dobrej cenie i mają wkładkę z atestem plus jakiś system blokad bocznych to brać i zostawić sobie trochę kasy na balangę

ja mam Grand Olimp od 2 miesiecy jestem wiecej niz zadowolony towarem oraz obslugą

mialem problemik bo na dole troszke wialo
zadzwonilem i przyjechali jak sie umówili uszczeleczke na lepsza wymienili i jest super

kropi i Pablo1979 - dziękuję za rady

kropi - masz rację, nie dajmy się zwariowac super zabezpieczeniom, gdy okna zwykle

Pablo 1979- dziękuję, podniosłeś mnie na duchu bo z rozmowy z Panem z Gerdy wynikało, że tylko oni się liczą i cała reszta robi pseudodrzwi hehe

Generalnie nikomu nie należy dać się zwariować - no może poza tą drugą połówką

Większość firm od większości rzeczy twierdzi, że poza nimi reszta to chłam - i bardzo rzadko jest to prawdą (na szczęście ). Od tego są takie rzeczy jak atesty i certyfikaty, wydawane przez niezależne ośrodki. U Rodziców zakładał drzwi pan, który też dużo mówił a o sobie samo dobre, ale z jendym miał rację - system powinien być spójny, czyli wszsytko w miarę przyzwoitej jakości, nie za zbytnio od siebie odstające. I udało się zrobić drzwi dwuskrzydłowe, stalowe, wzmacniane, z centralną blokadą, kotwione w mur na jakieś 30 cm, wkładki z atestem patentowe nie-do-rozwiercenia z wygłuszeniem od środka - za kwotę zbliżoną do tysiączka.

,

mpoplaw jesteś super optymista z tym doprowadzeniem drogi do stanu używalności. Na moje interwencje (podejrzewam,że też i innych sąsiadów) w zimie gmina 2 (słownie dwa) razy puściła "pług". Na błoto nie wpuszczą bo....utonie. Pzdr.

mpoplaw jesteś super optymista z tym doprowadzeniem drogi do stanu używalności. Na moje interwencje (podejrzewam,że też i innych sąsiadów) w zimie gmina 2 (słownie dwa) razy puściła "pług". Na błoto nie wpuszczą bo....utonie. Pzdr.

No akurat w tym miejscu musze swoja gmine odrobine pochwalic. U mnie przy drodze jeszcze nikt nie mieszka, ale godzine po telefonie przyjechal plug i odsniezyl. Pozniej o mnie zapomnieli, ale zadzwonilem kolejny raz i powiedzialem, ze za dwa dni chce dojechac z wykonawca na budowe - nastepnego dnia droga znow byla odsniezona.
Po prostu władzom trzeba dac znac, ze jednak ich wyborcy zyja.

Napisał mpoplaw

Napisał kropi

U mnie na samej działce jest spoko - grunt mocno piaszczysty - za to na drodze dojazdowej chyba ktoś wywalał jakąś glinę albo inne iły, w każdym razie jest takie miejsce gdzie można elegancko utonąć... Będzie co robić z popiołem z kominka

To dlaczego nie zgłosisz w zarządzie dróg żeby ci doprowadzili drogę do minimalnych standardów ?? Na coś te podatki gmina bierze, a w zamian za to zobowiązała się do komunalizowania miasta. Żwirówkę ci muszą przynajmniej zrobić.

Pod warunkiem ,że droga jest gminna to można o to powalczyć .
Zdarza się ,że drogi szczególnie przy nowo wytyczanych działkach nie są od razu przekazywane na własnoość gminy ze względów oszczędnościowych przy układaniu przyłączy i wtedy d.... blada. żostaje piseczek lub szlaka.

Długi, o jakich wzgledach oszczednosciowych przy przekazywaniu piszesz?
Ja nie mialem na to wplywu, ale ciesze sie, ze moja droga jest gminna. Nie wyobrazam sobie teraz, gdyby byla wspolwlasnoscia mieszkancow - w swietle organizowania gazociagu. Wystarczylaby jedna osoba, ktorej by nie zalezalo na gazie i byloby juz po wybuchowych perspektywach... A tak - po prostu wystarczyla zgoda gminy na budowe gazociagu.

Ale to zbrzmiało "moja" droga jest "gminna".

Napisał kropi

Generalnie nikomu nie należy dać się zwariować - no może poza tą drugą połówką

Większość firm od większości rzeczy twierdzi, że poza nimi reszta to chłam - i bardzo rzadko jest to prawdą (na szczęście ). Od tego są takie rzeczy jak atesty i certyfikaty, wydawane przez niezależne ośrodki. U Rodziców zakładał drzwi pan, który też dużo mówił a o sobie samo dobre, ale z jendym miał rację - system powinien być spójny, czyli wszsytko w miarę przyzwoitej jakości, nie za zbytnio od siebie odstające. I udało się zrobić drzwi dwuskrzydłowe, stalowe, wzmacniane, z centralną blokadą, kotwione w mur na jakieś 30 cm, wkładki z atestem patentowe nie-do-rozwiercenia z wygłuszeniem od środka - za kwotę zbliżoną do tysiączka.

Zgadzam się w 100% - kazdy łańcuch jest mocny jak jego najsłabsze ogniwo. Po co szaleć z drzwiami jeśli okna nie są w takiej samej klasie zabezpieczenia jak drzwi . I z drugiej strony też słyszałem opinie że jak za bardzo obwarujemy to złodzieje zaczynają sie zatanwiac co my tam tak cennego przed mimi chowamy .

Jacek

Napisał Mysz_a

Witam

Robiliśmy wczoraj mały rajd po firmach oferujących drzwi zewnętrzne. Podobała nam się oferta firmy Grand (biuro w Uniwersalu), ale nie wiemy czy ta firma robi solidne drzwi (teoretycznie mają certyfikat). CZy korzystaliście z ich usług ?
No i drugie pytanie. CZy macie drzwi p-pożarowe lub normalne z wkładką ppoż ? Z projektu wynika, że takie drzwi powinniśmy wstawic do kotłowni...Jest małe ALE są one albo okropne albo okropnie drogie ? Doradźcie zagubionej Myszy

Witam
Ja kupowałem drzwi stalowe (wejściowe i gospodarcze w sumie 4pary) z firmy Grand ale na ulicy (hmm nie pamiętam teraz nazwy - ale gdzieś w sródmieściu) - nie wiem czy to to samo co w Uniwersalu.
Mnie skusiła cena - ale teraz trochę żałuję. Wg mnie drzwi wejściowe wykonane są po prostu niedbale a kilka punktów jest po prostu porażające. Zawiódł nadzór i drzwi przyjąłem (znowu budowałem na odległość "przez telefon"). Teraz je wszystkie "poprawiam"
Nie polecam osobiście.

pozdr Mariusz

,

czy ktoś wie jak długo czeka sie na pozwolenie na budowę wydawane przez Delegaturę Ł Widzew?

Napisał rosa

Napisał tomek_2

Czy moglby ktos z was polecic dobrego brukarza do ulozenia kostki granitowej na podworzu? Mam rozne namiary, ale wszystkie w ciemno - a b. mi zalezy na osobie sprawdzonej, z ktorej pracy byliscie zadowoleni. pozdrawiam was, tomek_2

U mnie 2 lata temu układała kostkę granitową firma polecona przez Strzegom. Szef Bartosz Dębowski 0-609/029-169. Wszystko zrobili jak należy i jak do tej pory wszystko gra. Pzdr.

Hej - dzieki wielkie za namiar. A czy ci wykonawcy sa z rejonu lodzkiego czy tez z rejonu Strzegomia?
pozdr., tomek_@

Napisał Anisia3

czy ktoś wie jak długo czeka sie na pozwolenie na budowę wydawane przez Delegaturę Ł Widzew?

Jeżeli masz warunki i projekt to można to załatwić w jeden dzień. Z uśmiechniętą paszczą podreptałem do kobitek poczekałem 15 minut i pozwolenie było w ręku . Dłużej czekałem na warunki.

tomek_2 ta brygada była z okolic Oleśnicy, niestety. Pzdr.

Napisał mmmad

Długi, o jakich wzgledach oszczednosciowych przy przekazywaniu piszesz?
Ja nie mialem na to wplywu, ale ciesze sie, ze moja droga jest gminna. Nie wyobrazam sobie teraz, gdyby byla wspolwlasnoscia mieszkancow - w swietle organizowania gazociagu. Wystarczylaby jedna osoba, ktorej by nie zalezalo na gazie i byloby juz po wybuchowych perspektywach... A tak - po prostu wystarczyla zgoda gminy na budowe gazociagu.

Wybudowanie jakiegokolwiek przyłącz przy drodze gminnej wiąże się z zamknęciem pasa drogi, projektem organizacji ruchu na czas budowy ,kilkukrotną wizytą w wydziale dróg i wniesieniem za powyższe stosownych opłat. (plus opłata eksploatacyjna za to ,że rura leży pod drogą ) drobne koszty ale zawsze się uzbiera.
Jak jeszcze szukałem działki to na Rąbieniu spotkałem się z takimi sytuacjami ,że droga po podziale była wydzielona ale nie przekazana na własnośc gminy do momentu w którym wszyscy mieszkańcy nie ukończyli robót ziemnych

Dobrej hurtowni z kablami i innym osprzętem elektrotechnicznym szukam!!!!!!