Napisał zefiryn

A jakie macie doświadczenia z pozwoleniem budowlanym w Krzeszowicach (teraz tam się składa a nie w Zabierzowie) Złożyłem 02.02.07 i mówią żeby najwcześniej z końcem lutego się pytać - co Wy na to ??
PS.
Pytałem z końcem lutego powiedzieli żeby zadzwonić za tydzień , pytałem za tydzień znowu powiedzieli że sprawa jeszcze nie otwarta i pytać za tydzień.

Pozwolenie na budowe dostalismy w przeciagu 6 tygodni od zlozenia (wlasnie w Krzeszowicach).
Pamietam, ze nasz sprawe zaczeli rozpatrywac po 5 tygodnaich, a po 6 odebralismy je.

Mariku napisała:
" Zastanawialiśmy się jak tam ludzie mogą mieszkać?! Przy czym fatalnie było tylko w części Konar na połnoc od drogi na Świątniki. Myślę że powinieneś popytać sąsiadów zanim się zdecydujesz "

Oj to właśnie te okolice, teraz to juz sami nie wiemy co robić . Dom sliczny, działak fajna, trochę daleko od Krakowa ,ale pracujemy przy Zawiłej więc ok.
Cena dośc ciekawa... No ,ale jak mam zaprosić znajomych na grilla a oni uciekac będą ... W lato zamiast siedzieć na ogrodzie to będziemy okna szczelnie zamykać.
Dzwoniłam do gminy w Mogilanach. Pan powiedziała, że te zakłady miały problrmy z ochrona środowiska i musiały pozmieniać technologie itp, więc jest lepiej. Podobno pora roku nie gra takiej roli. robi się gorzej jak zaczynają te chlewnie czyścić i to wszystką poruszą....
Trzeba popytać najbliższych sasiadów, no chyba ,ze oni już przywykli i nic nie czują....

Proszę jeszcze raz o namiary na ekipy. praktycznie interesują mnie wszystkie rodzaje bo dom będzie w stanie surowym zamkniętym. Jeśli się więc zdecydujemy to trzeba robic cały środek.

Proszę też o namiary na ekipy budowlane ,bo może jednak zdecydujemy się na działkę....A działka cudna tylko nie wiemy czy starczy na budowę...

Napisał iva_arek

Oj to właśnie te okolice, teraz to juz sami nie wiemy co robić . Dom sliczny, działak fajna, trochę daleko od Krakowa ,ale pracujemy przy Zawiłej więc ok.
Cena dośc ciekawa... No ,ale jak mam zaprosić znajomych na grilla a oni uciekac będą ... W lato zamiast siedzieć na ogrodzie to będziemy okna szczelnie zamykać.
Dzwoniłam do gminy w Mogilanach. Pan powiedziała, że te zakłady miały problrmy z ochrona środowiska i musiały pozmieniać technologie itp, więc jest lepiej. Podobno pora roku nie gra takiej roli. robi się gorzej jak zaczynają te chlewnie czyścić i to wszystką poruszą....
Trzeba popytać najbliższych sasiadów, no chyba ,ze oni już przywykli i nic nie czują....

Chyba Cię zmartwię jak napiszę że obecnie mieszkam u Szwagra który za ogrodzeniem ma sąsiada który ma świnki. Wszystko byłoby fajnie gdyby pewnych rzeczy nie spuszczał do przydrożnego rowu - nie ważne czy lato czy zima ale jak zaczyna wypuszcząć różne rzeczy to śmierdzi jak cholera.
Szczerze mówiąc bardzo bym się zastanawiała nad kupnem domu czy działki w pobliżu jakiejś świniarni. Pracujecie przy Zawiłej - a kto powiedział że tam będziecie pracować do końca życia - no chyba że tam jest siedziba waszej prywatnej firmy? Jeśli nie to nie uzależniałabym kupna nieruchomości od miejsca w którym pracuję.
To moje opinie

Absolutnie popieram Rencię.

Co z tego, że piękna działka, jeśli okolica śmierdzi?

Zajrzyjcie na Gratkę: http://www.gratka.pl/dom/index.phtml póki czas, a ofert jest moc

Napisał Paweł Czernecki

tanio ?? hmm... no to spytam się jeszcze raz czy to aby wszystkie koszty. Może dlatego że jest to kontynuacja. Robiłem u niego mapkę i zapłaciłem 500-600zł. To było tak dawno, a pamięć dobra ale krótka

A po co jakieś odbicia ? To chyba można odmierzyć jak już się ma narożniki budynku ?

Ceny od stycznia tego roku w Krakowie poszły do góry - owszem poza granicami Krakowa niektórzy geodeci nadal biorą za mapkę 600 zł.

Jeśli chodzi o odbicia na ławy:

Owszem można rozmierzyć sobie taśmą i pewnie nie jeden majster sobie tak poradzi - jednak co instrument to instrument - masz dokładność do mm.
Niektóre firmy i kier. budy życzą sobie wytyczenie budynku w terenie po osiach - zaglądnij w projekt i zobacz ile masz osi

Oczywiście generalnie tycząc budynek jednorodzinny standartowo wyznacza się cztery narożniki i cześć - resztę robi dobry majster.
Tak właśnie było u mnie - wytyczyłam , zrobiłam odbicia na ławach a resztą zajął się majster.

Pozdrowionka

Napisał iva_arek

Może ktoś z Was mieszka lub buduję się w Konarach gmina Mogilany?
jak naprawdę jest z tą chlewnią w Konarach czy zapachy potrafią zabić

Przy tym smrodzie, to nawet drzewa usychają od nadmiaru azotu, znam, byłem, widziałem
A buduję i mieszkam w sąsiedniej gminie

No to jestem w kropce.....
Prosze podajcie namiary na ekipy budowlane. Muszę poznać ceny...

Nie panikuj, zależy w której częsci Konar ta działka, nie wszędzie śmierdzi
Z ekipami może być problem, większość zajęta, na cały sezon

Niestety w tej najgorszej. Przy pętli...zaraz za stawami
http://tiny.pl/c4kk
A ja już sobie ściany na poddaszu przestawiałam....
Mamy jeszcze działke w Skotnikach sliczna z widokiem na bielany i podgórki tynieckie. Tylko sama działka juz droga (mimo ,że i tak na preferencyjnych warunkach) i na dom może nie starczyć...

Napisał naramowicze

Witam,
Do Zefiryna, Jeśli masz działkę na stanowisku archeologicznym to Panie od pozwolenia na budowę na pewno zażądają uzgodnienia Konserwatora Zabytków, no chyba, że przeoczą. Mnie Pan w Zabytkach powiedział, żeby złożyć: pismo odnośnie inwestycji na tej działce ze stanowiskiem archeologicznym tj. opis inwestycji i dołączyć mapkę czyt. najlepiej syt.wys., nie musi to pewnie być aktualna mapa dla celów projektowych, ale na tyle aktualna, żeby było naniesione to stanowisko, ale jeśli jest to ujęte w Planie Zagospodarowania gminy to musi to być na mapie w zasobach geodezyjnych i dopiero wówczas wyrażą swoje stanowisko, na moje pytanie czy może mają specjalne formularze do tego Pan wstrzymał oddech i odpowiedział, że nie. Generalnie bardzo trudno się z nimi rozmawia, nawet nie można tam wejśc do konkretnej osoby, ale przez domofon też się porozmawia.
Życzę wytrwałości i powodzenia

Cześć Naramowicze,
Dzięki za odpowiedz.
Zdaje się że ten pierwszy etap mam już za sobą gdyż dostałem pismo pod tyt. 'Opinia konserwatorska' w którym to Wojewódzki Konserwator Zabytków informuje mnie iż pozytywnie opiniuje moją inwestycję pod warunkiem zapewnienia nadzoru arch. przy pracach ziemnych na który należy uzyskać kolejne pozwolenie. Ta opina posłużyła mi jako załącznik przy składaniu podania o pozwolenie na budowę. Jednak jak widać to nie wszystko w międzyczasie złożyłem kolejne podanie o w/wym nadzór ale tym razem już MUSIAŁ być formularz. Dzisiaj minął miesiąc a odpowiedzi ni ma . Jak patrzę na mój dzienni budowy to "Opinię" dostałem zaledwie już po 3 mieś.

iva_arek

dla mnie całkiem jasne...gość dociągnął domek do stanu surowego... zorientował się czym to "pachnie" i teraz chce się go pozbyć

Wyjątkowo śmierdząca sprawa...

i co ?

nic nie czuliście?
nic a nic?

Spoko... zawsze można zamknąć okna i kupić perfume do powietrza jak już dech będzie zapierać

współczuje... sorki ale już kilka razy o konarach na forum było.. no ale na kogoś trafić musiało...

Iva_arek, weź zlikwiduj te oba adresy i wpisz je w takiej postaci: http://tiny.pl/c4kk, http://tiny.pl/c4kn.

Jeszcze nie podpisalismy umowy. Mieliśmy to zrobić dzisiaj ,ale w takim wypadku przeciągniemy to do przyszłego tygodnia ,bo nie dostarczyli nam wszystkich niezbędnych dokumentów do wglądu. A w weekend pochodzimy po sąsiadach i popytamy.
Podobno zmienili technologię ,bo były problemy z ochroną środowiska, ale szczerze to nie wiem czy to coś pomogło.
Czuliśmy,ale nie był to bardzo nieprzyjemny zapach ,nie jakiś dominujący, tak jakby ktoś na pole wylał obornik (nie wiem jak to się nazywa, ja z miasta jestem) . Taki wiejski zapach, nie bardzo przeszkadzający i to tylko czasami.
W tym roku jadąc z dzieckiem nad morze przejedzałam koło ubojni i hodowli swinek i zapach powalał mimo szczelnie zamkniętych okien, nie dałam rady oddychac tym powietrzem. Jesli w lato w Konarach tez tak to wygląda to .......
firma jeszcze robi problemy ze zdjęciem hipoteki z gruntu .Chcą to zrobić dopiero przed ostatnią wpłatą. ale kto mi da gwarancję ,że to zrobią....

Witamy Zefiryna,
na urzędników jest sposób, być namolnym i ciągle dzwonić i pytać, bo jak oni sami mówią namolnych trzeba się pozbywać, a spokojni niech czekają, zaznaczam nigdy nie było mi dane na szczęście być urzędnikiem, ale współpraca z nimi wiele mnie nauczyła. Teraz widzę, trzeba będzie znaleźć kogoś do nadzoru, przypuszczam, że z "odpowiednimi formularzami". No a potem uważajcie z tym kopaniem, żeby faktycznie czegoś nie wykopać.
pozdrawiamy

Spadliśmy na drugą stronę, chyba wszyscy ostro budują.

Witeczka wszyscy

można mnie dopisać do listy krakowskiej (chyba że wcześniej trzeba coś postawić ) Niedługo zaczynam się budować w Brzoskwini...
do zefiryna:
ja również składałem o pozwolenie w Krzeszowicach 1.03, kazali dzwonić po miesiącu, zobaczymy jak mi pójdzie z nimi, chociaż na wstępie babeczka powiedziała że papier będę miał za 2 miesiace bo roboty mają dużo ehhh
W międzyczasie staram się o prąd (zabierzów) i wodę.
pozdrawiam i oczywiście postaram się tu udzielać

1) Było o poszukiwaniach hurtownii dachowych:
ja mam b.dobre doświadczenia z hurtownią przy Zakopiance - tel. 012 270 87 36.

2)Bloczki betonowe ktoś wyżej szukal:
12 270 45 43
Budmur Skośna - 012 262 05 13 handlują bloczkami z radbetu m.in - www.radbet.com.pl ale jak się doliczy transport to chyba wychodzi na jedno (czy z hurtowni czy od producenta).

3) sprzedam BLASZAK używany niecały rok. Do tego chętnie dorzucę ok. 120 stempli 270-280 cm. Chętnie sprzedaż łącznie - będzie taniej ! Południowe okolice Krakowa.

Pytanie do wszystkich, ktorzy sa w trakcie budowy - Czy we tez macie problemy z dostaniem materialow na budowe w Krakowie i okolicach?
Poczawszy od stali konczac na dachowkach ...

Praktycznie o cokolwiek sie pytam w hurtowniach to odpowiedz jest - "nie ma juz" albo "jescze nie ma" albe "jak bedzie to po wyzszych cenach".
Zaczyna to byc odrobine irytujace
Czy my wszyscy naprawde tak duzo budujemy?