Napisałeś to zupełnie proforma, bo wydaje mi się że dobrze wiesz co mam na myśli
Ja też przychodząc tu ponad 1,5 roku temu, zobaczywszy imponujący licznik stron pomyślałam, że trafiłam na świetne miejsce do wymiany i zbierania doświadczeń, ale wyszło jak wyszło. Grupa nie żyje i tylko od czasu do czasu jakiś delikwent próbuje czegoś się dowiedzieć, wpada kilka postów takich jak te nasze i dalej ciiiiisza na długie miesiące.