Firma typowo pasożytnicza. Biorą generalne wykonawstwo potem podwykonawców z łapanki. Kompetencje budowlane na poziomie pierwszej klasy zawodówki a elokwencja mistrzowska. Prace zwykle kończą się awanturą o kasę a klient musi tego wysłuchiwać. Porażka. Wpłać zaliczkę – przepadłeś. Weź od nich zlecenie – to tak jak byś pracował za darmo. Prezes nieosiągalny, handlowiec arogancki. O usterkach nie chce mi się nawet pisać. Jeśli ktoś miał z nimi do czynienia i to czyta proszę o wiadomość na priva. Może złożymy wspólnie pozew?