Licznik dwutaryfowy - komu się psuje ....

[NOTO]

Proszę o informacje jak często i ile razy wzywaliście serwis do liczników dwutaryfowych.
Czy rzeczywiście się Wam rozsynchronizowują (ale słowo mi wyszło ) ?

Wątek uruchomiłem bo takie słowa padły w innym wątku
http://forum.muratordom.pl/brakuje-p...ja,t119787.htm

.... i chciałbym przybliżyć sobie i Wam temat

[Tomkii]

Proszę o informacje jak często i ile razy wzywaliście serwis do liczników dwutaryfowych.
Czy rzeczywiście się Wam rozsynchronizowują (ale słowo mi wyszło ) ?

Wątek uruchomiłem bo takie słowa padły w innym wątku .... i chciałbym przybliżyć sobie i Wam temat

Brakuje odpowiedzi 0 razy
Ja nie wysyłałem. Dwa razy do roku dosynchronizowuje mój zegarek do tego przy liczniku. W moim przypadku aktualne przesunięcie jest dla mnie pozytywne a mieści sie jeszcze w dopuszczalnym regulaminem

[efilo]

U nas po roku czasu okazało się że właściwie druga taryfa prawie w ogóle się nie włączała. Wymienili nam licznik. To w domu rodziców więc nie dociekałam przyczyny. Na szczęście uznali nam reklamacje rachunków na prąd z tego tytułu

Nie głosowałam.

[NOTO]

dorobiłem "0 wizyt". Nie chcę być stronniczy ....

[laspalmas]

U mnie licznik chodził bez problem, zegar mechaniczny też, jak wymienili go na elektroniczny to po kilku latach zaczął się krzaczyć i w końcu popsuł się i nie załanczała się druga taryfa. Co ciekawe energetyka po zmianie licznika sama z siebie zmniejszyła następny po wymianie zegara sterującego rachunek o proporcjonalną wartość zużycia energi z pierwszej taryfy w drugą /bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło/od czasu zgłoszenia awarii do wymiany zegara.
Teraz narazie jest ok. chociąż zegar spuźnia się 15 minut, ale mi to nie przeszkadza.

[frykow]

Swoją drogą to ciekawe, byle chiński zegarek na rękę przez kilka late łapie raptem kilkanaście sekund przesunięcia, a oni mają takie problemy.

[NOTO]

Swoją drogą to ciekawe, byle chiński zegarek na rękę przez kilka late łapie raptem kilkanaście sekund przesunięcia, a oni mają takie problemy.

Ale mże te 15 minut to zła pierwotna nastawa ... niekoniecznie oznacza że w cięgu sezonu "gubi" 15 minut

[laspalmas]

Nastawiony był dobrze, przez jakiś czas chodził dobrze. 15 minut to mu się przez jakiś rok nazbierało. Dodam że zegarek jest z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym i dość spory.

[NOTO]

Nastawiony był dobrze, przez jakiś czas chodził dobrze. 15 minut to mu się przez jakiś rok nazbierało. Dodam że zegarek jest z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym i dość spory.

To ciekawe. poszukam na innym forum wyjaśnienia. A może ktoś z nas wie dlaczego. Tylko merytorycznie np. bo kondensator jeż za duzy a nie że to "bubel". Moze być opis że "zły niedokładny montaż"

[laspalmas]

Niedokładny montaż chyba raczej nie bo nie sposób spartolić: zamocowany w uniwersalnej skrzynce elektrycznej na szynie i kable "sterujace" podłączone poprzez standardowe zaciski w zegarze.

[NOTO]

Niedokładny montaż chyba raczej nie bo nie sposób spartolić: zamocowany w uniwersalnej skrzynce elektrycznej na szynie i kable "sterujace" podłączone poprzez standardowe zaciski w zegarze.

Ale montaż samego urząedzenia w fabryce tak skopał tą elektronike/mechanizm. Ciekawe ...

Te 15 min na rok to rzeczywiście sporo.
A jak to jest zapisane w umowie ? spodziewali się tego i założyli większe zmiany ?

[Tomkii]

To ciekawe. poszukam na innym forum wyjaśnienia. A może ktoś z nas wie dlaczego. Tylko merytorycznie np. bo kondensator jeż za duzy a nie że to "bubel". Moze być opis że "zły niedokładny montaż"

Elementem odpowiedzialnym za dokładność zegarka jest głównie rezonator kwarcowy. A on ma tzw. dryft temperaturowy. Zegarek na rękę ma zdecydowanie bardziej stabilne warunki pracy (jeśli chodzi o temperaturę).

[NOTO]

To ciekawe. poszukam na innym forum wyjaśnienia. A może ktoś z nas wie dlaczego. Tylko merytorycznie np. bo kondensator jeż za duzy a nie że to "bubel". Moze być opis że "zły niedokładny montaż"

Elementem odpowiedzialnym za dokładność zegarka jest głównie rezonator kwarcowy. A on ma tzw. dryft temperaturowy. Zegarek na rękę ma zdecydowanie bardziej stabilne warunki pracy (jeśli chodzi o temperaturę).

Czy mogę/możemy prosić o rozwinięcie. Nie czuję tego tematu a jak już pisałem jestem nim zainteresowany. Może dzięki temu znajdziemy jakieś rozwiązanie problemu ....

[Tomkii]

To ciekawe. poszukam na innym forum wyjaśnienia. A może ktoś z nas wie dlaczego. Tylko merytorycznie np. bo kondensator jeż za duzy a nie że to "bubel". Moze być opis że "zły niedokładny montaż"

Elementem odpowiedzialnym za dokładność zegarka jest głównie rezonator kwarcowy. A on ma tzw. dryft temperaturowy. Zegarek na rękę ma zdecydowanie bardziej stabilne warunki pracy (jeśli chodzi o temperaturę).

Czy mogę/możemy prosić o rozwinięcie. Nie czuję tego tematu a jak już pisałem jestem nim zainteresowany. Może dzięki temu znajdziemy jakieś rozwiązanie problemu ....

W zegarkach kwarcowych układ decydujący o dokładności chodu składa się z rezonatora kwarcowego i zwykle z dwóch kondensatorów. Jeden z kondensatorów jest czasami wykonywany w postaci trymera (kondensator ze śrubką do regulacji) - można nim wtedy lekko skorygować częstotliwość.
Na dokładność mają więc wpływ:
- czy jest trymer - czy go nie ma,
- na ile dokładnie został on ustawiony na etapie uruchomienia,
- w jakiej temperaturze pracuje cały układ (do dokładniejszych urządzeń stosuje się układy z podgrzewaniem kwarcu i stabilizacją jego temperatury),
- jakość samego rezonatora kwarcowego.
Jeśli to nie wyczerpuje tematu to szukaj informacji o stabilności długoterminowej (bo taka jest potrzebna w zastosowaniach typu zegarek).

[NOTO]

Dzięki.
Czyli postawię teze że gdy licznik jest w domu to chodzi stabilniej, gdy jest "w płocie" to gorzej.
Czy ta teza jest poprawna ?

[Tomkii]

Dzięki.
Czyli postawię teze że gdy licznik jest w domu to chodzi stabilniej, gdy jest "w płocie" to gorzej.
Czy ta teza jest poprawna ?

Tak, zmiany temperatury mają duży wpływ na dokładność zegarka. Licznik w domu na pewno będzie miał stabilniej działający zegarek.
Swoją drogą ciekawe dla jakiego zakresu temperatur jest legalizowany licznik. Z tego co pamiętam z laborek to badanie robi się chyba tylko i wyłącznie w temperaturze pokojowej. A chyba przy przetwornikach A/C też jest problem z kompensacją temperatury...