MAM DOŚĆ

[Marcelka]

No i ja też się dopiszę do wątka.

Skubany płytkomistrz (kładł nam płytki w całym domu) miał położyć płytki na tarasie z przodu i z tyłu domu.

Wyjeżdżam w piątek z domu o 9.00, gościu miesza kleje itp.
Po 13.00 tel. -
PłytkoMistrz - PM
PM - dzisiaj piątek...
Ja: no i?
PM: No i kasa by się przydała.
Ja: a co? już skończyłeś robotę? przeciez dopiero południe!
PM: nie, nie, tak tylko dzwonie...

Po 16.00 tel. -
Rozmowa podobna
Po 17.00 tel. - ok. spotkamy się w mieście pod bankomatem to zapłacę kasę.

Przyjechał, kasę dostał (za 10 metrów płytek).

Wjeżdżam po 19.00 do domu, a płytki położone w "cały świat"! miały wzór, którego nie zauważył szanowny wykonawca, i położył sobie je tak, jak leciało, do góry do dołu... tak mnie trafiło, że od razu tel. do gościa, a facet:" ale o co chodzi przecież ładnie wyszło"...
Awantura, krzyki, bluzgi - będzie jutro to zerwie i oczyści płytki.

Finał wywodu - nie przyjechał, nie zerwał (sami to zrobiliśmy i teraz się męczymy z czyszczeniem), wyłączył tel. - totalna olewka.
Na początku przez tego cholernego prostaka to chciało mi się płakać, ale teraz już lepiej Kieszeń szczuplejsza o 400 zł, pewnie dziad się już nie pojawi.
Trzeba się samemu nauczyć kłaść i problem z głowy.

[e-Mandzia]

Trzeba się samemu nauczyć kłaść i problem z głowy.

Ja siem nauczyłam, chociaż glazurnik był wporzo. Ułożyłam pod schodami w "pokoju" psa jak zobaczył nasz glazurnik, tak rzekł:
"to ja spier.alam, sama se dokończysz łazienkę" - na szczęście nie spier.olił

[kiwuśka]

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
brzuch mnie boli, ale to z nerwów chyba. wczoraj popadało i wyszła nam woda w piwnicy, chociaz izolacja miała byc na milion % a teraz znowu kasa w ziemie idzie
miał być gość od schodów i podłóg, miała przyjechać jadalnia - i nikawo niet. a na dodatek wypieprzyło nam jakimś cudem lustra w szafie sciennej za to gościa chyba uduszę
normalnie, mam dość, tego wykańczania
nawet Housa dziś nie ma, bo jakis mecz grają

[elutek]

nawet Housa dziś nie ma, bo jakis mecz grają [/color]

Housa to ostatnio bardzo często nie ma

[cieszynianka]

nawet Housa dziś nie ma, bo jakis mecz grają [/color]

Housa to ostatnio bardzo często nie ma

Ale Forum Muratora jest zawsze

[kiwuśka]

nawet Housa dziś nie ma, bo jakis mecz grają [/color]

Housa to ostatnio bardzo często nie ma

Ale Forum Muratora jest zawsze

tia, na szczęście
Elutek, a Ty też na kurację czekałaś?

[elutek]

nawet Housa dziś nie ma, bo jakis mecz grają [/color]

Housa to ostatnio bardzo często nie ma

Ale Forum Muratora jest zawsze

tia, na szczęście
Elutek, a Ty też na kurację czekałaś?

na kurację, na zniszczenie - obojętne, żeby tylko był...

[Miguś]

ęNiezły prysznic ! ja dopiero jestem na etapie wyboru projektu,czyli przed budowa ale już widać czego można się spodziewać. jeżeli chodzi o fachowców to mam za soba dość generalny remont szergowca i własne spostrzeżenia.
Po kilku półgłowkach i bezkrytycznych superfachowcach , przed zatrudnieniem kolejnych zaczęlam robić zawsze krótki test na inteligencję i umiejętność logicznego myślenia, luzna rozmowa na ogólne tematy i na temat tego co ma zrobić i jak . Ja okazywało się ,że mam do czynienia z tępogłowym albo takim co chciał po swojemu a dodatkowo prezentował ubogi zasób słów i niską normę intelektualą, to mu dziękowalam bo znaczy że test oblał. Tępy fachowiec zawsze wszystko sknoci i zepsuje. Inteligentny może zrobić dobrze ( jest takie prawdopodobiństwo) choć moze być cwaniakiem który kiwa.
Swój osobisty test zaczełam przeprowadzać po tym jak fachowiec w nowej łazience po przykręceniu baterii rzucił klucz feancuski na podłoge i stłukł 2 kafle co skomentował " ale kruche, szajs pani kupiła.

[KamilFar]

0.7l + budowa domu, brzmi jak najgorsze polaczenie