dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 3
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 45
  1. #21
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    agata39

    Zarejestrowany
    Nov 2007
    Posty
    530

    Domyślnie


  2. #22
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    nie zwracałam ta teściową uwagi. Mąż pojechał sam

  3. #23

    Domyślnie

    Witam
    Miałam podobny dylemat, zmarł mój ojciec a córa miała 4 lata. Wytłumaczyłam co się stało ze dziadek idzie do nieba....itp. i zapytałam czy chwiałaby zobaczyć jak On leży w trumnie pomimo tego ze już nie oddycha. Z racji tego ze była bardzo zżyta z dziadkiem poszła.I nie żałuje tej decyzji, nie ma koszmarów, przynosiła nawet polne kwiatki co rusz pod trumnę, zaglądała do trumny.Nie była przerażona. Tęskni bardzo...ostatnio prosiła żebym kupiła jej lornetkę...chce widywać dziadka ..bo jak twierdzi "niebo" jest zbyt daleko żeby swoimi oczkami wypatrzeć dziadka.
    Myślę że to jest indywidualna decyzja.
    Wszystko wydaje się niemożliwe, tym którzy niczego nie próbują.

  4. #24
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) ENCYKLOPEDIA LINKÓW Avatar cieszynianka
    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    13.035

    Domyślnie

    Czy zastanawialiście się nad tym, ze już od dłuższego czasu temat umierania jest nieporuszany w rozmowach, odsuwany, jakbyśmy chcieli zaklinać rzeczywistość. W innych kulturach umieranie jest naturalną częścią życia i chyba łatwiej im pogodzić się z odejściem bliskiej osoby.

  5. #25
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    NIe zauważyłam, żeby temat śmierci był jakoś traktowany po macoszemu.
    Ale ciąganie dzieci na pogrzeb osoby , ktorej nie znały jest ... dziwne..Mnie się zawsze wydawało, że na pogrzeb się chodzi w konkretnym celu - i nie jest to spełnianie życzenia teściowej..
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  6. #26
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) SPECBETON LADY Avatar malgos2
    Zarejestrowany
    Apr 2007
    Skąd
    KRK
    Posty
    39.718
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    163

    Domyślnie

    Poza tym calowanie zwlok jest niehigieniczne i moze byc niebezpieczne! W zyciu nie pozwolilabym dziecku tego robic.

  7. #27
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) ENCYKLOPEDIA LINKÓW Avatar cieszynianka
    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    13.035

    Domyślnie

    Nie pamiętam z dzieciństwa całowania trupa , choć na pogrzeby różnych bliższych i dalszych osób z rodziny chodziłam. Brzmi to strasznie
    Natomiast pamiętam, to co było wspomniane, podeszwy butów i dziurki w nosie.

  8. #28
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar dandi3
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    5.944
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    229

    Domyślnie

    Nie jestem zwolennikiem sztucznego chronienia dzici przed takimi sytuacjami ale nie potrafię sobie wyobrazić ani jednego powodu dla którego czterolatek powinien znaleźc się na pogrzebie kogos kto nie był mu ani bliski ani znajomy.

    dziurki w nosie i podeszwy ozyły we mnie po przeczytaniu posta powyżej...

  9. #29
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    no i niestety muszę podjąć decyzję w związku ze śmiercią kogoś bliskiego. Wczoraj zmarł mój dziadek. Teraz kwestia pogrzebu i uczestnictwa mojej córki...Chyba jedna jej nie zabiorę...

  10. #30
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    Współczuję Aga. Jeśli córeczka była związana z dziadkiem, jesli zajmował on istotne miejsce w jej życiu i jeśli ona CHCE to ją weź.
    Jesli nie - daj sobie spokój. Pogrzeb to nie najfajniejsza impreza. Jeszcze się nachodzi w zyciu.
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  11. #31
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    to był jej pradziadek, nie była zbyt związana. Tłumaczyłam jej, że chorował, że lekarze nie mogli mu pomóc, że jest z prababcią, z aniołkami....przyjęła to do wiadomości. Jednak pogrzeb, tłum płaczących osób...nie, to nie dla niej...rozmawiałam też z moim tatą (to jego tata zmarł). Też mi powiedział, żeby jej nie zabierać, bo będzie jej się śniło po nocach.

  12. #32
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) SPECBETON LADY Avatar malgos2
    Zarejestrowany
    Apr 2007
    Skąd
    KRK
    Posty
    39.718
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    163

    Domyślnie

    Bardzo Ci wspolczuje z powodu dziadka.

    Wszystko raczej przemawia za tym, zeby nie brac corki. Jesli sama tak czujesz, Twoj tata tak mowi. Nie bierz. Jeszcze zdazy sie na pogrzeby nachodzic w zyciu. Niestety.

  13. #33

    Domyślnie

    Z drugiej zaś strony pogrzeb - szczególnie tak bliskiej osoby - to niewątpliwie bardzo dobra okazja do podjęcia z dzieckiem tematu smierci i odchodzenia bliskich osób.

  14. #34
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar malka
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    23.610
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    81

    Domyślnie

    Ktoś gdzieś pisze,że śmierć nie jest traktowana po "macoszemu"- moim zdaniem jest. My dorośli nie potrafimy rozmawiać o smierci, nie umiemy przekazać dzieciom tej "kolei rzeczy".
    Przyznaję - nie jest to łatwe, szczególnie gdy dziecię ma 4-6 lat, już łapie o co chodzi, ale jeszcze nie pojmuje. I nie każdy potrafi tak o "bozi i aniołkach" - choc nie ukrywam tak jest łatwiej.
    Śmierć jest ostatnim etapem życia - potrafi być wybawieniem, potrafi być piękna - frazes - nie - słowa umierających w Hospicjum.
    Trzeba miec szacunek do życia, ale i do smierci.
    Tego chcę nauczyć moje dziecko.
    Pogrzeb... cóz podzielam zdanie większości - jeśli ktoś bliski dla dziecka - zabierać, jeśli nie - to po co?

  15. #35
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    wyszło tak, że jednak Sylwia pojechała z nami na pogrzeb. Mój mąż poszedł z nią i córką kuzynki do kościoła, a my poszłyśmy do kostnicy pożegnać się. Dziewczyny są w jednakowym wieku i obie przyjęły śmierć pradziadka bardzo spokojnie. Wytłumaczyliśmy im, że lekarze nie mogli dziadkowi pomóc, że poszedł do babci, do aniołków. Obie położyły na grobie po białej róży. Sylwia kładąc powiedziała "dziadek, to kwiatek dla Ciebie, żeby ci pachniało". Nie było nocnych majaków, płaczów. Nie żałuję, że ją zabrałam.

  16. #36
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar malka
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    23.610
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    81

    Domyślnie

    Agnieszko - czyli zrobiłaś dobrze i mądrze.
    Moim zdaniem z tłumaczeniem dzieciom smierci i seksu - to my dorośli mamy problem. One przyjmują to spokojnie i ze zrozumieniem (kożde oczywiście na własnym poziomie).

  17. #37

    Domyślnie

    Masz rację Malka. Według mnie jednak im wcześniej, zaczniemy pewne rzeczy dzieciom tłumaczyć - tym lepiej. Do pewnego wieku zagadnienia związane ze śmiercią i cielesnością ludzką są dla dzieci naturalne i to tylko my dorośli sprawiamy, że te sprawy się "odrealniają".

  18. #38

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wizjer
    Masz rację Malka. Według mnie jednak im wcześniej, zaczniemy pewne rzeczy dzieciom tłumaczyć - tym lepiej. Do pewnego wieku zagadnienia związane ze śmiercią i cielesnością ludzką są dla dzieci naturalne i to tylko my dorośli sprawiamy, że te sprawy się "odrealniają".
    Uważam podobnie - i z doświadczenia własnego i moich dzieci widzę, że większość dziecięcych lęków i uprzedzeń bierze się z niewiedzy.

    Śmierć nie powinna być tabu, oczywiście epatowanie dziecka szokującymi obrazami i sytuacjami jest niedopuszczalne, ale dziecko również powinno oswajać się ze smutkiem po stracie bliskiej osoby. I bardziej się przestraszy nieświadomy dzieciak, jak mu starsze dzieci zaczną opowiadać o duchach i kosciotrupach.
    Nie dotykaj, nie zasłaniaj
    nie pij, nie pal, nie nakłaniaj
    nie dopuszczaj się mordobić
    no to co tu, kurka, robić?

  19. #39

    Domyślnie

    Cytat Napisał Stokrotka

    Uważam podobnie - i z doświadczenia własnego i moich dzieci widzę, że większość dziecięcych lęków i uprzedzeń bierze się z niewiedzy.

    Śmierć nie powinna być tabu, oczywiście epatowanie dziecka szokującymi obrazami i sytuacjami jest niedopuszczalne, ale dziecko również powinno oswajać się ze smutkiem po stracie bliskiej osoby. I bardziej się przestraszy nieświadomy dzieciak, jak mu starsze dzieci zaczną opowiadać o duchach i kosciotrupach.
    Może jednak kiedyś zajdą zmiany w sposobie wychowania dzieci...
    Słyszałam, że w Stanach wprowadzają właśnie prawo zakazujące pokazywania w filmach przemocy BEZ krwi, gdyż dzieciom już od najmłodszych lat wypacza się obraz świata. Rzeczy zupełnie naturalne są we współczesnej kulturze często piętnowane albo tworzy się z nich tematy tabu.

  20. #40
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar malka
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    23.610
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    81

    Domyślnie

    Przykłady na nasze (dorosłych) obawy co do przekazywania dzieciom "rzeczywistej rzeczywistości" można mnozyć.
    Dzieci pytają - a my boimy się odpowiadać , co by nie zabić w dziecięcej wrażliwości, robimy im krzywdę trzymając pod przysłowiowym kloszem
    Błędne koło powstaje.

    Ja byłam besztana, że nie zasłaniam oczu synowi jak jesteśmy swiadkiem wypadku. Zastanawiem sie dlaczego miałabym to robić.
    Syn stał obok gdy udzielaliśmy poszkodowanemu pierwszej pomocy - myslę,że to przyniosło lepszy efekt uwrazliwienia niz udawanie, że nic siię nie stało i przejechanie obok.

    Czasami warto schować strachy do kieszeni - bo dziecko potrafi być mądrzejsze od nas - pyta tylko o to co chce wiedzieć , co go interesuje, a naszą rolą jest wprowadzic go w zycie w ...prawdziwe życie.

Strona 2 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony