dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 4
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 66
  1. #1

    Domyślnie JESZCZE RAZ O POLEPIE

    Witam wszystkich! Remontuję przedwojenny dom (ok. 1935 rok) i od czasu do czasu zaglądam tutaj do Was.
    Własnie skończyliśmy kapitalny remont parteru i przymierzamy się do adaptacji poddasza (mamy już pozwolenie). Nurtuje mnie sprawa polepy w drewnianym stropie. Mój projektant i konstruktor mówią o pozostawieniu polepy, poniewać właśnie jej ciężar wpływa na lepszą akustykę stropu. z drugiej strony-czytałam, że prawie wszyscy tą polepę usuwają. Przy ekspertyzie dokonaliśmy fragmentarycznego odkrycia drewnianych desek. Legary są w dobrym stanie polepa jest sucha, niezbrylowana i brak jest oznak mysich gniazd.
    Jak myślicie czy to dobry pomysł? Jak to było u Was? Będę wdzięczna za wszystkie posty mówiące "przeciw" i "za" polepą.

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Witaj
    Wiele zależy od tego, jak głęboko zaingerujesz w tę budę z remontem.

    Polepa pełni bardzo ważne FUNKCJE w tym stropie!
    Znasz już te funkcje? Wszystkie?
    Powinny wszystkie być spełniane nadal, lub nawet niektóre powinno się zintensyfikować!
    WATĄ? (mineralną).

    Strop, będący jednocześnie podłogą następnej kondygnacji, robiony z drewna zachowuje się jak bębenek, bo takie są właściwości drewna. Sprężynuje, drga...
    Aby usunąć tę niedogodność zwykle obliczało się go z dużym zapasem nośności i wstępnie obciążało tą masą polepy. Robiła za amortyzator, tłumik. Dobrze to robiła!
    Inna sprawa - to wilgoć, którą produkujemy w domach w wielkiej obfitości przez samo w nich przebywanie. Polepa to magazyn olbrzymich ilości tej wilgoci i to taki, że długo może ją wchłaniać, a także długo oddawać tę, którą już ma. Uśrednia wilgotność względną powietrza wnętrz.
    Nie istnieje możliwość zbudowania z desek szczelnej przegrody typu strop!!!!
    Beczka MOŻE, ale nie musi być szczelna. Strop powinien, bo bardzo wiele ciepła tracimy przez unoszenie (konwekcję). Ta polepa jest świetną barierą przeciwkonwekcyjną!!!
    Ale....
    Ma wady!
    Nie do kupienia w markecie! Nie da się na niej zarobić!!!
    Brzydko wygląda! Taka szara (czytaj brudna - pewnie pełno w niej jakiegoś syfu, skoro tak wygląda i ma 100 lat!). NIC BARDZIEJ MYLNEGO NIE ISTNIEJE!!!!
    Nie odpowiada "mentalnie" inwestorowi kreującemu swój nowy i wygodny, ekologiczny, oszczędny energetycznie dom! KOLEJNY ATAWIZM I BZDURY!!!
    Taki inwestor chce mieć "nowe i dobre, nowoczesne technologicznie!"

    Z takim nastawieniem walczyć się NIE DA!
    Jak je masz - to ją wyrzuć! Jak kierujesz się rozumem, to ją poznaj i zadecyduj, bo MOŻNA ją usunąć POPRAWIAJĄC parametry stropu remontowanego.

    Strop wypełniony polepą zrobioną zgodnie ze sztuką (bo polepy się ROBI!!!) jest absolutnie jałowy. Jest morderczy dla gryzoni i wszelkich mikrych organizmów. Pamiętaj, że jest też PODŁOGĄ a ta ma nieco inne funkcje i znowu ta polepa je wszystkie DOBRZE spełnia!
    Polepa to sypki materiał (najczęściej glina, mocno glinowaty piech, z dużym dodatkiem popiołu drzewnego (takiego jak z kominka, ogniska) i/lub wapna.
    Jak jest sucha to trwa, tłumi, stabilizuje wilgotność...
    Jak się tam co wleje (mycie i szorowanie podłogi - szczota szmata) - to bardzo silnie alkalizuje lokalne środowisko nie dopuszczając do rozwoju czagokolwiek.
    A myszka czy szczurek też są wilgotne... i to wapienko z popiołem w oczka je gryzie - więc TAM mieszkać nie lubi i nie będzie!
    Chcesz sprawdzić?
    Zmieszaj trochę gliny, wapna palonego i popiołu gołymi rękami....
    Tylko potem nie narzekaj, bo to tylko mała cena za wielką wiedzę!

    Więc - chcesz , to usuń. Zastąp ją innym materiałem równie dobrze pełniącym takie funkcje, jak go odkryjesz!

    ALE...
    MOŻNA ją usunąć. W ślepą podłogę dać woskowany papier i wysypać warstewką LEKKIEGO PRZECIEŻ keramzytu i...
    Zrobić na niej zbrojoną wylewkę betonową będącą podłogą piętra. Nawet może to być płyta podłogówki (ogrzewania podłogowego).
    Będzie szczelność, dociążenie, ZWIĘKSZENIE NOŚNOŚCI STOPU!!!!
    Będzie wyciszenie, i nawet jakaś ochrona przed wilgocią legarów tworzących ten strop. Funkcje zostaną odtworzone przy eliminacji tej nienowoczesnej polepy.
    Zamiast keramzytu ja zastosuję w swojej 107 letniej budzie, gdzie mam identyczny problem - perlit!
    To bardzo dobrze nadający się w tym miejscu i w takim zastosowaniu materiał.
    Perlit odtwarza funkcję magazynu wilgoci, która przecież głównie pod sufitem przebywa, jako najlżejszy składnik powierza (tak! to prawda!).
    Pozdrawiam Adam M.

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Tu jest recepta na strop wg. Iwanickiego.
    Świetny architekt i konstruktor! Publikacja z 1917r, kiedy tak się to robiło DOBRZE (te stropy).


    Adam M.

  4. #4

    Domyślnie

    CZEKAŁAM NA TĄ ODPOWIEDŹ i jestem Ci wdzięczna, że definitywnie rozwiałeś moje wątpliwości.
    Zupełnie nie wiem dlaczego ludzie nie akceptują niektórych starych technologii budowlanych. Czy jak coś jest stare oznacza że jest niedobre i trzeba to zburzyć, zamienić, wyrzucić, przebudować? Dlaczego nie zadajemy sobie trudu poznania sensu istnienia pewnych rzeczy? Jak czegoś nie rozumiemy, to po prostu odrzucamy to od siebie i bierzemy coś co jest łatwiejsze do zdobycia.
    Przyznam się, że byliśmy zdecydowani na wyrzucenie tej polepy i zastosowanie wełny ale zaczęłam przeszukiwać net w poszukiwaniu opinii na ten temat. 80% remontowanych budynków miało polepę wyrzuconą, tylko nieliczni się za nią opowiadali. Nieliczni, ale za to z jaką renomą!
    DZIĘKI CI BARDZO!

  5. #5

    Domyślnie

    P.S. Łał gdzie można zdobyć takie publikacje? Też chętnie bym postudiowałam szerszy zakres materiału o starych technologiach...

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Ja, chcąc zastosować podłogówkę, muszę odciążyć strop, żeby go móc ponownie dociążyć płytą grzewczą.
    Pozostałe funkcje też muszę odtworzyć, ale wiem jak.
    Wprowadzam tam wentylację mechaniczną (bo stale to wykonuję, a tym razem dla siebie) zamiast naturalnej wentylacji, której nie będzie po wyeliminowaniu pieców, a jakaś wentylacja być tam MUSI!!!

    O wentylacji:
    http://forum.muratordom.pl/o-wentyla...ek,t134659.htm

    Cieszę się, że pomogłem zdecydować!
    Pozdrawiam Adam M.

    Szukaj reprintów, choćby na Allegro.
    WIEM, że są i to na ten właśnie temat.
    Na razie mam jeden, na pozostałe się "zasadzam"...

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Jakby co - to pytaj!
    Mam budę 107 letnią i zostały z niej tylko ramki...
    Do zrobienia mam tam WSZYSTKO.
    Całe lata szykowałem się do tego dzieła i zbierałem informacje....
    Adam M.

  8. #8

    Domyślnie

    Iwanickiego już zdobyłam i szukam dalej (złapałam nowego bakcyla!)

  9. #9

    Domyślnie

    U mnie w domu było już centralne ogrzewanie ale kotłownie mamy w osobnym budynku. Mój hydraulik odradzał nam podłogówkę na parterze z tego względu, że:
    - najwięcej tam się przebywa i ciągłe chodzenie po takiej ciepłej podłodze może powodować zmęczenie i puchnięcie nóg (a co na starość?)
    - niekorzystna cyrkulacja powietrza ze względu na unoszący się kurz (cos w tym rodzaju) - zdecydowanie nie dla alergików (jak ja i moja córka)
    - wszedzie na parterze mamy podłogę drewnianą
    Jeżeli chodzi o wentylację to wykorzystaliśmy nieczynne przewody kominowe, które przed wykończeniem wnętrz były oczyszczone z zalegającej sadzy.
    Wewnątrz na jednej ze szczytowych ścian mieliśmy supremę. Postanowiliśmy ją usunać razem ze wszystkimi tynkami. PO wykonaniu tynków cem-wap (idzie 6 tydzień, dom jest ogrzewany i wietrzony) te ściany są zimne. Na pewno bedziemy musieli docieplić budynek od zewnątrz, zaizolować fundamenty i zrobić drenaż. Może nawet sam drenaż by wystarczył bo fundament jest kamienny. Już wkrótce będę miała Iwanickiego to postudiję sobie i może coś nowego przyjdzie mi do głowy.

  10. #10

    Domyślnie

    U mnie w domu było już centralne ogrzewanie ale kotłownie mamy w osobnym budynku. Mój hydraulik odradzał nam podłogówkę na parterze z tego względu, że:
    - najwięcej tam się przebywa i ciągłe chodzenie po takiej ciepłej podłodze może powodować zmęczenie i puchnięcie nóg (a co na starość?)
    - niekorzystna cyrkulacja powietrza ze względu na unoszący się kurz (cos w tym rodzaju) - zdecydowanie nie dla alergików (jak ja i moja córka)
    - wszedzie na parterze mamy podłogę drewnianą
    Jeżeli chodzi o wentylację to wykorzystaliśmy nieczynne przewody kominowe, które przed wykończeniem wnętrz były oczyszczone z zalegającej sadzy.
    Wewnątrz na jednej ze szczytowych ścian mieliśmy supremę. Postanowiliśmy ją usunać razem ze wszystkimi tynkami. PO wykonaniu tynków cem-wap (idzie 6 tydzień, dom jest ogrzewany i wietrzony) te ściany są zimne. Na pewno bedziemy musieli docieplić budynek od zewnątrz, zaizolować fundamenty i zrobić drenaż. Może nawet sam drenaż by wystarczył bo fundament jest kamienny. Już wkrótce będę miała Iwanickiego to postudiję sobie i może coś nowego przyjdzie mi do głowy.

  11. #11

    Domyślnie

    U mnie w domu było już centralne ogrzewanie ale kotłownie mamy w osobnym budynku. Mój hydraulik odradzał nam podłogówkę na parterze z tego względu, że:
    - najwięcej tam się przebywa i ciągłe chodzenie po takiej ciepłej podłodze może powodować zmęczenie i puchnięcie nóg (a co na starość?)
    - niekorzystna cyrkulacja powietrza ze względu na unoszący się kurz (cos w tym rodzaju) - zdecydowanie nie dla alergików (jak ja i moja córka)
    - wszedzie na parterze mamy podłogę drewnianą
    Jeżeli chodzi o wentylację to wykorzystaliśmy nieczynne przewody kominowe, które przed wykończeniem wnętrz były oczyszczone z zalegającej sadzy.
    Wewnątrz na jednej ze szczytowych ścian mieliśmy supremę. Postanowiliśmy ją usunać razem ze wszystkimi tynkami. PO wykonaniu tynków cem-wap (idzie 6 tydzień, dom jest ogrzewany i wietrzony) te ściany są zimne. Na pewno bedziemy musieli docieplić budynek od zewnątrz, zaizolować fundamenty i zrobić drenaż. Może nawet sam drenaż by wystarczył bo fundament jest kamienny. Już wkrótce będę miała Iwanickiego to postudiję sobie i może coś nowego przyjdzie mi do głowy.

  12. #12
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    KSERO

    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    506
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    59

    Domyślnie

    Cytat Napisał adam_mk
    Jakby co - to pytaj!
    Mam budę 107 letnią i zostały z niej tylko ramki...
    Do zrobienia mam tam WSZYSTKO.
    Całe lata szykowałem się do tego dzieła i zbierałem informacje....
    Adam M.
    Adamie a gdzie twój dziennik kiedyś chyba coś obiecywałeś, że będzie

  13. #13
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie


    Kurzy się w zakamarkach kompa...

    Jak nie możesz dysponować obiektem na cele budowlane - to popełniasz samowolę budowlaną...
    Jak TERAZ wyremontuję tę budę - to każą mi przywrócić stan poprzedni, a ja nie umiem odtwarzać prawie że odpadających gzymsów...
    To czekam na kwity...
    Na Gwiazdkę mają już być...

    Miałem się budować w Jurze. Znalazłem sobie piękne miejsce, opracowałem dom, który ma utrzymywać mnie a nie ja jego....
    Taki fullwypas i zero kosztu utrzymania. Wyszło z wielkim naddatkiem energii gratisowej w pełni...
    A tu - BACH! Ta 107 letnia buda...

    Poczeka. Może niedługo będzie musiał czekać...

    Tu będę się grzał lodem, bo mam warunki. Tam też są, nawet lepsze, i byłoby zupełnie gratis!
    Szyję solary, PC, rekuperatory i napędy wentylacji i podobne klocki.
    Mam już tego dość sporo. Czekają na kwit, żeby je na podstawie zamontować i odpalić.
    Udoskonalam stale to, co już umiem i mam i powolutku szlag mnie trafia.
    Żarna Zeusa mielą wolno...
    Studiuję budownictwo obecne i dawne, obserwuję to, na co trafiam (trafiam często).
    Czekam....

    Zobacz jakie perełki się zdarzają:
    http://forum.muratordom.pl/200-letni...nia%20lodownia
    Adam M.

  14. #14

    Domyślnie

    Tak właśnie myślałam, że Ty byłeś autorem tego tekstu. Byłam pod dużym wrażeniem po jego lekturze.
    Co do samowoli - myślę, że dużo zależy od tego, jakich masz sąsiadów i czy urzędnicy z wydz. bud i architektury chcą zostać świętymi, czy też po prostu są ludźmi.
    Ja zgłosiłam swój zamiar adaptacji poddasza jako remont. Naczelnik obejrzał papiery i przyjął., ale po 2 tygodniach zażyczyli sobie ekspertyzy technicznej...Nie złożyłam,m bo niby jak miałam ją zdobyć w ciągu 7 dni? No cóż pozostało pozwolenie na rozbudowę, ale najpierw decyzja o warunkach zabudowy - minimum 6 tygodni oczekiwania- sit!. Chciałam to przyspieszyć, chociaż okna dachowe wstawić, ciężkie czasy z tymi dobrymi dekarzami nastały... A gdzie tam! Naczelnik powiedział, że mogę zgłosić WYMIANĘ OKIEN DACHOWYCH Pomyślałam - znowu chcą mnie wyrolować. Postanowiłam wszystko ująć w projekcie,na który czekałam prawie 4 miesiące. Urząd rzucał kłody pod nogi: a jeszcze projekt inst. elektrycznej, a jeszcze plan zagospodarowania, a jeszcze projekt c.o. i na koniec jeszcze obliczenia jakie "k
    " mają ściany i dlaczego nie ma termomodernizacji. Oczywiście ekspertyza techniczna też musiała być. Myśłałam ,że mnie coś trafi...Ale dziś jestem szczęśliwą posiadaczką prawomocnego pozwolenia. Cieszę się. A mój znajomy, który mieszka 200 m ode mnie właśnie rozebrał pół domu, wyciągnął nowe wieńce, położył nową więźbę i już dachówkę zaczał kłaść. I wiesz co: wszystko to ZGŁOSIŁ jako wymianę pokrycia dachowego...

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Te indywidua są ludźmi i nic co ludzkie nie jest im obce!!!!

    Jak czytam, to już poznałaś rozkosze załatwiania kwitów...
    Budowa to już tylko rozrywka.... w porównaniu...

    A mnie nie lubią, bo jestem jak puszczyk.
    Co przyjdę i gębę otworzę - to mają kłopot!

    Też widzę, że są ludzie - co im po prostu "idzie".
    Takie cuda robią, że ziemia jęczy - a im nic!
    Czemu? Czemu ja tak nie mam?
    Mam za wiele wyobraźni?

    Sam nie wiem...
    Adam M.

  16. #16

    Domyślnie

    Adamie, czy przestrzen miedzy sklepieniem piwnicy a podlaga parteru tez jest wypelniana polepa czy jest to zwykly gruz?

    Podczas robienia dolotu powietrza do kominka przebijalem sie z piwnicy do pokoju i to co wygrzebalem z podlogi przypominalo zwykly gruz ceglany, w kazdym razie nie przypominalo polepy z Twojego opisu (a na żywo nigdy jej nie widzialem).

    Planuje wymiane podłog. Obecnie mam deski laczone "do czola" przybite do legarow. Deski mają rozną grubosc (roznice tak na 2-3mm) i sa w kiepskim stanie, wiec raczej nie beda nadawaly sie do wykorzystania. Planuje je zerwac i na legary przykrecic plyty OSB.

    Chcialem pod plytami rozlozyc welne mineralna (troche mi od podlogi ciagnie) zeby docieplic mieszkanie.

    Gruz byl suchy jak wiór, wiec nie chcialbym sie go pozbywc (ewentualnie zdejme tylko taka warstwe, zeby zmiescila sie welna).

    Czy moge w miare bezpiecznie polozyc izolacje pod podloga czy moze to skutkowac na przyklad zbieraniem sie wilgoci lub inymi "niespodziankami"?

  17. #17
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Gruz byl suchy jak wiór....

    polozyc izolacje pod podloga....

    Nie rozumiem!
    To jak to się dzieje, że gruz był suchy?
    Na Saharze mieszkasz?
    A może tam izolacja jest i jest dobra?
    Bo jakby jej nie było to gruz nie byłby suchy!

    Potrzebujesz, żeby pod podłogą była termoizolacja.
    Potrzebujesz, żeby pod podłogą nie było niczego co gnije, jest nietrwałe lub robi bagno, kłopot itp.
    Zebrałbym tego gruzu ile trzeba i wyrzucił.
    Potem wsypał tam perlit EP150 wymieszany z niewielką ilością gipsu budowlanego.
    Wyrównałbym całość i zrosił jakim opryskiwaczem z marketu (ja dałem za niego 12zł). Gips zwiąże i po godzinie perlit "stanie".
    Dać mu doschnąć i założyć podłogę.

    Polepa wygląda ohydnie. Jak brudny piasek z pyłem glinianym wymieszany.
    Czasem widać grudki wapna palonego a czasem resztki z ogniska (w zależności od receptury).
    Adam M.

  18. #18

    Domyślnie

    No to stanowczo nie byla to polepa

    Byl to gruz, koloru bialego, po zmoczeniu wodą zrobil sie czerwony, i okazalo sie, ze to kawalki cegiel.

    No i byl suchy - nawet sam sie zdziwilem, bo budynek pierwotnie nie mial izolacji poziomej. Ponoc jakas byla wykonana ponad 20 lat temu metodą injekcyjną, ale nie jestem tego pewien - budynek jest z "żywej" cegly, nieotynkowany i przypuszczam ze byloby widac slady po nawiertach.

    W kazdym razie w innym budynku tego osiedla na elewacji są widoczne slady po takich nawiertach. Osiedle sklada sie z 9 jednakowych budynkow wielorodzinnych. Mieszkania pracownicze kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, cos w stylu śląskich familoków.

    Fakt tez, ze przebicie przez strop robilem w srodku mieszkania, przy wewnetrznej scianie konstrukcyjnej, wiec nie mozna wykluczyc, ze przy scianach zewnetrznych gruz nie gedzie juz taki suchy...

    Dzieki za patent z perlitem. Jak myslisz, 10 cm wystarczy?

  19. #19
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Jak podejdziesz naukowo i policzysz straty na domieszce gipsowej, to wyjdzie Ci tak 10,3cm

    To bardzo dobra grubość!
    I - da się lekko "udeptać" jaką deską czy kawałkiem płyty.
    A z izolacją - sprawdź. Bo może faktycznie trzeba poważniej do sprawy podejść.
    Są folie w płynie....
    Adam M.

  20. #20

    Domyślnie

    Tak z ciekawości, jaką izolacyjność ma polepa w porównaniu do 20 cm styropianu czy wełny mineralnej?

Strona 1 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony