-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
* * *
Halina Poświatowska
jakiej czułości trzeba powiedz
żeby rozproszyć cienie pod oczyma
jakiej pieszczoty żeby z kreski ust
wydobyć pełnię księżyca lub kwiatu
jakiej miłości!
żeby ugasić krater rozedrgany
otwartą ranę ziemi która
nie chce się zgoić czy nie umie...
-
-
modlitwa
BUŁAT OKUDŻAWA
Dopóki nam ziemia kręci się, dopóki jest tak czy siak
Panie ofiaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak
Mędrca obdaruj głową, tchórzowi dać konia chciej
Sypnij grosza szczęściarzom ... mnie w opiece swej miej
Dopóki ziemia obraca się, O Panie nasz, na Twój znak
Tym, którzy pragną władzy, niech władza ta pójdzie w smak
Daj szczodrobliwym odetchnąć, niech raz zapłacą mniej
Daj Kainowi skruchę ... i mnie w opiece swej miej.
Ja wiem, że Ty wszystko możesz, ja wierzę w Twą moc i gest
Jak wierzy zabity żołnierz, że w siódmym niebie jest
Jak zmysł każdy chłonie z wiarą, Twój ledwo słyszalny głos
Jak wszyscy wierzymy w Ciebie, nie wiedząc, co niesie los.
Panie zielonooki, m ó j B o ż e, J e d y n y, spraw -
Dopóki na ziemia toczy się, zdumiona obrotem spraw
Dopóki nam czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej -
Daj każdemu po trochu ... i mnie w opiece swe miej ...
brzoza
-
-
Z utworów Jacka to mój ulubiony... nie ma takiego drugiego, który mówiłby tyle o straconych nadziejach, rezygnacji, i niewykorzystanych szansach...
Jacek Kaczmarski
"Targ"
Po wielkiej wojnie wszystkich
Gdy świat sam siebie złupił
Na krwawym targowisku
Czekamy kto nas kupi
Najlepszych z nas wybili
A reszcie mało trzeba
Zbyt dużośmy przeżyli
By móc się dobrze sprzedać
Na wzgórzach jak w teatrze
Ruchome horyzonty
Możemy stąd wypatrzeć
Ruiny naszych świątyń
Na placu pośród ruin
Krzyżują się poglądy
Szczekają beczą plują
Psy, owce i wielbłądy
Na dachach naszych domów
Posągi obcych bogów
Przed nimi my w pokłonach
Na naszym własnym progu
Przeżyliśmy! - To słowo
Z wszystkiego nas rozlicza
Dozorcy krzyk nad głową
Zapędza nas do życia
-
ks. Twardowski - Gwiazdy
gwiazdy by ciemniej było
smutek by stale dreptać
oczy po prostu by kochać
wiara by czasem nie wierzyć
rozpacz by więcej wiedzieć
jeszcze ból by nie myśleć
ale z innymi przetrwać
koniec by nigdy nie kończyć
czas by bliskich utracić
łzy by chodziły parami
śmierć aby wszystko się stało
pomiędzy światem a nami
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
61 lat temu zginął Bruno Schulz, zastrzelony w getcie dla Żydów.
"Siedzę i słucham ciszy. Pokój jest po prostu wybielony wapnem. Czasem na białym suficie wystrzeli kurza łapka pęknięcia, czasem płatek tynku obsuwa się z szelestem. Czy mam zdradzić, że pokój mój jest zamurowany? Jakżeż to? Zamurowany? W jakiż sposób mógłbym zeń wyjść?
Otóż to właśnie: dla dobrej woli nie ma zapory, intensywnej chęci nic się nie oprze. Muszę sobie tylko wyobrazić drzwi, dobre stare drzwi, jak w kuchni mego dzieciństwa, z żelazną klamką i ryglem. Nie ma pokoju tak zamurowanego, żeby się na takie drzwi zaufane nie otwierał, jeśli tylko starczy sił, by mu je zainsynuować." [Sanatorium Pod Klepsydrą - Samotność]
"Dzieła ludzkie mają tę właściwość, że, ukończone, zamykają się w sobie, odcinają od natury, stabilizują się na własnej zasadzie. Dzieło Błękitnookiego nie wystąpiło z wielkich związków kosmicznych, tkwi w nich, do połowy uczłowieczone, jak centaur, wprzęgnięte w wielkie periody natury, nie gotowe jeszcze i rosnące. Błękitnooki zaprasza wszystkich do kontynuacji, do budowania, do współtwórczości ? jesteśmy wszak wszyscy z natury marzycielami, braćmi spod znaku kielni, jesteśmy z natury budowniczymi..." [Republika Marzeń]
-
Bywają takie ściany.I są w nich drzwi wielkie
okna przestronne,firanki muslinowe kolebią się delikatnie.A w ciepłej poświacie dywanu pląsają dobre myśli.I bywa cicho,ciepło,radośnie.I kwiaty w wazonie omdlewają i ciasto dosypia na talerzyku. W ścianach nie ma pleśni ,ani robactwa . Jest cicha łagodnośc dnia codziennego.Szepty wieczorne, czasami śmiech zabawny. Trwa ,budzi,zasypia. Jest. Bywa. Jak dotyk,ucieczka oczu gdzieś za czubek głowy. I nie można tego dotknąć ,złapać ,przytrzymać. Jak zabawa światłem.
-
Bój mój ostatni
muzyka i słowa: Wojciech Waglewski
Nie mów nic, ja jeszcze się zmienię
Nie będę palił i nie będę pił
A na razie zapuszczam korzenie
Tylko na chwilę by nabrać sił
Nie mów nic, ja jeszcze raz zacznę
Byle się tylko pojawił cel
A na razie przyglądam się bacznie
życiu motyli, życiu mrówek, życiu pcheł
Nie mów nic, ta cisza tak miła
Ma więcej wdzięku niż najpiękniejszy śpiew
Może ty też byś się czegoś napiła
Szum wina ukoi twój gniew
Jeszcze bój mój stoczę ostatni
Nie będę palił i nie będę pił
Jeszcze będziesz żyła dostatnio
I ja dostatnio też będę żył
Utwór ukazał się na płycie Gra-żonie
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
"Dobry duch"
muzyka i słowa: Wojciech Waglewski
To dobry duch, co w nocy ględzi
Sprawia że gwiazd ta wolna epilepsja
Przestaje atakować gdy zamykam oczy
I pojawia się dopiero następnej nocy
To dobry duch...
To dobry duch co daje mi pospać
Bym schronił się przed słońca dynią żałosną
Co ze wzrokiem kretyna szczerząc zęby
Mizdrząc się przede mną swój taniec rozpoczyna
To dobry duch...
Nie wierzę wcale w nową modę
Dopóki w kranie brudna woda
Jedynie gdy wtulam łeb w poduchę
Wierzę w nadejście dobrych duchów
Utwór ukazał się na płycie Gra-żonie
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Zbigniew Herbert
"Potęga smaku"
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
z obłoku wynurza się Słońce ...
NATAN ZACH
Uśmiechnęłaś się ...
Uśmiechnęłaś się całymi ustami
i poprawiłaś włosy
i powiedziałaś że twoje życie
nauczyło się już uśmiechać
i powiedziałaś, że twoje życie
już nie jest tym czym było dawniej
że czasami już się śmiejesz
i nie zawsze jesteś sama
i widziałem kłamstwo
i domyśliłem się prawdy
i powiedziałem tak jest dobrze
nie musimy się zakochać
można i tak żyć
i w ogóle można żyć
tak bez szczęścia i bez wiedzy
dla kogo po co i jak
i chciałem ci pomóc
chciałem pomagać
i była w tobie jakaś odwaga
i była w tobie jakaś jasność
co odtrącała od razu współczucie
co odtrącała wszelką jałmużnę
i była w tobie jakaś prostota
i byłaś po prostu piękna.
I spoglądałem za tobą
i widziałem jak twoja postać
w ciemność znów wraca
jak pochłania ją twoja noc
i chciałem ci pomóc
lecz zrozumiałem
że i tak można żyć
i w tym ty mi pomogłaś ...
Lbrzoza
-
Lider FORUM (min. 2800)
-
SMUTNO CI, GORZKO CI ... Papusza
Jedzie wóz
Spoza wzgórz
Koła wozu toczy deszcz
Smutno ci
Gorzko ci
Powiedz czego jeszcze chcesz ...
Mało ci
Pustej mgły
Co w jodłowy poszła las
Mało tej nocy złej
Co zagarnia mrokiem nas ...
Jechał wóz
Spoza wzgórz
W innym lesie zniknął już
Smutno ci
Gorzko ci
Krzak przy drodze jeszcze drży ...
Przyjdzie śnieg
Przyjdzie wiatr
I zasypie po nas ślad
Smutno ci
Gorzko ci
Jakby serce ktoś ci skradł ....
brzoza
-
Lider FORUM (min. 2800)
-
Wiem zbyt wiele
znam zbyt dużo
jeszcze umiem
i potrafię
dłoń wycofać
wzrok wyostrzyć
serce naoliwić
nabrać powietrza
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
-
List do Boga
- Shannow
Zgadzam się Boże z tym, że Słońce świeci,
że dzień w noc czarną sie przemienia,
że każda ćma do światła leci,
i że wciąż poza ludźmi cały świat się zmienia.
Że niebo jest niebieskie,
a śnieg w białym kolorze,
niech będzie po Twojemu.
Niech i tak będzie, Boże!
Najpierw jest wiosna i kwiatów rozkwitanie,
później lato, wakacje, upały,
następnie jesień kolorowa jak zwykle nastanie,
i wreszcie świat śniegiem pokryje sie cały.
Zamiast kałuż - ślizgawki,
a zamiast wody, lód w zamarźniętym jeziorze,
akceptuje to przecież.
Niech i tak będzie, Boże !
Moje marzenia znowu się nie spełniły,
rzadko sie przecież spełniają,
żadne cuda się znów nie zdarzyły,
w dzisiejszych czasach podobnież rzadko sie zdarzają.
Ale tak widać być musi,
tak jest lepiej może...
nie narzekam wcale i wciąż wierzę...
Niech i tak będzie, Boże !
Znów słyszę zapewnienia o lepszej przyszłości,
ludzkośc ciągle o lepszym jutrze marzy,
nowy wiek miał być pełen tolerancji i mądrości,
lecz w telewizji wciąż patrzę na oceany zatroskanych twarzy.
Na świat głodu i wojen,
gdzie smutek jest wszędzie,
wiem jednak, że nie może być idealnie.
Więc Boże, niech i tak będzie!
Godzę się z deszczem i błyskawicami,
z zazdrością, chciwością i bólem ran,
z pożarem, chorobą i powodziami,
rozumiem, że taki masz Swój wielki plan.
Czasami patrzę na gwiazdy ciche,
aż na niebie pojawiają się poranne zorze,
i łza mi się wtedy w oku kręci ... lecz ja wciąż wierzę...
Nich i tak będzie, Boże !
Nie rozumiem tylko dlaczego, Ojcze Ziemi,
skoro tak wspaniały jest ten plan Twój,
ludzie wciąż żyja troskami przepełnieni,
przybierając obojętności, podejrzliwości strój.
I czemu stworzyłeś to uczucie przeklęte?
Ci, co je znają, poprą mnie być może ...
To niesprawiedliwe, Boże !
Błagam Cię o jedno ...... ( tu ... ziabo zyczenie wstaw ...)
brzoza
nieznacznie zmieniłem zakończenie wiersza Shannow ... przepraszam
brzoza
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Krzysztof Seweryn Wroński
już się nie uśmiecham
nie pobłażam słowom
w tym co zawinione
nie przebaczę pierwszy
stoją przerażone
z wiarą utraconą
bezsilne niezdolne
do noszenia wierszy
26 marca 1998
-
Zwyczajne słowa przychodzą najtrudniej
Zwyczajne słowa, bez szumu i braw
A kiedy wracasz do domu zmęczony
Chwytają Cię za rękę
Zwyczajne słowa są zwykle daleko
Nigdy nie przyjdą, nie zdążą na czas
A kiedy sam zostajesz w środku nocy
Składają się w piosenkę
Zwyczajne słowa mijają się z życiem
Czasami są, czasami nie ma ich
Czasami myślę, że właśnie je słyszę
A to jest tylko ich śmiech, co echem ze mnie kpi
Zwyczajne słowa zatrzymać najtrudniej
Nic nie chcą jeść, herbaty nie chcą pić
Czasami skłonisz je z trudem, by siadły
Speszone i niezręczne
Zwyczajne słowa wychodzą raptownie
Potkną się w progu, zatrzasną głośno drzwi
A kiedy biegniesz za nimi na schody
Zjeżdżają po poręczy
-
Danuta Wawiłow - " Smutny wiersz"
Dzisiaj jestem smutna
jak ptak.
Dzisiaj jestem smutna
jak deszcz.
Leżę sobie w trawie
na wznak,
sama nie wiem, czemu
tak jest.
Promyk słońca zalśnił
i zgasł.
Trzmiel nade mną krąży
i gra.
Czy to moje włosy,
czy las?
Czy to śpiewa wilga,
czy ja?
Możesz sobie myśleć,
co chcesz,
ale nie zrozumiesz
i tak,
czemu jestem smutna
jak deszcz,
czemu jestem smutna
jak ptak.
brzoza
-
Lider FORUM (min. 2800)
Pawlikowska-Jasnorzewska
Pamiątki
Niebieskie oczy, krągłe paciory,
kąpane w niebie w dawne wieczory,
leżą w komodzie, w starej szufladzie -
kurz na nie pada, warstwą się kładzie...
Pocałowania, słodkie pieszczoty,
pachnące jeszcze wonią tęsknoty,
z dala od ludzi, z dala od zgiełku,
na dnie szuflady więdną w pudełku. -
I nic już więcej, tylko dwie róże,
i jedno słowo złote i duże,
zwinięte w papier leży w ukryciu -
może się przydać jeszcze raz w życiu.
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum