Wniosek jak najbardziej prawidłowy.
Tam gdzie się styka z żarem, trzeba dać wyższy gatunek, no i znaczenie mają gabaryty. Wymiar cegły jest tu akurat najbardziej trafny.
Pod wpływem rosnącego ciepła "z jednej strony" element szamotowy zaczyna się wyginać. Im jest większy to i ugięcie staje się większe, więc płyty w dodatku zbyt cienkie łatwiej pękają po wykonaniu danej ilości ugięć. Jeśli element jest zbyt gruby i temperatura nie da rady go "ugiąć", to po jakimś czasie nastąpi "odcięcie" części, która najbardziej się nagrzewa.