Jesienią przykryliśmy dach blachą. Na więźbę kupowaliśmy drzewo impregnowane. Ostatnio zauważyliśmy na belkach stropowych (nie wszystkich)zielone naloty. Jak myślicie czy to może być pleśń, co z tym zrobić?
Dostępne w wersji mobilnej
U mnie pojawił się nalot w białym kolorze. Wezwany dostawca drewna stwierdził, że była to sól z impregnatu. Podobnie twierdziło też kilku innych fachowców od budownictwa. To mnie uspokoiło. Te nalot pojawił się swieżo po przywozie gdy drewno było jeszcze zestaplowane. Kolor bejcy był zielony. Obecnie gdy więźbę mam zmontowana po nalocie nie ma śladu.
Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Miałem podobny problem.
Stanowisko ekspertów było takie, ze plesn nie narusza
struktury drewna i nie pogarsza jego wlasciwosci konstrukcyjnych
wiec moje wzburzenie zostało nieco uspokojone, ale z uwagi
na alergizujace dzialanie plesni domagalem sie usuniecia plesni
i dodatkowego zabezpieczenia drewna również przed plesnia
na koszt tartaku.
Najwyrazniej mialem wystarczajaco duzo zapalu i motywacji
aby do tego doprowadzic, bo sie udało.
Życze powodzenia
Dostępne w wersji mobilnej