>> Wszyscy chcą naszego dobra. Nie pozwólcie go sobie odebrać<<
Urządziłam się. Teraz tylko piszę: Powieść w odcinkach
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychU mnie w galerii jest Pinia Szara. Kolor paneli jednolity. Jestem baardzo zadowolona. Jedyny minus to wg mnie v-fuga, w której zbiera się bród.
„Kobiety są błędem natury... z tym ich nadmiarem wilgoci i ich temperaturą ciała
świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu... są rodzajem kalekiego,
chybionego, nieudanego mężczyzny... Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego
jest mężczyzna.” (św. Tomasz z Akwinu)
Granat
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKiedyś jeden ze sprzedawców płytek powiedział: "panele?austryjacki KAINDL to są panele!" Zadziałało to tak sugestywnie, że przy remoncie w 2005r wstawiliśmy na przedpokoju i w kuchni panele. Oczywiście znalazłem tańszą wersję - Kaindl robił wówczas panele dla OBI (nazywały się chyba Montana). I jakoś na panele nie mogę narzekać - a to się delikatnie rysują(mimo klasy AC4), a to przy łazience puchną - normalna sprawa w użytkowaniu- szczególnie w starym domu.
Ale jedno Wam powiem.. na przedpokoju przykryliśmy nimi dość starą deskę.. żałuję.
Wolałbym starą, słąbą deskę z urokiem prawdziwego drewna i duszą niż sztuczne panele..
Nie mam nic przeciw panelom, ale.. kocham drewno! (ps. tak samo odnoszę się do okien czy drzwi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam,
podzielę się moją opinią o panelach firmy KAINDL. Kupiliśmy panele z V fugą jakieś 3 miesiące temu. Wizualnie bez zastrzeżeń, ale technicznie to jest tragedia. Nie wiem z czego są zrobione te panele ale mam wrażenie, że z papieru. Po trzech miesiącach użytkowania pękają zatrzaski w panelach i przy nadepnięciu panela robi się dziura pomiędzy nimi. Taka że można palec wsadzić. Nie chodzi o to że panele wyskoczyły z zatrzasków tylko o to że te zatrzaski są pourywane!!!! Powyłamywały się przy normalnym użytkowaniu. Co z tego że jest gwarancja 30lat skoro przyjdzie koleś i powie że się nie należy bo podłoga jest minimalnie krzywa.
U moich rodziców podłoga wygląda jak fala na morzu, mają panele 30 lat i nic się z nimi nie dzieje, nic nie pęka nic się nie krzywi. Ale oni nei kupili paneli jakieś dziadowskiej firmy KAINDL tylko maja polską.
Dałem kupę kasy za kilka kartek papieru sprasowanych ze sobą.
NIE POLECAM TEJ FIRMY NIKOMU. Chyba że macie idealnie co do mm proste podłogi. 1mm różnicy i będzie wam pękać zatrzaski przy obciążeniach.
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam,
Potwierdzam opinie powyżej. Panele są tragiczne, podczas chodzenia wydają wiele dźwięków łamanych desek do tego stopnia, że niemowlak w nocy się budzi. Złożyłem reklamację którą producent Kaindl z miejsca odrzucił gdyż niby mam podłogę krzywą (jest ok w dopuszczalnych widełkach) na szczęście salon sprzedaży oddał mi pieniądze ale byłem zmuszony po 3 miesiącach wymieniać całą podłogę tym razem na Krono Original i jest dziwnym trafem ciuchutko a podłoga się nie zmieniłą.
Kupiłem Kaindl Dąb Firenze - NIE POLECAM
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJestem zdziwiony negatywnymi opiniami firmy Kaindl. Od roku posiadam w jednym pokoju panele Kaindl Hikora Chelsea i jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Pomimo tego, iż syn ich nie oszczędza zabawami typu konik na biegunach, z panelami nic złego się nie dzieje. Po roku czasu nie mają żadnych śladów zużycia. Łatwo można je utrzymać w czystości. Obecnie zamawiam takie same panele na całe piętro, gdyż w naszym przekonaniu zdały egzamin bardzo dobrze.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych