
Napisał
kijuull
Witam
Mój problem przedstawia się następująco. Za grzejnikiem w łazience mamy brzydką niewykończoną ścianę, odkładaliśmy jej zrobienie ze względu na sezon grzewczy i teraz nadszedł czas aby się wreszcie za to zabrać.
Jest to standardowy grzejnik szczebelkowy w nowym bloku z 2008 r. Wiem że muszę przed demontażem zakręcić 2 zawory ten po lewej na imbus i prawy z termostatem. Próbowałem już raz go odkręcić ale jak zacząłem popuszczać to wystraszyło mnie ciśnienie z jakim woda zaczęła się wydostawać z kaloryfera. Boję się czy nie zaleję łazienki, a może o czymś zapomniałem?
Hydraulik zażyczył sobie za demontaż 100zł a w swojej wspaniałomyślności powiedział, że to robota na 5 minut i sam sobie poradzę. Wspomniał też coś o odkręceniu odpowietrznika.
Macie rady jak to zrobić i czemu ta woda tak mocno leci skoro zawory są pozakręcane?
Czy ten zawór z termostatem wystarczy zakręcić na 0 czy coś dodatkowo jeszcze się zakręca?
Pozdrawiam