dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 3
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 46
  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    Moje bloczki + nadproża systemowe + u-kształtki+ materiał na ściany działowe + klej + transport z rozładunkiem na ścianę 150m też kosztowały 20 000 (Ytong)- to tak w kwestii cen.Do tego jeszcze 50 kg zaprawy naprawczej gratis. Ytong ma teraz naprawdę dobre ceny.

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    to faktycznie znośnie...
    ale bylby numer jak bym sie zdecydowala na ytonga

  3. #23

    Domyślnie

    Ściana 40 cm z bloczków daje współczynnik przenikania ciepła k (teraz oznaczają jako U) w zależności od klasy bloczków od k= 0,4 do k=0,9. W rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie dla ścian jednowastwowych ten współczynnik ma wynosić nie mniej niż 0,5 dla pomieszczeń z temp. wewn. powyżej +16oC i 0,8 poniżej +16. Radzę pytać o współczynnik lambda oferowanych bloczków. Współczynnik k(U) można policzyć ze wzorów: opór cieplny dla ścian zewnętrznych R=0,17+ (grubość ściany/lambda), współczynnik k(U)=1/R. Dla ścian wielowarstwowych wymogi są ostrzejsze: zamiast wymaganych k(U)=0,5 jest 0,3. Pamiętajcie że im mniejszy współczynnik k(U) albo inaczej mówiąc większy opór R, tym mniej ciepła traci budynek ogrzewany i tym mniej ogrzewanie kosztuje.
    Zatem: "Wybór należy do Ciebie"

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    Sorry, bład w zdaniu poniżej. Ma być:
    "W rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie dla ścian jednowastwowych ten współczynnik ma wynosić nie WIĘCEJ niż 0,5 dla pomieszczeń z temp. wewn. powyżej +16oC i 0,8 dla temperatury +16oC i poniżej +16oC."
    Niezalogowany marc1.

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    Witam!
    Moj domek budowalem z Ytonga i naprawde gdyby nie staly nadzor moglo byc naprawde zle. Znalezienie ekipy budujacej w tej technologii dobrze jest bardzo trudne. Nawet firma specjalizujaca sie w tej technologii robila podstawowe bledy. Już przy wizycie na budowie, którą chcieli się pochwalić stwierdziłem nieprawidłowe wiązanie ściany zewnętrznej z ścianą wewnętrzną konstrukcyjną. Krótki egzamin podczas oględzin na mojej budowie wykazał, że nie znają technologi murowania ścian zewnętrznych na narożach o kątach innych niż 90st (np. wykusz). Przy tym wszystkim należy dodać, że z racji posiadanych certyfikatów żądali kwot ponad dwukrotnie większych niż normalnie spotykane. Technologia budowy w gazobetanie na kleju wymaga porządności i uczciwości. Wiele jest spunktów gdzie można sobie uprościć, a niewprawne oko inwestora tego nie zauważy, a skutki mogą być katastrofalne, jak u jednego z moich sąsiadów, gdzie ekipa nie kładła warstwy po warstwie tylko murowała jedną ścianę z zębami, później następną. Efekt: pionowe pęknięcia naróżników grożące katastrofą budowlaną. U mnie skońćzyło się na tym, że zrobiłem sobie szkolenie na materiałach Ytonga, zatrudniłem dwóch murarzy, którym "się chciało" czegoś nauczyć, przeszkoliłem ich i tak w trójkę postawiliśmy ściany.
    Nie piszę tego żeby zniechęcać, bo technologia bardzo mi się podoba, i gdybym miał drugi raz budować też bym ją wybrał, ale chcę zwrócić uwagę, że polscy wkonawcy jeszcze do niej nie dorośli. Teraz po prostu od razu murował bym sam, bez marnowania dwóch tygodni urlopu na poszukiwanie wykonawców.

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    i o to mi chodzi wlasnie. jest to nowa technologia , nieznana, a znajac polskie umilowanie do partolenia wszystkiego trzeba albo wziac super fachowcow(drodzy i nie zawsze jak widac jest gwarancja rzetelnosci ) albo stac nad nimi. Moze to jest metoda-anonimie, jak myslisz?ile czasu potzreba na postawienie scian> odezwij sie...prosze

  7. #27

    Domyślnie

    Niezłe efekty daje zatrudnienie murarza-glazurnika. Sparawdzone w dwóch przypadkach-to oczywiście za mało,aby uogólniać, ale...

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    pacul, naprawde myslisz,ze to moze pomoc??moze to jest mysl...

  9. #29

    Domyślnie

    W tym przypadku, nie żartuję. W klejeniu najważniejsza jest dokładność i świadomość,że zaniedbania w dwóch warstwach bezlitośnie zemszczą się na trzeciej w postaci np.rozłażących się styków pionowych bloczków. Glazurnicy wiedzą coś o tym.

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    Postawienie przegród zewnętrznych i wewnętrznych konstrukcyjnych to około tydzień pracy. W każdym razie, jak ja stawiałem ściany, to w mojej oklicy był pierwszy budynek z Ytonga. Przychodziły wycieczki oglądać, tak ludzi szokowała prędkość "wzrostu" ścian.
    Jednocześnie bardzo dobrze miałem przygotowane wszystkie sprawy dodatkowe. Transporty na telefon, rozładunk bezpośrednio na strop, wypożyczony wózek do palet, którym dowoziło się palety z materiałem do miejsca murowania. Wolniej budowało się ściany kolankowe, ponieważ jest trochę wiecej docinania przy słupkach żelbetowych, docieplaniem słupów. Wieniec pod murłatę wylewałem w korytkach z płytek 5cm oczywiście docieploych styropianem. Jeżeli włożyło się więcej staranności w ich klejenie, nie było problemów z wylewaniem, a dla mnie, przy braku doświadczenia wykonanie szalunków było bardziej kłopotliwe i czasochłonne.

  11. #31
    Guest

    Domyślnie

    drogo cie to kosztowalo?/sorry, jak nie chcesz to nie odpowiadaj. ale co ci szkodzi-jestes anonimem

  12. #32
    Guest

    Domyślnie

    Zależy co.
    Dokładnie już nie pamiętam, było to prawie trzy lata temu. Materiał: ceny Ytonga z pozycji z transportem i coś ok. 15% rabatu. Dostawy realizowane gratis przez dostawcę. Murarzy płaciłem za godziny, ale przy mnie nie mieli czasu się obijać, a poza tym byli znani w okolicy, uczciwi. Podobało mi się że nawet pytali, gdy czegoś nie wiedzieli jak zrobić bez kombinowania na własną rękę. Wspólnie analizowaliśmy zeszyty techniczne firmy Ytong. Po raz pierwszy stawiali ściany w tej technologii. Przypuszczam, że nawet jeżel znalazłbym zapiski na temat stawki jaką im płaciłem, to dzisiaj i tak to będzie już nieaktualne.

  13. #33

    Domyślnie

    On 2002-04-24 09:31, opal wrote:
    i o to mi chodzi wlasnie. jest to nowa technologia , nieznana, a znajac polskie umilowanie do partolenia wszystkiego trzeba albo wziac super fachowcow(drodzy i nie zawsze jak widac jest gwarancja rzetelnosci ) albo stac nad nimi. Moze to jest metoda-anonimie, jak myslisz?ile czasu potzreba na postawienie scian> odezwij sie...prosze
    Ja wybralem sposrod firm autoryzowanych przez Ytonga,
    Negocjowalem, prównywalem oferty przez kilka tygodni, jezdzac
    na wizyty referencyjne do gotowych domów i domów w budowie.
    A stac nad murarzami i tak trzeba nawet jezeli technologia
    wymusza starannosc (jak Ytong na cienka spoine).
    Ja bywalem na budowie w kazdy lykend i ze dwa razy w tygodniu.
    Nigdy nie godzilem sie na zaakceptowanie spartolonej roboty
    tylko goscie poprawiali wszystko co nie bylo zgodne z
    projektem, technologia lub decyzja moja lub inspektora.
    Wyszło OK, sciany proste i pionowe, nadproza/wience ocieplone itp
    Wybierz wykonawce z doswiadczeniem i pilnuj, pilnuj, pilnuj
    w koncu (jak ktos w tym watku pisal) budujesz dla siebie.
    Buduj jak Ty chcesz a nie jak majstrowi wyszlo

    jt

  14. #34
    Guest

    Domyślnie

    wiem, wiem, tylko jak sie nigdy nie budowało to moze byc trudno przypilnować

  15. #35

    Domyślnie

    Opal(ko) - w zasadzie nikt (no prawie nikt) z nas nie jest budowlańcem, ale ja np. codziennie rano przed pracą idę na budowę, i zwracam uwagę na wszelkie mozliwe szczegóły, które mi nie leżą. Panowie budowlańcy wyjaśniają mi dlaczego tak zrobili i ustalamy co dalej. Na razie to skutkuje.
    Im sie wydaje, że ja się orientuję a mnie się wydaje, że oni mnie słuchają.
    Na razie jestem zadowolnoy z brygady i wyboru technologii.

  16. #36
    Guest

    Domyślnie

    a ty też jednowarstwowiec??


  17. #37
    Guest

    Domyślnie

    Ja się w końcu zdecydowałem na ścianę jednowarstwową. Beton komórkowy 42 na klej. Wystarczy. Dlaczego?
    Bo muszę zdążyć w jeden sezon, po drugie mam najniższe koszty materiałowe i robocizny, a po trzecie najważniejsze mogę po tygodniu nieobecności na budowie przyjść i wszystko dokładnie sprawdzić. Przy ścianie dwu i trzywarstwowej nie miałbym pewności czy ekipa dokładnie położyła warstwę izolacyjną, czy nie zamokła, czy były kotwy i mase innych pierdół o których musiałbym pamiętać. W gazobetonie mogę sobie rzeźbić jak w g.. nie bojąc się że może mi się cokolwiek pokruszyć. Jak coś wiercę to mam pewność że nie trafię w pustkę, tylko wszędzie mam ścinę jednolitą. A bardzo modny współczynnik przenikania ciepła mam 0,28. Nie wyobrażam sobie abym miał się bawić w ceramikę wielowarstwową. To wszystko. Pozdrawiam i gratuluję wyboru.

  18. #38

    Domyślnie

    Tak jestem "jodnokomórkowiec" i to coraz bardziej zadowolony!
    Mam juz 4 warstwy położone (3 dni) i wygląda to dość ładnie (choc trochę mniej cukierkowo niz na materiałach Ytonga), równo i rosnie szybko.
    Nie wiem jak się w tym będzie mieszkać (w domach, w których byłem wzniesionych w tej technologii jest ok) ale na razie jestem zadowolony.
    PS.
    Kominy wentylacyjne mam wznoszone z ceramiki jednej z bardzo znanych firm i zdecydowanie dokładność wykonania jest o wiele gorsza niż BK.

  19. #39
    Guest

    Domyślnie

    to co ja mam zrobic
    jednowarstwowo czy nie??

  20. #40

    Domyślnie

    Ja zdecydowanie polecam jedną warstwę.
    Sprawdziłem wiele budów jedno, dwu i trój warstwowych i zdecydowanie najbardziej podobało mi się (jakość wykonania ścian, czasochłonność) te pierwsze.
    Ściany jednowarstwowe z ceramiki jakos mnie nie przekonują.
    A poza tym - kupiłem BK, więc muszę chwalić swoje.

Strona 2 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony