Niezupełnie. Drobnoziarnisty idzie do piaskownicy. Tu lepszy jest trochę grubszy, ale fakt - piach, nie żwir.Napisał Browar
Niezupełnie. Drobnoziarnisty idzie do piaskownicy. Tu lepszy jest trochę grubszy, ale fakt - piach, nie żwir.Napisał Browar
...w trakcie...
Foto(nie)dzielnik Wireckiego
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa robiłem płytę fundamentową - beton B20 wylewany pompą... koniec czerwca,w dzień ok 30 stopni.Po wylaniu przykryłem folią budowlaną i tyle...po 2 tygodniach spodnia strona folii była wilgotna a beton w spokoju sobie "doszedł"Napisał freetask
Wylewki to co innego - są już w zadaszonym budynku gdzie słońce bezposrenio nie przygrzewa. Można to przykryć folią ale po co? A polewanie wodą to już jakaś totalna przesada! Jak jest dobrze zrobiona wylewka to nie ma prawa sie łuszcyć i pękać... Ale oczywiście znajdą się tacy jak Rad.Lin co będą mówić "polewać" bo ma "drobinę wiedzy o budowaniu"...
pozdrawiam
Browar
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozum nie piwo - trudno wlać go w kogoś...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJastrych jest nieodporny na ścieranie z powodu samowolnego zmniejszenia ilości cementu w stosunku do piasku,przy zalożeniach podanych jw. na 7,5m3 zaprawy musi być zużyte nie mniej niż 2100 kg cementu.Napisał Przemasek114
Przestrzegam przed coraz częstrzymi praktykami nieuczciwych wykonawców posadzek zmniejszajacych dawkę cementu w ilości 1 1/5 worka na jedno zamieszanie , jest to ok 75 kg cementu mniej w 1 m3 zaprawy.
Walka cenowa firm posadzkarskich doprowadza do absurdów w wyniku, których zmiana technologii w składzie mieszanki jastrychowej zmniejsza jej wytrzymałość powierzchniową.
W tym miejscu na dowód tego o czym piszę mogą wypowiedzieć sie wszycy ci którzy tego doświadczyli na swoich budowach oraz ci ,którym udzieliłem bezinteresowalnych rad jak temu przeciwdziałać
pozdrawiam Jan Zaremba
tanio rzadko znaczy dobrze ,dlatego nie raz trzeba zapłacić dwa razy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKtoś( wykonawca) zapomniał powiedzieć( inwestorowi) o pielęgnacji i wylewke "spaliło"
A co do pielęgnacji betonu to w internecie jest wszystko:
"...Do prawidłowego wiązania cementu w betonie konieczna jest pielęgnacja poprzez polewanie go wodą. Sposób pielęgnacji świeżego betonu poprzez nawilżanie powinien być ustalony dla określonych warunków i pory roku z uwzględnieniem następujących minimalnych okresów nawilżania: - 3 dni dla każdego betonu - 7 dni dla dużych odkrytych powierzchni (strop), gdy beton jest z cementu portlandzkiego - 14 dni dla dużych odkrytych powierzchni (strop), gdy beton jest z cementu hutniczego - 14 dni dla betonów wodoszczelnych (np gdy betonujemy basen lub szczelne fundamenty). Im dłużej utrzymuje się beton w wilgoci, tym jest to korzystniejsze dla wszystkich jego właściwości. W związku z tym najkorzystniej jest utrzymywać duże powierzchnie betonu pod stałą warstwą wody. W zwykłych warunkach polewanie wodą należy rozpocząć w okresie letnim po upływie około 12 godzin a w okresie chłodniejszym po upływie 24 godzin od zabetonowania. Zaleca się stosować następującą częstotliwość nawilżania: - przy temperaturze powietrza powyżej +15 stopni C w ciągu dnia przynajmniej co 3 godziny i raz w ciągu nocy - przy temperaturze powietrza poniżej +15 stopni C nie rzadziej niż 3 razy na dobę - przy temperaturze powietrza poniżej +5 stopni C można zaprzestać nawilżania betonu wodą. Dobrym sposobem na utrzymanie wilgoci w betonie w pierwszym okresie jest nakrycie go folią z PCV lub polietylenu. Folię można układać na powierzchni betonu bezpośrednio po jego zagęszczeniu, zabezpieczając beton w okresie największych strat wilgoci. Zaleca się jednak układanie folii po 3-5 godzinach od zaformowania. Świeży beton należy chronić również przed zbytnim nagrzaniem. Podwyższenie temperatury powyżej +20 stopni C nie jest szkodliwe o ile beton utrzymywany jest w stałej wilgoci. Jednak nagłe polanie zimną wodą silnie rozgrzanego betonu może doprowadzić do pojawienia się rys i spękań. Dlatego w czasie upałów beton należy polewać bardzo często lub po nawilżeniu nakryć go folią bądź brezentem.... "
"....Łuszczenie się posadzki
Zjawisko to wynika z faktu układania betonu w gorące wietrzne dni i braku dostatecznej pielęgnacji. Utrata wilgoci uwydatnia się nad ziarnami kruszywa w pobliżu powierzchni płyty, ponieważ mleczko cementowe znajdujące się poniżej kruszywa nie może łatwo przemieszczać się na powierzchnię, aby zastąpić odparowaną wodę. Ta kombinacja blokady mleczka cementowego, dużego odparowania i braku wilgoci niezbędnej do hydratyzacji cementu, powoduje powstanie warstwy suchej zaprawy o niskiej wytrzymałości, nieodpowiedniej trwałości, dużym skurczu i słabym powiązaniu z kruszywem...."
Reszte info. o błędach w pielęgnacji warto poszukać( dla chetnych)
http://www.tagra-matrix.pl/bledy_posadzek.php
Dzień dobry, cześć i czołem !
Jestem wesoły Donek, prezydentem zaś jest Bronek. Zdrożała: żywność, prąd i gaz, więc Wam coś obiecam jeszcze raz!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmariankossy odniosę sie do tego twojego cytatu tak.Autor wątku pisze tak :
W zamieszczonym przez ciebie cytacie nie ma mowy o w/w posadzkach.Jeżeli dobrze pamiętam to nakładali maszyną duże placki ,rozciągali listwami a potem docierali pacami.W ogóle nie popękała a co dalej z tym idzie wyglądała cudownie...bez porównania z innymi niż z mixokreta.Nie lali żadną wodą.A może ja mam do dup..y te posadzki?Napisał Przemasek114
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał niktspecjalny
Sory ale ja wypowiadam się na temat od Przemasek114roblem z posadzkami z mixokreta.
ps. Czy to tak trudno zrozumieć, przecież nie pisze po chińsku.
Trzeba zrozumieć słowo" jastrych", " wylewka" to bedzie się wiedzieć co się czyta i pisze ,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jastrych
Dzień dobry, cześć i czołem !
Jestem wesoły Donek, prezydentem zaś jest Bronek. Zdrożała: żywność, prąd i gaz, więc Wam coś obiecam jeszcze raz!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPóźna już godzina a ty tu mi z wykładami.Napisał mariankossy
Gdzie to zaznaczyłeś ,,że się wypowiadasz na temat od Przemasek114Napisał mariankossy
Sam się skup na tym o co prosi autor wątku a dopiero potem własnymi zdaniami opisz co chcesz mu zakomunikować.Wyrywasz się nagle z cytatem ,który autorowi na nic się przyda.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMam problem z moimi niespełna tygodniowymi wylewkami - na poddaszu udało mi się dziś zrobić w nich PALCEM dziurę
Na zdjęciu ewidentnie widać że rura dobiegowa podłogówki w otulinie (śr 30mm), która powinna być schowana pod 3,5 cm warstwy wylewki (łączna grubość miała być 6,5 cm) znajduje się praktycznie na wierzchu.
Zwracałem uwagę posadzkarzom, że niektóre rury trochę odstają - powiedzieli, że docisną to wylewką i wszystko będzie ok - jak widać niekoniecznie. Na to wszystko ma iść deska warstwowa.
Co z tym dalej robić - miałem jutro rozliczyć się z posadzkarzami, ale mam duże wątpliwości kogo winić za taki stan rzeczy i czy taka posadzka z ubytkami może rodzić potem problemu po położeniu deski.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMożesz tych ludzi wołać i kazać im to poprawić, lub usunąć i wykonać na nowo. Rury muszą być schowane minimum 3,5cm pod powierzchnią podkładu podłogowego
Ewidentna reklamacja. Na to nie możesz niczego położyć, a tym bardziej przykleić. Posadzkarze wiedzieli o Twoim zgodnym z normą wymaganiu 3,5cm pod powierzchnią.
Odpowiedzieli, że będzie dobrze bo rury zostaną dociśnięte.... Oni doskonale wiedzieli, że tego się nie da docisnąć. Również w temacie są hydraulicy. W okolicach rur będzie się jastrych kruszył pękał etc.
vanitas vanitatum et omnia vanitas
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzięki za odpowiedź - rozmawiałem dziś z posadzkarzami - twierdzą, że te nie ich wina, że tam wyszły rury - bo oni są tylko od wylewek, a jak leżą rury (wyżej czy niżej) to już sprawa hydraulika. Tak się składa, że akurat podłogówkę kładłem sam i w tym miejscu rurki były mocowane - czy w związku z tym można "zwalić" winę na mnie? Wydaje mi się, że normalną sprawą jest, że najpierw był ich szef, który stwierdził, że wszystko gra, potem przyjechała ekipa i też nie miała zastrzeżeń, nikt do mnie nie dzwonił, nie zgłaszał problemu. W tej chwili ciężko jest stwierdzić kto oderwał rury od podkładu.
Jeżeli tego nie da się docisnąć - to jak zrobić to poprawnie?
Czy da się to jakoś w miarę mało inwazyjnie poprawić czy zostaje tylko skucie posadzki w całym korytarzu (w sumie niedużym), zamocowanie rur i wylanie nowej? Czy da się uratować pętle ogrzewania podłogowego, która jest zalana w posadzce korytarze czy raczej wszystko trzeba kłaść na nowo?
Inna sprawa jest taka, że na moje i kierownika budowy oko mimo ustaleń na poddaszu nie dodali do wylewki mikrowłókien - nie wiem czy da się je wypatrzeć na tych zdjęciach wrzuconych wcześniej. Mimo to posadzkarz idzie w zaparte i twierdzi, że włókno było dawane - czy da się to jakoś obiektywnie stwierdzić?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMam wylewkarzy za sobą wiec wtrącę dwa zdania.
Normalną rzeczą na budowie jest, ze rura z ogrzewania podłogowego, dylatacje przy ścianie czy jakiś tam kabel gdzieś odstaje. Chłopaki od mixokreta poprawiają to, bo nie ma z tym aż tyle roboty. Ewentualnie zgłaszają, ze pomieszczenia nie są przygotowane pod wylewki ale NIGDY nie wykonuje się wylewek, jeśli są ku temu zastrzeżenia!
Nie wiem, czy da się to naprawić. Spytaj swojego kierownika budowy (wiem, oni tak chętnie przyjeżdżają i odbierają nasze telefony )
Na forum łatwo napisać "skuć i zrobić od nowa".
Mikrowłókna na gotowej posadzce są wyraźnie widoczne gołym okiem dla laika. O ich ilość i rodzaj pytano mnie wcześniej dla potrzeb wyceny.
Ostatnio edytowane przez stefan_ems ; 03-06-2015 o 11:37 Powód: literówka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychoczywiscie ze nie do konca wina posadzkarzy.wszyscy winicie posadzkarzy a gdybym ja mial miec budowe przygotowana tak jak chce i jak mowie na pomiarach gdy niweluje powierzchnie pod styropian i wylewke to musialbym co 3 budowe zjezdzac do domu albo zostawiac ludziom 10 czy 50m2 bez wylewki.oczywiscie ze co mozemy poprawiamy oczywiscie za darmo bo przeciez posadzkarz ma wliczone w swoja wysoka cene robocizny i szybka robote poprawki po wszystkich ,tynkarzach czy hydraulikach.powinnismy jeszcze popodnosic styropiany pod scianami is prawdzic czy tynkarze po sobie posprzatali.norma jest ze hydraulik kladzie styropian jaki mu sie podoba i nie interesuje go ze tu byl facet od mixa i zamiast 10cm styropianu tu czy tam ma isc 13cm czy 8cm bo jest 5cm roznicy w poziomie,blokuje nas np prog drzwi wejsciowych pod ktory ma wejsc plytka,lub najnizsze drzwi balkonowe czy wysokosc schodka.do tego dochodza pajeczyny peszli o gr,4cm w ilosci 10 czy 12sztuk obok siebie na waskim korytarzu w ktorym idzie 6cm szlichty czyli 2cm na peszlach.hydraulicy lubia ostatnio szczegolnie w Warszawie wbijac papiaki w sciane mocujac tak tasmne dylatacyjna.nalezy bardziej sluchac posadzkarza ktory byl wszesniej do poziomow na budowie niz hydraulika ktory sie madrzy i to jemu patrzec na rece bo potem gdy lezy 200m2 podlogowki jest juz za pozno a hydraulik nie przyjedzie szybko bo mu sie nie chce i powie ze jest 100km stad,a czy wtedy posadzkarzowi zaplacicie za nie dokonczona prace nie z jego winy.oczywiscie przyjedziemy ale 30m2 bedzie kosztowalo 900 czy 1000zl.tutaj inwestor kladac sam ogrzewanie mogl dla spokoju wciac sie z peszlami w styropian.wina inwestora i posadzkarza
trzeba odkuc 5 czy 10cm i bedzie wiadomo czy szlo wlokno
Ostatnio edytowane przez teka ; 03-06-2015 o 20:13
reklamy, ogłoszenia i logo - tylko na płatnym profilu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKierownik był wczoraj, wg niego posadzka skopana - wystające rury, poza tym twierdzi, że na poddaszu nie dali włókna - więc nie wiem czy posadzkarz kłamie mi w oczy, ze dawali włókno, czy faktycznie może być tak, że nie będzie go widać (na dole widać gołym okiem). Kierownik radził póki co nie płacić, zaczekać jeszcze ze dwa tygodnie i zobaczyć co się będzie działo - czy posadzka będzie pękać na kolejnych rurach czy nie.
Dziękuje za odpowiedz - jeżeli chodzi o przygotowanie pod wylewki - tak jak pisałem podłogówkę kładłem sam, więc w ramach ostrożności 2 dni przed wylewkami, kiedy wszystkie rurki już leżały zaprosiłem posadzkarza na krótką wizytę - stwierdził, że poziomy są ok, styropian dobrze położony i wszystko cacy. Potem jak przyjechała ekipa to też ich oprowadziłem po domu i pokazałem co i jak - nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń, o problemach z rurami nie było mowy, bo zapewne ich nie było. Ciężko jest teraz stwierdzić z czyjej winy rura poszła do góry - fakt, że poszła a mnie nikt nie poinformował - zawsze mówię ekipom, że mam 3 minuty z pracy na budowę więc mogę być praktycznie w każdej chwili. Rur nie mogłem wciąć w styropian - na korytarzu krzyżują się z rurami od wentylacji średnicy 50 mm, więc dobiegi podłogówki musiały leżeć na styropianie.
W jaki sposób udowodnić, że jest/nie ma włókna obiektywnie po odkuciu tych 5 cm posadzki? Bo sytuacja jest patowa- posadzkarz mówi, że włókno dali, kierownik oraz znajomy budowlaniec mówią, że na 100% nie ma.
No i pytanie za 100 punktów - co z dalej z tym fantem - znajomy od wykończeniówki radzi skuć posadzkę na korytarzyku - tam gdzie idą dobiegówki od ogrzewania i wylać jeszcze raz - czy to dobry pomysł?
Ostatnio edytowane przez misq ; 03-06-2015 o 21:06
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychjesli odkujesz kawalek posadzki wlosie od wlokna bedzie widac,musi byc jesli nie to go po prostu nie ma,jesli odkuty kawalek posadzki polamiesz w reku jub bedzie sie kruszyc sypac to za malo cementu.wg mnie kucie.poza tym siatka na takie pajeczyny z peszli,chocby jedna-docisnieta noga i zasypana docisnie peszel i go utrzyma.wrzuc foto odkutego wiekszego kawalka betonu
reklamy, ogłoszenia i logo - tylko na płatnym profilu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych