dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 3
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 57
  1. #21
    ELITA FORUM (min. 1000)
    Wirecki

    Zarejestrowany
    Sep 2007
    Posty
    1.840
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    15

    Domyślnie

    Cytat Napisał Browar
    przecież do wylewek z miksokreta sypie się piach (i to dosyć drobnoziarnisty)
    Niezupełnie. Drobnoziarnisty idzie do piaskownicy. Tu lepszy jest trochę grubszy, ale fakt - piach, nie żwir.

  2. #22
    Guest

    Domyślnie Re: Problem z posadzkami z mixokreta.

    Cytat Napisał Przemasek114
    ... Po oględzinach stwierdził, że nie były podlewane i beton spaliło ...
    tak jak pisze Twój wykonawca i Rad.Lin - ja sądze podobnie
    cement w jastrychu "spalił sie" z braku wody
    Cytat Napisał Przemasek114
    ...Może macie jakieś propozycje jak to zrobić bez kucia zwłaszcza, że już mieszkamy, a ściany wycekolowane i pomalowane, ale jeszcze przed kafelkami,ale się rozpisałem. Dzięki
    bez skucia nie widze możliwości naprawy ...
    rada - niestety, skuc i od nowa

  3. #23

    Domyślnie

    U mnie wylewki z miksokreta były polewane wodą - tak jak mówi Rad.lin.
    przez około dwa tygodnie - teraz za bardzo nie pamietam. w garazu nadal jest tylko wylewka bez gruntowania nawet i nic sie z nią nie dzieje.

  4. #24

    Domyślnie

    Piach czy żwir, ale miało grubość 0.3 taki sobie zażyczyli.

  5. #25

    Domyślnie

    Cytat Napisał Browar
    Cytat Napisał mariankossy
    W/g mnie beton "szlag trafił" jak nie był pielęgnowany po wylaniu.
    Teraz lub z a 3-4 lata tylko kucie i lanie od nowa.
    Eee tam pitolenie... jaka znowu "pielegnacja betonu" przy wylewkach z mixokreta? TO ma wyschnąć w spokoju i tyle.
    No właśnie żeby mogło wysychać w spokoju moi wylewkarze radzili przykryć folią - żeby za szybko nie wyschły - czyli spokojnie Użyłem taką do malowania - było widać jakie suche te suche wylewki I taka to właśnie była pielęgnacja w moim przypadku...

  6. #26

    Domyślnie

    Cytat Napisał freetask
    Cytat Napisał Browar
    Cytat Napisał mariankossy
    W/g mnie beton "szlag trafił" jak nie był pielęgnowany po wylaniu.
    Teraz lub z a 3-4 lata tylko kucie i lanie od nowa.
    Eee tam pitolenie... jaka znowu "pielegnacja betonu" przy wylewkach z mixokreta? TO ma wyschnąć w spokoju i tyle.
    No właśnie żeby mogło wysychać w spokoju moi wylewkarze radzili przykryć folią - żeby za szybko nie wyschły - czyli spokojnie Użyłem taką do malowania - było widać jakie suche te suche wylewki I taka to właśnie była pielęgnacja w moim przypadku...
    Ja robiłem płytę fundamentową - beton B20 wylewany pompą... koniec czerwca,w dzień ok 30 stopni.Po wylaniu przykryłem folią budowlaną i tyle...po 2 tygodniach spodnia strona folii była wilgotna a beton w spokoju sobie "doszedł"

    Wylewki to co innego - są już w zadaszonym budynku gdzie słońce bezposrenio nie przygrzewa. Można to przykryć folią ale po co? A polewanie wodą to już jakaś totalna przesada! Jak jest dobrze zrobiona wylewka to nie ma prawa sie łuszcyć i pękać... Ale oczywiście znajdą się tacy jak Rad.Lin co będą mówić "polewać" bo ma "drobinę wiedzy o budowaniu"...

    pozdrawiam
    Browar

    ----------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Rozum nie piwo - trudno wlać go w kogoś...

  7. #27
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar janzar
    Zarejestrowany
    Mar 2003
    Skąd
    ŚWIDNICA
    Kod pocztowy
    58-100
    Posty
    719

    Domyślnie oszukany jastrych

    Cytat Napisał Przemasek114
    No to troszkę sprostowania drodzy forumowicze.
    Większość posadzek była wylewana na podłogówkę, a w pozostałych była różna wysokość: 5, 8 lu 10 pod kominkiem wcale. Materiał miałem swój i jeszcze mnóstwo tego zostało: paleta cementu i ok. 15 ton żwiru. Byłem przez cały dzień na budowie aby dopilnować czy wszystko zalewają jak ja chcę(chodzi o wysokości). Z tego co sie próbowałem dowiedzieć to podobno powrzechną praktyką jest, że celowo dają mniej cementu, aby się łatwiej zacierało.
    Faktycznie umowy nie było, ale to w sumie nie jest problem, bo szef tej firmy się nie wykręca od odpowiedzialności tylko zastanawia się co z tym począć. Wiadomo, on chce jak najtaniej i najłatwiej, a ja chcę jak najlepiej.
    Jastrych jest nieodporny na ścieranie z powodu samowolnego zmniejszenia ilości cementu w stosunku do piasku,przy zalożeniach podanych jw. na 7,5m3 zaprawy musi być zużyte nie mniej niż 2100 kg cementu.

    Przestrzegam przed coraz częstrzymi praktykami nieuczciwych wykonawców posadzek zmniejszajacych dawkę cementu w ilości 1 1/5 worka na jedno zamieszanie , jest to ok 75 kg cementu mniej w 1 m3 zaprawy.

    Walka cenowa firm posadzkarskich doprowadza do absurdów w wyniku, których zmiana technologii w składzie mieszanki jastrychowej zmniejsza jej wytrzymałość powierzchniową.

    W tym miejscu na dowód tego o czym piszę mogą wypowiedzieć sie wszycy ci którzy tego doświadczyli na swoich budowach oraz ci ,którym udzieliłem bezinteresowalnych rad jak temu przeciwdziałać
    pozdrawiam Jan Zaremba
    tanio rzadko znaczy dobrze ,dlatego nie raz trzeba zapłacić dwa razy

  8. #28

    Domyślnie

    Ktoś( wykonawca) zapomniał powiedzieć( inwestorowi) o pielęgnacji i wylewke "spaliło"
    A co do pielęgnacji betonu to w internecie jest wszystko:

    "...Do prawidłowego wiązania cementu w betonie konieczna jest pielęgnacja poprzez polewanie go wodą. Sposób pielęgnacji świeżego betonu poprzez nawilżanie powinien być ustalony dla określonych warunków i pory roku z uwzględnieniem następujących minimalnych okresów nawilżania: - 3 dni dla każdego betonu - 7 dni dla dużych odkrytych powierzchni (strop), gdy beton jest z cementu portlandzkiego - 14 dni dla dużych odkrytych powierzchni (strop), gdy beton jest z cementu hutniczego - 14 dni dla betonów wodoszczelnych (np gdy betonujemy basen lub szczelne fundamenty). Im dłużej utrzymuje się beton w wilgoci, tym jest to korzystniejsze dla wszystkich jego właściwości. W związku z tym najkorzystniej jest utrzymywać duże powierzchnie betonu pod stałą warstwą wody. W zwykłych warunkach polewanie wodą należy rozpocząć w okresie letnim po upływie około 12 godzin a w okresie chłodniejszym po upływie 24 godzin od zabetonowania. Zaleca się stosować następującą częstotliwość nawilżania: - przy temperaturze powietrza powyżej +15 stopni C w ciągu dnia przynajmniej co 3 godziny i raz w ciągu nocy - przy temperaturze powietrza poniżej +15 stopni C nie rzadziej niż 3 razy na dobę - przy temperaturze powietrza poniżej +5 stopni C można zaprzestać nawilżania betonu wodą. Dobrym sposobem na utrzymanie wilgoci w betonie w pierwszym okresie jest nakrycie go folią z PCV lub polietylenu. Folię można układać na powierzchni betonu bezpośrednio po jego zagęszczeniu, zabezpieczając beton w okresie największych strat wilgoci. Zaleca się jednak układanie folii po 3-5 godzinach od zaformowania. Świeży beton należy chronić również przed zbytnim nagrzaniem. Podwyższenie temperatury powyżej +20 stopni C nie jest szkodliwe o ile beton utrzymywany jest w stałej wilgoci. Jednak nagłe polanie zimną wodą silnie rozgrzanego betonu może doprowadzić do pojawienia się rys i spękań. Dlatego w czasie upałów beton należy polewać bardzo często lub po nawilżeniu nakryć go folią bądź brezentem.... "

    "....Łuszczenie się posadzki
    Zjawisko to wynika z faktu układania betonu w gorące wietrzne dni i braku dostatecznej pielęgnacji. Utrata wilgoci uwydatnia się nad ziarnami kruszywa w pobliżu powierzchni płyty, ponieważ mleczko cementowe znajdujące się poniżej kruszywa nie może łatwo przemieszczać się na powierzchnię, aby zastąpić odparowaną wodę. Ta kombinacja blokady mleczka cementowego, dużego odparowania i braku wilgoci niezbędnej do hydratyzacji cementu, powoduje powstanie warstwy suchej zaprawy o niskiej wytrzymałości, nieodpowiedniej trwałości, dużym skurczu i słabym powiązaniu z kruszywem...."

    Reszte info. o błędach w pielęgnacji warto poszukać( dla chetnych)
    http://www.tagra-matrix.pl/bledy_posadzek.php
    Dzień dobry, cześć i czołem !
    Jestem wesoły Donek, prezydentem zaś jest Bronek. Zdrożała: żywność, prąd i gaz, więc Wam coś obiecam jeszcze raz!

  9. #29
    Banned
    niktspecjalny

    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    Lublin
    Kod pocztowy
    20-247
    Dzielnica
    Konkretna
    Posty
    15.683
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    18

    Domyślnie

    mariankossy odniosę sie do tego twojego cytatu tak.Autor wątku pisze tak :
    Cytat Napisał Przemasek114
    Mam kolejny problem, a mianowicie w kwietniu miałem wylewane posadzki. Po miesiącu w miejscu gdzie jest chodzone zaczęły się ścierać. Przy ścianach i rogach pękać, a śrubokrętem idzie się podpisać na betonie tak się kruszy.
    W zamieszczonym przez ciebie cytacie nie ma mowy o w/w posadzkach.Jeżeli dobrze pamiętam to nakładali maszyną duże placki ,rozciągali listwami a potem docierali pacami.W ogóle nie popękała a co dalej z tym idzie wyglądała cudownie...bez porównania z innymi niż z mixokreta.Nie lali żadną wodą.A może ja mam do dup..y te posadzki?

  10. #30
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar janzar
    Zarejestrowany
    Mar 2003
    Skąd
    ŚWIDNICA
    Kod pocztowy
    58-100
    Posty
    719

    Domyślnie jastrych

    Cytat Napisał mariankossy
    Ktoś( wykonawca) zapomniał powiedzieć( inwestorowi) o pielęgnacji i wylewke "spaliło"
    A co do pielęgnacji betonu to w internecie jest wszystko:

    "...Do prawidłowego wiązania cementu w betonie konieczna jest pielęgnacja poprzez polewanie go wodą. Sposób pielęgnacji świeżego betonu poprzez nawilżanie powinien być ustalony dla określonych warunków i pory roku z uwzględnieniem następujących minimalnych okresów nawilżania: - 3 dni dla każdego betonu - 7 dni dla dużych odkrytych powierzchni (strop), gdy beton jest z cementu portlandzkiego - 14 dni dla dużych odkrytych powierzchni (strop), gdy beton jest z cementu hutniczego - 14 dni dla betonów wodoszczelnych (np gdy betonujemy basen lub szczelne fundamenty). Im dłużej utrzymuje się beton w wilgoci, tym jest to korzystniejsze dla wszystkich jego właściwości. W związku z tym najkorzystniej jest utrzymywać duże powierzchnie betonu pod stałą warstwą wody. W zwykłych warunkach polewanie wodą należy rozpocząć w okresie letnim po upływie około 12 godzin a w okresie chłodniejszym po upływie 24 godzin od zabetonowania. Zaleca się stosować następującą częstotliwość nawilżania: - przy temperaturze powietrza powyżej +15 stopni C w ciągu dnia przynajmniej co 3 godziny i raz w ciągu nocy - przy temperaturze powietrza poniżej +15 stopni C nie rzadziej niż 3 razy na dobę - przy temperaturze powietrza poniżej +5 stopni C można zaprzestać nawilżania betonu wodą. Dobrym sposobem na utrzymanie wilgoci w betonie w pierwszym okresie jest nakrycie go folią z PCV lub polietylenu. Folię można układać na powierzchni betonu bezpośrednio po jego zagęszczeniu, zabezpieczając beton w okresie największych strat wilgoci. Zaleca się jednak układanie folii po 3-5 godzinach od zaformowania. Świeży beton należy chronić również przed zbytnim nagrzaniem. Podwyższenie temperatury powyżej +20 stopni C nie jest szkodliwe o ile beton utrzymywany jest w stałej wilgoci. Jednak nagłe polanie zimną wodą silnie rozgrzanego betonu może doprowadzić do pojawienia się rys i spękań. Dlatego w czasie upałów beton należy polewać bardzo często lub po nawilżeniu nakryć go folią bądź brezentem.... "

    "....Łuszczenie się posadzki
    Zjawisko to wynika z faktu układania betonu w gorące wietrzne dni i braku dostatecznej pielęgnacji. Utrata wilgoci uwydatnia się nad ziarnami kruszywa w pobliżu powierzchni płyty, ponieważ mleczko cementowe znajdujące się poniżej kruszywa nie może łatwo przemieszczać się na powierzchnię, aby zastąpić odparowaną wodę. Ta kombinacja blokady mleczka cementowego, dużego odparowania i braku wilgoci niezbędnej do hydratyzacji cementu, powoduje powstanie warstwy suchej zaprawy o niskiej wytrzymałości, nieodpowiedniej trwałości, dużym skurczu i słabym powiązaniu z kruszywem...."

    Reszte info. o błędach w pielęgnacji warto poszukać( dla chetnych)
    http://www.tagra-matrix.pl/bledy_posadzek.php
    z całym szacunkiem ale wszystko to co znalazłeś na w/w stronach w/w firmy odnosi się do POSADZEK BETONOWYCH PRZEMYSŁOWYCH a my mamy w temacie jastrych cementowy o całkiem innych parametrach


    jz
    tanio rzadko znaczy dobrze ,dlatego nie raz trzeba zapłacić dwa razy

  11. #31

    Domyślnie

    Cytat Napisał niktspecjalny
    mariankossy odniosę sie do tego twojego cytatu tak.Autor wątku pisze tak :
    Cytat Napisał Przemasek114
    Mam kolejny problem, a mianowicie w kwietniu miałem wylewane posadzki. Po miesiącu w miejscu gdzie jest chodzone zaczęły się ścierać. Przy ścianach i rogach pękać, a śrubokrętem idzie się podpisać na betonie tak się kruszy.
    W zamieszczonym przez ciebie cytacie nie ma mowy o w/w posadzkach.Jeżeli dobrze pamiętam to nakładali maszyną duże placki ,rozciągali listwami a potem docierali pacami.W ogóle nie popękała a co dalej z tym idzie wyglądała cudownie...bez porównania z innymi niż z mixokreta.Nie lali żadną wodą.A może ja mam do dup..y te posadzki?

    Sory ale ja wypowiadam się na temat od Przemasek114roblem z posadzkami z mixokreta.
    ps. Czy to tak trudno zrozumieć, przecież nie pisze po chińsku.
    Trzeba zrozumieć słowo" jastrych", " wylewka" to bedzie się wiedzieć co się czyta i pisze ,
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Jastrych
    Dzień dobry, cześć i czołem !
    Jestem wesoły Donek, prezydentem zaś jest Bronek. Zdrożała: żywność, prąd i gaz, więc Wam coś obiecam jeszcze raz!

  12. #32
    Banned
    niktspecjalny

    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    Lublin
    Kod pocztowy
    20-247
    Dzielnica
    Konkretna
    Posty
    15.683
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    18

    Domyślnie

    Cytat Napisał mariankossy
    Cytat Napisał niktspecjalny
    mariankossy odniosę sie do tego twojego cytatu tak.Autor wątku pisze tak :
    Cytat Napisał Przemasek114
    Mam kolejny problem, a mianowicie w kwietniu miałem wylewane posadzki. Po miesiącu w miejscu gdzie jest chodzone zaczęły się ścierać. Przy ścianach i rogach pękać, a śrubokrętem idzie się podpisać na betonie tak się kruszy.
    W zamieszczonym przez ciebie cytacie nie ma mowy o w/w posadzkach.Jeżeli dobrze pamiętam to nakładali maszyną duże placki ,rozciągali listwami a potem docierali pacami.W ogóle nie popękała a co dalej z tym idzie wyglądała cudownie...bez porównania z innymi niż z mixokreta.Nie lali żadną wodą.A może ja mam do dup..y te posadzki?

    Sory ale ja wypowiadam się na temat od Przemasek114roblem z posadzkami z mixokreta.
    ps. Czy to tak trudno zrozumieć, przecież nie pisze po chińsku.
    Trzeba zrozumieć słowo" jastrych", " wylewka" to bedzie się wiedzieć co się czyta i pisze ,
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Jastrych
    Późna już godzina a ty tu mi z wykładami.

    Cytat Napisał mariankossy
    .Sory ale ja wypowiadam się na temat od Przemasek114roblem z posadzkami z mixokreta.
    Gdzie to zaznaczyłeś ,,że się wypowiadasz na temat od Przemasek114
    Sam się skup na tym o co prosi autor wątku a dopiero potem własnymi zdaniami opisz co chcesz mu zakomunikować.Wyrywasz się nagle z cytatem ,który autorowi na nic się przyda.

  13. #33

    Domyślnie

    Mam problem z moimi niespełna tygodniowymi wylewkami - na poddaszu udało mi się dziś zrobić w nich PALCEM dziurę



    Na zdjęciu ewidentnie widać że rura dobiegowa podłogówki w otulinie (śr 30mm), która powinna być schowana pod 3,5 cm warstwy wylewki (łączna grubość miała być 6,5 cm) znajduje się praktycznie na wierzchu.

    Zwracałem uwagę posadzkarzom, że niektóre rury trochę odstają - powiedzieli, że docisną to wylewką i wszystko będzie ok - jak widać niekoniecznie. Na to wszystko ma iść deska warstwowa.

    Co z tym dalej robić - miałem jutro rozliczyć się z posadzkarzami, ale mam duże wątpliwości kogo winić za taki stan rzeczy i czy taka posadzka z ubytkami może rodzić potem problemu po położeniu deski.
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMAG0290.jpg
Wyświetleń:	1340
Rozmiar:	97,3 KB
ID:	319204  

  14. #34
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA - SPEC OD PODŁÓG
    jarekkur

    Zarejestrowany
    May 2007
    Skąd
    PARPO.pl Parkieciarz-Rzeczoznawca - Trójmiasto
    Posty
    4.418

    Domyślnie

    Możesz tych ludzi wołać i kazać im to poprawić, lub usunąć i wykonać na nowo. Rury muszą być schowane minimum 3,5cm pod powierzchnią podkładu podłogowego
    Ewidentna reklamacja. Na to nie możesz niczego położyć, a tym bardziej przykleić. Posadzkarze wiedzieli o Twoim zgodnym z normą wymaganiu 3,5cm pod powierzchnią.
    Odpowiedzieli, że będzie dobrze bo rury zostaną dociśnięte.... Oni doskonale wiedzieli, że tego się nie da docisnąć. Również w temacie są hydraulicy. W okolicach rur będzie się jastrych kruszył pękał etc.
    vanitas vanitatum et omnia vanitas

  15. #35

    Domyślnie

    Cytat Napisał jarekkur Zobacz post
    Możesz tych ludzi wołać i kazać im to poprawić, lub usunąć i wykonać na nowo. Rury muszą być schowane minimum 3,5cm pod powierzchnią podkładu podłogowego
    Ewidentna reklamacja. Na to nie możesz niczego położyć, a tym bardziej przykleić. Posadzkarze wiedzieli o Twoim zgodnym z normą wymaganiu 3,5cm pod powierzchnią.
    Odpowiedzieli, że będzie dobrze bo rury zostaną dociśnięte.... Oni doskonale wiedzieli, że tego się nie da docisnąć. Również w temacie są hydraulicy. W okolicach rur będzie się jastrych kruszył pękał etc.
    Dzięki za odpowiedź - rozmawiałem dziś z posadzkarzami - twierdzą, że te nie ich wina, że tam wyszły rury - bo oni są tylko od wylewek, a jak leżą rury (wyżej czy niżej) to już sprawa hydraulika. Tak się składa, że akurat podłogówkę kładłem sam i w tym miejscu rurki były mocowane - czy w związku z tym można "zwalić" winę na mnie? Wydaje mi się, że normalną sprawą jest, że najpierw był ich szef, który stwierdził, że wszystko gra, potem przyjechała ekipa i też nie miała zastrzeżeń, nikt do mnie nie dzwonił, nie zgłaszał problemu. W tej chwili ciężko jest stwierdzić kto oderwał rury od podkładu.

    Jeżeli tego nie da się docisnąć - to jak zrobić to poprawnie?

    Czy da się to jakoś w miarę mało inwazyjnie poprawić czy zostaje tylko skucie posadzki w całym korytarzu (w sumie niedużym), zamocowanie rur i wylanie nowej? Czy da się uratować pętle ogrzewania podłogowego, która jest zalana w posadzce korytarze czy raczej wszystko trzeba kłaść na nowo?

    Inna sprawa jest taka, że na moje i kierownika budowy oko mimo ustaleń na poddaszu nie dodali do wylewki mikrowłókien - nie wiem czy da się je wypatrzeć na tych zdjęciach wrzuconych wcześniej. Mimo to posadzkarz idzie w zaparte i twierdzi, że włókno było dawane - czy da się to jakoś obiektywnie stwierdzić?

  16. #36
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    stefan_ems

    Zarejestrowany
    Apr 2013
    Skąd
    Opole
    Kod pocztowy
    47-300
    Posty
    276

    Domyślnie

    Cytat Napisał misq Zobacz post
    Dzięki za odpowiedź - rozmawiałem dziś z posadzkarzami - twierdzą, że te nie ich wina, że tam wyszły rury - bo oni są tylko od wylewek, a jak leżą rury (wyżej czy niżej) to już sprawa hydraulika. Tak się składa, że akurat podłogówkę kładłem sam i w tym miejscu rurki były mocowane - czy w związku z tym można "zwalić" winę na mnie? Wydaje mi się, że normalną sprawą jest, że najpierw był ich szef, który stwierdził, że wszystko gra, potem przyjechała ekipa i też nie miała zastrzeżeń, nikt do mnie nie dzwonił, nie zgłaszał problemu. W tej chwili ciężko jest stwierdzić kto oderwał rury od podkładu.
    Jeżeli tego nie da się docisnąć - to jak zrobić to poprawnie?
    Czy da się to jakoś w miarę mało inwazyjnie poprawić czy zostaje tylko skucie posadzki w całym korytarzu (w sumie niedużym), zamocowanie rur i wylanie nowej? Czy da się uratować pętle ogrzewania podłogowego, która jest zalana w posadzce korytarze czy raczej wszystko trzeba kłaść na nowo?
    Inna sprawa jest taka, że na moje i kierownika budowy oko mimo ustaleń na poddaszu nie dodali do wylewki mikrowłókien - nie wiem czy da się je wypatrzeć na tych zdjęciach wrzuconych wcześniej. Mimo to posadzkarz idzie w zaparte i twierdzi, że włókno było dawane - czy da się to jakoś obiektywnie stwierdzić?
    Mam wylewkarzy za sobą wiec wtrącę dwa zdania.
    Normalną rzeczą na budowie jest, ze rura z ogrzewania podłogowego, dylatacje przy ścianie czy jakiś tam kabel gdzieś odstaje. Chłopaki od mixokreta poprawiają to, bo nie ma z tym aż tyle roboty. Ewentualnie zgłaszają, ze pomieszczenia nie są przygotowane pod wylewki ale NIGDY nie wykonuje się wylewek, jeśli są ku temu zastrzeżenia!
    Nie wiem, czy da się to naprawić. Spytaj swojego kierownika budowy (wiem, oni tak chętnie przyjeżdżają i odbierają nasze telefony )
    Na forum łatwo napisać "skuć i zrobić od nowa".
    Mikrowłókna na gotowej posadzce są wyraźnie widoczne gołym okiem dla laika. O ich ilość i rodzaj pytano mnie wcześniej dla potrzeb wyceny.
    Ostatnio edytowane przez stefan_ems ; 03-06-2015 o 11:37 Powód: literówka

  17. #37

    Domyślnie

    Cytat Napisał misq Zobacz post
    Dzięki za odpowiedź - rozmawiałem dziś z posadzkarzami - twierdzą, że te nie ich wina, że tam wyszły rury - bo oni są tylko od wylewek, a jak leżą rury (wyżej czy niżej) to już sprawa hydraulika. Tak się składa, że akurat podłogówkę kładłem sam i w tym miejscu rurki były mocowane - czy w związku z tym można "zwalić" winę na mnie? Wydaje mi się, że normalną sprawą jest, że najpierw był ich szef, który stwierdził, że wszystko gra, potem przyjechała ekipa i też nie miała zastrzeżeń, nikt do mnie nie dzwonił, nie zgłaszał problemu. W tej chwili ciężko jest stwierdzić kto oderwał rury od podkładu.

    Jeżeli tego nie da się docisnąć - to jak zrobić to poprawnie?

    Czy da się to jakoś w miarę mało inwazyjnie poprawić czy zostaje tylko skucie posadzki w całym korytarzu (w sumie niedużym), zamocowanie rur i wylanie nowej? Czy da się uratować pętle ogrzewania podłogowego, która jest zalana w posadzce korytarze czy raczej wszystko trzeba kłaść na nowo?

    Inna sprawa jest taka, że na moje i kierownika budowy oko mimo ustaleń na poddaszu nie dodali do wylewki mikrowłókien - nie wiem czy da się je wypatrzeć na tych zdjęciach wrzuconych wcześniej. Mimo to posadzkarz idzie w zaparte i twierdzi, że włókno było dawane - czy da się to jakoś obiektywnie stwierdzić?
    oczywiscie ze nie do konca wina posadzkarzy.wszyscy winicie posadzkarzy a gdybym ja mial miec budowe przygotowana tak jak chce i jak mowie na pomiarach gdy niweluje powierzchnie pod styropian i wylewke to musialbym co 3 budowe zjezdzac do domu albo zostawiac ludziom 10 czy 50m2 bez wylewki.oczywiscie ze co mozemy poprawiamy oczywiscie za darmo bo przeciez posadzkarz ma wliczone w swoja wysoka cene robocizny i szybka robote poprawki po wszystkich ,tynkarzach czy hydraulikach.powinnismy jeszcze popodnosic styropiany pod scianami is prawdzic czy tynkarze po sobie posprzatali.norma jest ze hydraulik kladzie styropian jaki mu sie podoba i nie interesuje go ze tu byl facet od mixa i zamiast 10cm styropianu tu czy tam ma isc 13cm czy 8cm bo jest 5cm roznicy w poziomie,blokuje nas np prog drzwi wejsciowych pod ktory ma wejsc plytka,lub najnizsze drzwi balkonowe czy wysokosc schodka.do tego dochodza pajeczyny peszli o gr,4cm w ilosci 10 czy 12sztuk obok siebie na waskim korytarzu w ktorym idzie 6cm szlichty czyli 2cm na peszlach.hydraulicy lubia ostatnio szczegolnie w Warszawie wbijac papiaki w sciane mocujac tak tasmne dylatacyjna.nalezy bardziej sluchac posadzkarza ktory byl wszesniej do poziomow na budowie niz hydraulika ktory sie madrzy i to jemu patrzec na rece bo potem gdy lezy 200m2 podlogowki jest juz za pozno a hydraulik nie przyjedzie szybko bo mu sie nie chce i powie ze jest 100km stad,a czy wtedy posadzkarzowi zaplacicie za nie dokonczona prace nie z jego winy.oczywiscie przyjedziemy ale 30m2 bedzie kosztowalo 900 czy 1000zl.tutaj inwestor kladac sam ogrzewanie mogl dla spokoju wciac sie z peszlami w styropian.wina inwestora i posadzkarza
    trzeba odkuc 5 czy 10cm i bedzie wiadomo czy szlo wlokno
    Ostatnio edytowane przez teka ; 03-06-2015 o 20:13
    reklamy, ogłoszenia i logo - tylko na płatnym profilu

  18. #38

    Domyślnie

    poza tym posadzka jest za jasna-za malo cementu.tu nic nie powinienes wydlubac palcem.poza tym powinna tu byc zatopiona siatka
    Ostatnio edytowane przez teka ; 03-06-2015 o 20:24
    reklamy, ogłoszenia i logo - tylko na płatnym profilu

  19. #39

    Domyślnie

    Cytat Napisał stefan_ems Zobacz post
    Nie wiem, czy da się to naprawić. Spytaj swojego kierownika budowy (wiem, oni tak chętnie przyjeżdżają i odbierają nasze telefony )
    Na forum łatwo napisać "skuć i zrobić od nowa".
    Mikrowłókna na gotowej posadzce są wyraźnie widoczne gołym okiem dla laika. O ich ilość i rodzaj pytano mnie wcześniej dla potrzeb wyceny.
    Kierownik był wczoraj, wg niego posadzka skopana - wystające rury, poza tym twierdzi, że na poddaszu nie dali włókna - więc nie wiem czy posadzkarz kłamie mi w oczy, ze dawali włókno, czy faktycznie może być tak, że nie będzie go widać (na dole widać gołym okiem). Kierownik radził póki co nie płacić, zaczekać jeszcze ze dwa tygodnie i zobaczyć co się będzie działo - czy posadzka będzie pękać na kolejnych rurach czy nie.

    Cytat Napisał teka Zobacz post
    oczywiscie ze nie do konca wina posadzkarzy.wszyscy winicie posadzkarzy a gdybym ja mial miec budowe przygotowana tak jak chce i jak mowie na pomiarach gdy niweluje powierzchnie pod styropian i wylewke to musialbym co 3 budowe zjezdzac do domu albo zostawiac ludziom 10 czy 50m2 bez wylewki.oczywiscie ze co mozemy poprawiamy oczywiscie za darmo bo przeciez posadzkarz ma wliczone w swoja wysoka cene robocizny i szybka robote poprawki po wszystkich ,tynkarzach czy hydraulikach.powinnismy jeszcze popodnosic styropiany pod scianami is prawdzic czy tynkarze po sobie posprzatali.norma jest ze hydraulik kladzie styropian jaki mu sie podoba i nie interesuje go ze tu byl facet od mixa i zamiast 10cm styropianu tu czy tam ma isc 13cm czy 8cm bo jest 5cm roznicy w poziomie,blokuje nas np prog drzwi wejsciowych pod ktory ma wejsc plytka,lub najnizsze drzwi balkonowe czy wysokosc schodka.do tego dochodza pajeczyny peszli o gr,4cm w ilosci 10 czy 12sztuk obok siebie na waskim korytarzu w ktorym idzie 6cm szlichty czyli 2cm na peszlach.hydraulicy lubia ostatnio szczegolnie w Warszawie wbijac papiaki w sciane mocujac tak tasmne dylatacyjna.nalezy bardziej sluchac posadzkarza ktory byl wszesniej do poziomow na budowie niz hydraulika ktory sie madrzy i to jemu patrzec na rece bo potem gdy lezy 200m2 podlogowki jest juz za pozno a hydraulik nie przyjedzie szybko bo mu sie nie chce i powie ze jest 100km stad,a czy wtedy posadzkarzowi zaplacicie za nie dokonczona prace nie z jego winy.oczywiscie przyjedziemy ale 30m2 bedzie kosztowalo 900 czy 1000zl.tutaj inwestor kladac sam ogrzewanie mogl dla spokoju wciac sie z peszlami w styropian.wina inwestora i posadzkarza
    trzeba odkuc 5 czy 10cm i bedzie wiadomo czy szlo wlokno
    Dziękuje za odpowiedz - jeżeli chodzi o przygotowanie pod wylewki - tak jak pisałem podłogówkę kładłem sam, więc w ramach ostrożności 2 dni przed wylewkami, kiedy wszystkie rurki już leżały zaprosiłem posadzkarza na krótką wizytę - stwierdził, że poziomy są ok, styropian dobrze położony i wszystko cacy. Potem jak przyjechała ekipa to też ich oprowadziłem po domu i pokazałem co i jak - nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń, o problemach z rurami nie było mowy, bo zapewne ich nie było. Ciężko jest teraz stwierdzić z czyjej winy rura poszła do góry - fakt, że poszła a mnie nikt nie poinformował - zawsze mówię ekipom, że mam 3 minuty z pracy na budowę więc mogę być praktycznie w każdej chwili. Rur nie mogłem wciąć w styropian - na korytarzu krzyżują się z rurami od wentylacji średnicy 50 mm, więc dobiegi podłogówki musiały leżeć na styropianie.

    W jaki sposób udowodnić, że jest/nie ma włókna obiektywnie po odkuciu tych 5 cm posadzki? Bo sytuacja jest patowa- posadzkarz mówi, że włókno dali, kierownik oraz znajomy budowlaniec mówią, że na 100% nie ma.

    No i pytanie za 100 punktów - co z dalej z tym fantem - znajomy od wykończeniówki radzi skuć posadzkę na korytarzyku - tam gdzie idą dobiegówki od ogrzewania i wylać jeszcze raz - czy to dobry pomysł?
    Ostatnio edytowane przez misq ; 03-06-2015 o 21:06

  20. #40

    Domyślnie

    jesli odkujesz kawalek posadzki wlosie od wlokna bedzie widac,musi byc jesli nie to go po prostu nie ma,jesli odkuty kawalek posadzki polamiesz w reku jub bedzie sie kruszyc sypac to za malo cementu.wg mnie kucie.poza tym siatka na takie pajeczyny z peszli,chocby jedna-docisnieta noga i zasypana docisnie peszel i go utrzyma.wrzuc foto odkutego wiekszego kawalka betonu
    reklamy, ogłoszenia i logo - tylko na płatnym profilu

Strona 2 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony