dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 29
  1. #1
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar daggulka
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    15.932
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    319

    Domyślnie kocioł na eko- groch .... podajnik nie podaje - awaria......

    Pytanko mam .....
    Grzejniki zimne ... wchodzę Ci ja chwilę temu do kotłowni .... a tam piec wygaszony ....
    Sprawdzam na sterowniku - podajnik nie chce podawać .... nadmuch jest , podajnik nie podaje ....

    co to może być?
    właśnie małż wybiera z zasobnika 100 kilo ekogrochu
    co sprawdzać, gdzie patrzeć...... gdzie szukać?

    piec Fakora kz eko 20kw z podajnikiem ślimakowym ....
    kto szuka ..... ten znajdzie ......

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Mały
    Zarejestrowany
    May 2003
    Skąd
    Gościcino
    Posty
    7.643

    Domyślnie

    1- czy podajnik buczy - jeśli tak jest zablokowany lub skończył się żywot kondensatora rozruchowego
    2- jeśli jest cisza to - bezpiecznik (o ile jest) lub triak zjarany
    przy opcji 2 może być spalony silnik , ale to raczej wątpliwe
    No chyba , że (opcja najszczęśliwasza) poluzowało się któreś połączenie - kostka lub wtyczka
    Więc ci dziekuję losie choćby tylko za to,
    że nie musiałem się urodzić pod wulkanem.
    Że średni u nas klimat i przeciętne lato,
    ale dzieciaki są przeważnie roześmiane...

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar daggulka
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    15.932
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    319

    Domyślnie

    dzięki za odpowiedź....
    podajnik buczał jak próbowałam ręcznie na sterowniku uruchomić....
    zara wygarnie resztkę ekogrochu to zajrzymy ...
    kto szuka ..... ten znajdzie ......

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Mały
    Zarejestrowany
    May 2003
    Skąd
    Gościcino
    Posty
    7.643

    Domyślnie

    Daga teoretycznie powinna się zerwać zawleczka, ale niejednokrotnie zauważyłem że moment zrywania przypadnie na moment ruszenia silnika i wtedy silnik po prostu stoi i burczy. Ale to wyrokuje dobrze - oczyść ścieżkę paliwową, a podajnik przekręć kluczem (z reguły to płaska 19-tka). Powinno sie kręcić jednym palcem, jeśli nie to szukaj problemu dalej, ok?
    Więc ci dziekuję losie choćby tylko za to,
    że nie musiałem się urodzić pod wulkanem.
    Że średni u nas klimat i przeciętne lato,
    ale dzieciaki są przeważnie roześmiane...

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar daggulka
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    15.932
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    319

    Domyślnie

    Sytuacja chyba opanowana ....
    zdjęliśmy podajnik , wybraliśmy resztki węgla ze ścieżki ..... i okazało się, że kilka węgielków tak się zazębiło i zaklinowało w ślimaku ... że taka bryła się zrobiła i zaklinowała ślimak ....
    rozbiliśmy toto dłutem , uruchomiliśmy na sterowniku opcję podajnik (na razie go nie zakładając) i ....ślimak idzie ...
    teraz małż przykręca podajnik .... mam nadzieję, że to tylko to i już bedzie ok ...

    wielkie dzięki , Mały ..... a jeszcze na przyszłość zapytam - gdzie tam jest ta jakaś zawleczka (gdzie jej szukać i jak ją wymienić) i jak się objawia jej zerwanie?
    rozważam zakup zapasowej, bo często czytam że komuś tam się zerwała, więc wnoszę że ta część się zużywa - kiedyś piernicznąć musi .... a ja nie lubię jak mi jest zimno

    sie kuźwa zachciało domu ... w blokach to kaloryfery same z się ciepłe były
    kto szuka ..... ten znajdzie ......

  6. #6
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Mały
    Zarejestrowany
    May 2003
    Skąd
    Gościcino
    Posty
    7.643

    Domyślnie

    Zawleczka to zwykła śruba lub zawleczka (złamany w pół drut), który ulega zerwaniu wskutek nadmiernego naprężenia.
    A jest na samym końcu podajnika(ten taki pręt średnicy ok . 2cm) wystający za podajnik. Najczęściej osłonięty takim plastikowym, półprzeźroczystym dekielkiem.
    Ten pręt to przedłużenie ślimaka, a łączy się tą śrubą z pierścieniem reduktora.
    Pozdrawiam.
    PS - a'propos zimna - ja tam w Wasze kontakty międzyludzkie się nie wtarabaniam...
    Więc ci dziekuję losie choćby tylko za to,
    że nie musiałem się urodzić pod wulkanem.
    Że średni u nas klimat i przeciętne lato,
    ale dzieciaki są przeważnie roześmiane...

  7. #7

    Domyślnie



    prosze bardzo, zaznaczyłem strzałką gdzie jest zawleczka, nie wiem jaki masz kocioł, ale w tym miejscu znajudują sie zawleczki...

  8. #8
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    adi_

    Zarejestrowany
    Aug 2006
    Posty
    1.593

    Domyślnie

    to jak pozwolisz dagulka wtrace sie skoro czlek zeczowy odpowiada
    szukam piece rowniez na eko groszek ale ze wzgledu na dosc spora awaryjnosc slimakow zastanawiam sie nad tlokowcem
    i zatem moje pytanko czy z nimi sa rowniez takie problemy zawleczki lub sebranie sie malych drobin wegla a nastepnie blokada tloka
    cyz moze one sa wolne od wad ?
    w zyciu piekne sa tylko chwile _ Rysiek Riedel_DZEM

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar daggulka
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    15.932
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    319

    Domyślnie

    I zaś się czegoś naumiałam nowego .... wielkie dzięki, chłopaki
    kto szuka ..... ten znajdzie ......

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał daggulka
    I zaś się czegoś naumiałam nowego .... wielkie dzięki, chłopaki
    Węgla też nie trzeba wyciągać - dobrym kluczem nasadowym można przekręcić ślimak który jest zakończony śrubą. Wybrać należy wszystko z retorty i tam organoleptycznie ( za pomocą ręki ) sprawdzić czy nie ma jakiegoś kamienia ( raz tak miałem ) albo druta ( drugie zerwanie zawleczki). Zawleczka to najczęściej śruba M5 odpowiednio długa - warto ich mieć parę w zapasie ...

  11. #11
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Mały
    Zarejestrowany
    May 2003
    Skąd
    Gościcino
    Posty
    7.643

    Domyślnie

    Mało tego - jesli podajnik jest taki jak na zdjęciu to wystarczy odkręcić 4 nakrętki "10" bezpośrednio pod koszem zasypowym, zsypać troszkę opału i przy pomocy klucza pokręcić slimakiem.
    Jeśli byłby to pellet wysypie sie wszystko, ale przy ekogroszku niewiele.
    Aha śrubka/zawleczka to fi 5 lub 6 (w zależności od reduktora) o twardości 8.8 (5.8 to zwykła, a ta jest utwardzona). Zbyt miękka potrafi się wcisnąć między oś, a reduktor i wtedy wcale nie potrzeba zawleczki bo to się zaklinuje.
    Więc ci dziekuję losie choćby tylko za to,
    że nie musiałem się urodzić pod wulkanem.
    Że średni u nas klimat i przeciętne lato,
    ale dzieciaki są przeważnie roześmiane...

  12. #12
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    arthoor

    Zarejestrowany
    Jan 2008
    Posty
    9

    Domyślnie

    Witam
    tak przy okazji wymień kondensator silnika. Takie akcje miałem chyba 3 gdzie silnik nie dał rady ruszyć ( buczał ) a zawleczka nie była zerwana. Serwisant Klimosza stwierdził "przy zablokowaniu ślimaka MUSI zerwać zawleczkę i tyle". Po wymianie kondensatora problem ustał i oby tak zostało.

    Pozdrawiam

  13. #13

    Domyślnie

    Witam, u mnie w zeszłym roku w ślimaku znalazł się pogięty kawałek drutu 6 ok 20 cm. Silnik był aż gorący, zawleczka ścięta, pozostało mi wybieranie całego zasobnika i kręcenie wielkim francuzem.
    Zawsze to krok do przodu !!!

  14. #14

    Domyślnie

    Mnie w ciągu 2 lat tylko 2 razy zerwało zawleczki, w obydwu przypadkach winny był kawałek pręta metalowego w węglu.

  15. #15

    Domyślnie

    Witam/
    Problem jest taki sam jak w pierwszym poście. Buczy, ale nie podaje paliwa. Kondensator wymieniłem, pochodził może z minutę i zanim paliwo dotarło do retorty zdechło. Dodatkowo u mnie nigdy nie dało się tak lekko kręcic ślimakiem , a teraz zupełnie nawet nie drgnie. Spróbowac nowy kondensator? To raptem parę zł. Zabrac się za przekładnie, tyle ze ponoc one są bezobsługowe.?

  16. #16
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    karoka65

    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    Stary Grodków
    Kod pocztowy
    48-319
    Posty
    11.077

    Domyślnie

    Wyciągnij zawleczkę i spróbuj pokręcić ślimak kluczem jak nie idzie to jest czymś zablokowany, musisz to znaleźć.

  17. #17
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    Maxitrol

    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Bukowno
    Kod pocztowy
    32-332
    Posty
    8

    Cool

    Cytat Napisał piotrul Zobacz post
    Witam/
    Problem jest taki sam jak w pierwszym poście. Buczy, ale nie podaje paliwa. Kondensator wymieniłem, pochodził może z minutę i zanim paliwo dotarło do retorty zdechło. Dodatkowo u mnie nigdy nie dało się tak lekko kręcic ślimakiem , a teraz zupełnie nawet nie drgnie. Spróbowac nowy kondensator? To raptem parę zł. Zabrac się za przekładnie, tyle ze ponoc one są bezobsługowe.?
    Mam dokladnie taki sam problem mianowicie. Wszedłem do piwnicy żeby sprawdzić czemu w domu zimno. Niestety piec wygasł bo nie podawało węgla.
    Silnik buczał więc z obawy żeby sie nie uszkodził wyłączyłem "piec" z prądu. Poczytałem troche na forum i nie sprawdzając czy coś przyblokowało ślimak postanowiłem kupić nowy kondensator. Wziąłem stary do sklepu po czym sprzedawca sprawdził go i powiedział, że jest całkowicie sprawny ale mimo to kupiłem nowy. Po zamontowaniu starego o dziwo ślimak ruszył i podawał węgiel. Ale po około minucie pracy znowu się zatrzymał i już drugi raz nie ruszył. Poczytałem więcej na forum i po tym zacząłem szukać czegoś co zablokowało ślimak, wybrałem cały węgiel z podajnika i paleniska i niestety nic nie znalazłem. Wyciągnąłem zawleczkę i spróbowałem ruszyć ślimakiem przy pomocy klucza "19" niestety ani drgnął. Spróbowałem uruchomić silnik i ruszył mimo iż nie było zawleczki. Zatrzymałem piec i ponownie chciałem ruszyć ślimakiem i mimo użycia sporej siły slimak nie dał się ruszyć. Zasypałem podajnik małą ilością węgla i pracował do momentu zapełnienia całego palieniska i znowu stop. Niestety nie bardzo się znam na tych sprawach więc proszę o info co może być przyczyną i jak to naprawić.

    Na zewnątrz coraz chłodniej więc proszę o szybką odpowiedź

  18. #18

    Domyślnie

    Nie pozostaje nic, jak wyciągnąć ślimak. Bez zawleczki kręcąc kluczem powinien w miarę lekko się obracać w prawo i w lewo. Nie wiem, strzelam, pewnie coś go w środku blokuje.
    Domek 425m2, kubatura 1700m3
    http://muratordom.pl/galerie/wnetrza/domek,1949/

    Szukasz psa? Chcesz psa? Nie kupuj, tylko adoptuj!!!
    http://akity.pl/

    http://www.anetasobierysuje.pl/

  19. #19
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    Maxitrol

    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Bukowno
    Kod pocztowy
    32-332
    Posty
    8

    Domyślnie

    Dziwne było to że w pewnym momencie gdy wyczyścilem ile sie dało ślimak z resztek węgla po uruchomieniu silnika ślimak się obracał mimo iż wyciągnąłem zawleczke ;/ Jutro operacja demontażu silnika i przekładni. Serwisant powiedział że przyczyną może być problem z przekładnią. Zobaczymy jutro i dam znać

  20. #20
    80mariusz80
    Guest
    80mariusz80

    Domyślnie

    Witam,
    Czy spotkaliście się z sytuacją, kiedy silnik elektryczny przekładni nagrzewa się szybko (w przeciągu paru minut w trybie pracy ręcznej podajnika) do bardzo wysokich temperatur? Chwilowe dotknięcie grozi poparzeniem. Puszka elektryczna miejscami zmienia już kolor tworzywa z czarnego na szary. Zawleczki nie są zerwane. Kocioł pracował w automacie parę godzin, jednakże potem temperatura ciągle spadała. Zauważyłem, że podajnik zamiast nastawionych 10s, pracował tylko 2-3s i koniec, choć dioda na sterowniku sygnalizowała w tym czasie pracę ślimaka.
    Obudowa silnika wręcz parzyła. I tak za każdym razem - aż temperatura zaczęła spadać gdyż podajnik nie nadążał z dozowaniem paliwa. Do tego zaczął się cofać żar do zasobnika i przestało to już być śmieszne... Czujnik bimetaliczny na obudowie ślimaka pewnie by i zadziałał, ale co z tego jak i tak podajnik (silnik?) nie dałby rady tego wypchnąć.
    Po myszkowaniu na tym forum, wymieniłem kondensator na nowy. O tej samej pojemności - 12 mikrofaradów. Wrzuciłem trochę paliwa do zasobnika, włączyłem zimny piec w tryb ręczny i załączyłem pracę podajnika. Silnik w przeciągu paru minut znowu się nagrzał do wysokiej temperatury i ślimak przestał się obracać (choć dioda sygnalizowała jego pracę). Dodatkowo sprawdziłem stary (fabryczny) kondensator miernikiem i wyszło mi niecałe 12 uF, więc obydwa są w porządku. Piec jest jeszcze na gwarancji, próbuję ściągnąć serwis. Bez sensu - nowy kocioł, chodził parę dni w lutym/marcu, teraz pochodził parę godzin i ... kaputt.
    To jest typ Seko Eko2w1, moc 25 kW.
    Jeśli ktoś miał z taką sytuacją do czynienia, bardzo proszę o rady i sugestie.
    Pozdrawiam.

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony