Dzięki Tomek za odpowiedź/
1) Jak kopali pod płyte to nie padało - deszcz się pojawił dopiero jak położyli styropian.
2) Pod płytą tylko grunt rodzimy, piasek pospółkowy, xps 20cm, folia i beton.
3) budowa w zachodniopomorskim więc dlatego tak płytko - u mnie praktycznie nie ma mrozów i sniegu poza kilkoma dniami w lutym....
4) płyta bo dom niskoenergetyczny i ciągłość ocieplenia chciałem zachować.
5) Drenaż chciałem odsunąć od płyty poza podbudowę, żeby mi się przy pracy nie usypało coś spod płyty. Jakbym robił drenaż odrazu byłoby łatwiej. Myślę że zrobie jak radzi sebcio. Na granicy podbudowy z rodzimym gruntem dokopię się do poziomu podbudowy czyli te 80 cm z grubsza i jak napisałeś wyżej zrobię. Trochę trudno spadki będzie zrobić żeby nie wejść w grunt rodzimy. Bo dom dość długi 16m na 9 m i muszę albo wysoko zacząć albo nisko zejść.
Odnośnie francuskiego drenażu (taki mi wyszedł w planach po rozmowie z wykonawcą choc nazwę poznałem dopiero dziś wyczytałęm że nie trzeba robic studzienek kontrolnych. Prawda to ? Szczerze mówiąc nie skumałem dlaczego....