u nas też tylko działa wciśnięcie do dzioba i przytrzymanie mordki do czasu aż tabletka zostanie połknięta.
mazena66 a jak kotka sie ma?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDziękuję za porady i wsparcie. Kicia ma się już lepiej ale wizyta u weterynarza była. Nie jest na tyle oswojana by ją wziąść na kolana czy na ręce więc nie ryzykujemy z wciskaniem jej czegokolwiek do pyszczka bo wszyscy chcemy mieć całe paluszki. Ale jestem zrozpaczona bo na mój widok ucieka bo oczywiście to ja wsadzam ją do klatki i wożę na zastrzyki a reszta domowników jest tylko do głaskania.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmazenko, ona sie boi klatki i zastrzykow a nie Ciebie
głaszcz ile wlezie i udowodnij jej , ze ta sama reka, która wsadza do klatki -umie pieścic.
Jej, ile ja sie nameczylam zanim Tys_Paszeko mi zaufał, te wielogodzinne rozmowy....
Koh3 (1) Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod niebem ma swoją porę
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychsadzanie na kolanach i wciskanie bokiem tabletki- dobry sposób, ale uwaga na palce, kot pieruńsko drapie i gryzie,
ale chciałam dodać żebyście obok ustawiały miske z mlekiem albo gestą śmeietaną, natychmiast po podaniu tabletki a może lepiej tuż przed posmarować nosek mlekiem lub śmietną, jogurtem, i odrazu tabletka, jak dobrze podana- trzeba troszkę głębiej (ale uważać żeby się nie udławił) to tabletka zostanie odrazu połknięta a kot będzie zajęty oblizywaniem mleka i tym sposobem połknie to COŚ>..
Proszę o komentarze w dzienniku..
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychile fajnych porad ja poszłam na łatwiznę i łaziłam do weta na podanie tabletek ale fakt że miałam wtedy parę kroków do niego.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychlinienie jest oznaką wielu chorób. Najczęściej może to być robaczyca lub brak witaminy D. Mój vet zapropnował olej lniany (taki dla ludzi) po parę kropel dziennie do jedzenia. Sierść po nim nie wypada, jest gęsta i błyszcząca. Możliwe jest również, że Twój kotek teraz przebywa więcej w domu (wcześniej zapewne tylko na dworzu). W stakiej sytuacji organizm wariuje i nie wie kiedy zima a kiedy wiosna.
W Olsztynie polecam klinikę weterynaryjną na uniwerku na Kortowie (24h). Tamtejsi lekarze niejednokrotnie wyciągnęli mi zwierzę z opresji (działkę mam 60 km od Olsztyna a po drodze tylko tzw. "lekarze" od krów).
Pozdrawiam
TWORZYMY WNĘTRZA Z CHARAKTEREM
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa linienie pomaga olej z lososia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOlej lniany dobry jest dla ludzi, więc kotom również pomaga> Weterynarz mi o tym mówił, jak moja kotka miała problem ze sierścią. Liniała niezależnie od pory roku. Trochę się uspokoiło. Też dobra dieta pomaga kotu utrzymać zdrowy wygląd. My podajemy mięso i suchą karmę Prevital. Kot ma się dobrze. Odnośnie tabletek, też chodziłam do weta, bo nie miałam sposobu, żeby mój kot cokolwiek wziął
Ostatnio edytowane przez cassie ; 02-01-2016 o 17:30
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoże spróbuj kocich feromonów? Nie wiem, czy o tym słyszałaś, ale to ponoć działa bardzo uspokajająco na zwierzaki. Tutaj masz dyfuzor, o którym słyszałem od znajomych , ale słyszałem, że są jeszcze inne tego typu preparaty. Przede wszystkim zapytaj też weterynarza, co o tym sądzi
Ostatnio edytowane przez Greengaz ; 31-10-2019 o 10:25
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZawsze mnie zaskakuje jak zwierzęta tak dobrze wyczuwają, że w jedzeniu znajduje się coś teoretycznie nieporządanego ;p wiem, że zwierzęta mają lepiej wyczulone zmysły, ale czasem człowiek tak kombinuje, że zmieli tę tabletke na bardzo drobno, nie wydaje żadnego zapachu, a i tak podjerzliwe stworzenie nie chce jeść, albo wypluwa pojedyncze kawałki. Ciekawe czemu postrzegają to jako coś niedobrego dla nich
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych