Zdjęcia nie mam ale mogę zrobić i wkleić...
Kupiłam dwie sztuki, postawiłam na parapecie od południa (jak poswieci słońce to jest na nim bardzo gorąco), podlewałam dwa razy dziennie. Obu lawendom oklapły liscie, zwłaszcza te długie, starsze; młode przyrosty trzymaja się jak powinny i cały czas się pojawiają. Obie z miesiąc temu przesadzilam do większych doniczek i jedną (jeszcze tego samego dnia) celem eksperymentu oddałam babci na balkon, tez od południa ale chyba słabiej oświetlony słońcem. Doszła do siebie, wygląda pięknie. Ze swoją też eksperymentuję ale od niedawna: przestawiłam od północnego wschodu, częściej podlewam, nawet spryskałam liście wodą (a miala lubić sucho i słonecznie :-/) - dalej jest oklapnięta. Robactwa nie widać.
Co robię nie tak?