dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 41
  1. #1
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie basen ogrodowy INTEX

    Nabyłem basen, jestem happy a mój syn.... och szkoda słów, tak szczęśliwego to go dawno nie widziałem
    Może są tu inni użytkownicy basenów na stelażu gdyż od chwili zakupu zastanawiam się ciągle nad jednym. Niebawem będzie jesień, później zima i.... i co zrobić? Demontować czy zostawić napełnionym ? Demontować to upierdliwa i męcząca robota. W instrukcji obsługi nic na ten temat nie wspomniano. Czym grozi pozostawienie w nim wody? A może spuścić ją, przykryć całość plandeką i przezimować w ten sposób?
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	basen-ogrodowy-intex-457-x-122-56946-full-zestaw-216181z0.jpg
Wyświetleń:	1197
Rozmiar:	18,1 KB
ID:	19093  
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  2. #2

    Domyślnie

    Mamy taki wielki ale bez stelaża też intex.
    w zeszłym roku był mniejszy i przezimował na podwórku ale jak napełniliśmy go w tym roku wodą okazało się , że pekł w 2 miejscach , może przez to przemarżnięcie.......? nie mam pojęcia , dlatego w tym roku po sezonie mam zamiar wysuszyć , złożyć i schować, za droga sprawa aby miała służyć tylko przez sezon.

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    ja myślałem sobie tak, opróżnię go z wody, założę plandekę która jest na wyposażeniu, podeprę ją tak by nie uszkodzić dna i poszycia ale by stworzyć lekki spadek od środka na zewnątrz - i teraz nie wiem, czy same niskie temperatury załatwia powłokę czy nie?
    Przydałaby się opinia innych leniwych - przezimował czy podobnie jak u agnie-chy szlag go trafił?
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  4. #4

    Domyślnie

    Witaj! Też kupilem taki bez stelaża i powiem wam że spuściłem z niego wodę i tak leży nie mogę się za niego wziąść żeby go złożyći jeszcze przed tym umyć i wysuszyć. Żona w ciąży i nie ma mi kto pomóc a samemu to się tylko pociąć!

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    taki bez stelaża wytrzymał u mnie jeden tylko rok drugi aż dwa sezony. Zobaczymy jak wytrzyma ten - wode już spuściłem, może w niedzielę wezmę sie za demontaż stelaza i składanie tego - ale z pomocą, sam nie dam rady, za duże to ustrojstwo
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  6. #6

    Domyślnie

    Mycie basenu bez stelaża po spuszczenie wody to istna udręka. Czy ktoś może próbował umyć napełniony basen od środka? Chodzi mi o usunięcie tego śliskiego osadu, tak aby nie powstał z powrotem, zanim zdążę spuścić wodę (co zajmuje mi kilka godzin)?
    Andrjej

  7. #7

    Domyślnie

    Mam na stelażu.
    W instrukcji piszą że: można spuścić wodę albo zostawić na zimę.
    Jeśli woda zostanie, nie wolno ruszać/rozbijać lodu.
    Chyba wybiorę drugą opcję
    JEŚLI CHCESZ ABY BYŁO ZROBIONE DOBRZE,ZRÓB TO SAM.

  8. #8
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    naprawdę tak masz w instrukcji? Hmmm... to mamy dwie różne, u mnie napisali, że trzeba spuścić, zdemontować i schować w ciepłym miejscu - tylko obawiam się ze tą metoda to elementy do składania tego wszystkiego w całość szlag szybko trafi - zwłaszcza te plastikowe zatyczki
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar Liwko
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    22.512

    Domyślnie

    Ja bym nie ryzykował. Przyjdzie marznąca mżawka i pod jej ciężarem może nam się to wszystko połamać. Sam mróz może zaszkodzić tkaninie. Moim zdaniem lepiej schować. Zresztą sam tak zrobiłem.

  10. #10

    Domyślnie

    Właśnie wczoraj złożyłem taki basen o średnicy 488 cm. Wodę spuszczałem tydzień. Resztę wypompowałem, a to co zostało na dnie (4 wiadra) zebrałem odkurzaczem. Zebrał idealnie glony znajdujące się na dnie. Dodatkowo podsuszył dno. Ręczników papierowych poszło kilkanaście listków. Basen suchy, złożony, czeka na przyszły rok.

  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Napisał Heniek Zobacz post
    Właśnie wczoraj złożyłem taki basen o średnicy 488 cm. Wodę spuszczałem tydzień. Resztę wypompowałem, a to co zostało na dnie (4 wiadra) zebrałem odkurzaczem. Zebrał idealnie glony znajdujące się na dnie. Dodatkowo podsuszył dno. Ręczników papierowych poszło kilkanaście listków. Basen suchy, złożony, czeka na przyszły rok.
    Sam go Złożyłeś?Bo ja to robiłem w sobotę na po południu myłem przewracałem i suszyłem .W d...e strasznie dało robiłem to sam!

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar Liwko
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    22.512

    Domyślnie

    No u mnie po spuszczeniu wody (podczas spuszczania miotłą wygarniałem glony) przez dwa tygodnie się walał po ogrodzie czekając na ładną pogodę żeby wysechł he, he.

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał Liwko Zobacz post
    No u mnie po spuszczeniu wody (podczas spuszczania miotłą wygarniałem glony) przez dwa tygodnie się walał po ogrodzie czekając na ładną pogodę żeby wysechł he, he.
    No to u mnie już zdecydowanie dłużej bo dobry miesiąc a może trochę dłużej!

  14. #14

    Domyślnie

    Rozebrałem sam. Do złożenia poprosiłem żonę.
    W moim przypadku basen pusty nie może leżeć na dworze: dosyć silne wiatry, dwa psy i koty mogą się chcieć nim bawić. W dodatku w niedzielę była idealna pogoda i cały dzień na dosychanie. Wieczorem znowu chwyta rosa.
    Pies ma swój basenik (kiedyś dmuchany kołnierz).

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar Liwko
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    22.512

    Domyślnie

    No u mnie psów i kotów niet ale za to cała armia ślimaków sobie go upodobała. Skubane były tak szybkie, że musiałem się uwijać z tym składaniem

  16. #16
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar MonikaC
    Zarejestrowany
    Oct 2005
    Posty
    7.704
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    367

    Domyślnie

    Ja swój złożyłam. Poszło bardzo szybko więc chyba nie ma co się zastanawiać i ryzykować zniszczenie.
    Z idiotą się nie dyskutuje - najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem wygra doświadczeniem
    DZIENNIK
    Komentarze

  17. #17
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    an-bud

    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Skąd
    kuj.pom.
    Posty
    5.734

    Domyślnie

    na pierwszą zimę złożyłem (przechlapane) następne trzy źimy odpuściłem, spuściłem tylko wodę, przeżył lepiej niż pierwszą.
    an-bud ...... Przyznaję że Polska mi zbrzydła za dużo święconej wody za mało zwykłego mydła (Tadeusz Boy Żeleński)
    Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.(Stanisław Lem)

  18. #18

    Wink Jak sobie uprościć życie demontując basen na zimę

    Hej, a ja właśnie dziś, w dzień wyborów przerabiam temat chowania basenu. Idzie to całkiem nieźle. NIezbędne narzędzia, które uproszczą życie to: spora gąbka kąpielowa- ostrą stroną szorujemy, gładką ściągamy pianę/zdarte błoto/szlam czo co jeszcze tam macie; chłonne szmaty- ja kupiłam dwie wielkie zasłonjy w szmateksie po parę złotych- super ściągają wilgoć, muzyka, która zajmie myśli "o rany ile jeszcze zostało", ciepła woda z płynem do garów.
    Ostatecznie zaczęło mżyć więc basen przetargaliśmy do salonu, w którym czasowo nie ma żadnych mebli i tak sobie myślę, że może jak go skończę myć to naleję wodę i będę mieć basen i zimą. Co myślicie? Ktoś to przerabiał? Jakieś plusy/minusy?
    Wiem, że skakać to na pewno nie można bo ściany zachlapiemy, ale poza tym...

  19. #19
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar Liwko
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    22.512

    Domyślnie

    Ja mam ogrzewanie podłogowe, to i z odpowiednią temperaturą wody nie było by problemu

  20. #20
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    eniu

    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Rogożno
    Kod pocztowy
    64-610
    Posty
    8.661

    Domyślnie

    Cytat Napisał Adrian10061 Zobacz post
    Hej, a ja właśnie dziś, w dzień wyborów przerabiam temat chowania basenu. Idzie to całkiem nieźle. NIezbędne narzędzia, które uproszczą życie to: spora gąbka kąpielowa- ostrą stroną szorujemy, gładką ściągamy pianę/zdarte błoto/szlam czo co jeszcze tam macie; chłonne szmaty- ja kupiłam dwie wielkie zasłonjy w szmateksie po parę złotych- super ściągają wilgoć, muzyka, która zajmie myśli "o rany ile jeszcze zostało", ciepła woda z płynem do garów.
    Ostatecznie zaczęło mżyć więc basen przetargaliśmy do salonu, w którym czasowo nie ma żadnych mebli i tak sobie myślę, że może jak go skończę myć to naleję wodę i będę mieć basen i zimą. Co myślicie? Ktoś to przerabiał? Jakieś plusy/minusy?


    Wiem, że skakać to na pewno nie można bo ściany zachlapiemy, ale poza tym...
    Okna Ci zaparują i będziesz jedynym forumowiczem, który nie będzie
    miał za sucho zimą od CO . Kiepski pomysł właśnie ze względu na wilgoć.

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony