Być może za rok, czy dwa zabraknie mi powiedzmy z 1000 kWh. Wtedy mój Sprzedawca rozliczy mnie z proporcji. Mimo, że będę miał braki, to będą one w całości w taryfie nocnej.
Z proporcji wyjdzie ze 30 % w drogiej, czyli oskubią mnie w przybliżeniu na 300 x 0,5 zł - 150 złotych.
Ja mam już powyżej 70-tki. Wg sugestii UOKiK proces sądowy może trwać kilka lat (nie licząc kosztów). Więc nie wiadomo, czy bym dożył do czasu jego zakończenia.
Mam jedynie świadomość, że jeśli trafi na uczciwego pracownika ZE zmuszonego do wystawienia zawyżonej faktury będzie miał on "moralnego kaca".
Z drugiej strony młodych i "rżniętych" na fakturach jest sporo - mogą walczyć z nieuczciwym Sprzedawcą...