Kupiłem sobie urządzenie jak w tytule... agregat do HVLP Wagnera Wall Perfect W660 XXL (ten z Castoramy) i coś mi sie wydaje że wywaliłem prawie 500 w błoto...
Urządzenie niby działa... ale pluje na ściane "glutami".. Lecą duze krople farby. Próbowałem rozcieńczać stopniowo i niestety doszedłem do momentu aż zwyczajnie farba jest za żadka i sie leje. Próbowałem malować różnymi farbami... tanią białą śnieżka, śnieżka grunt lateksowo i tikkurilą - wychodzi kiszka. Chropowate powierchnie pewnie będą sie malować przyzwoicie ale gładkie jakoś nie idą... A może coś robie nie tak z tymi farbami?
Krawietz