Napisał
rav-rav
Kolego bez paniki! Jest szczypta prawdy w twojej opinii, jednak poszperaj na forum na temat wełny, bo ktoś fajnie policzył jakie są oszczędności, przy różnicy 0,032 i 0,044 współczynnika przewodzenia ciepła. Moim zdaniem są minimalne i nie zwracałem na nie szczególnej uwagi, mnie to wyliczenie przekonało (niestety nie mam linku musisz poszperać, na pewno znajdziesz). Najważniejsze jest żeby ta wełna czy cokolwiek co ma izolować było trwałe, nie posypało się po 5-ciu sezonach w drobny mak (zima -30 latem + 60), i było STARANNIE ułożone. Dlatego ja ułożyłem 2 warstwy, bo nie można pozwolić sobie na jedną i mostki na krokwiach, to jest lipa drewno przewodzi kilkadziesiąt lub kilkaset razy lepiej ciepło niż wełna z lambda 0,044.
Moim zdaniem kłótnia o lambdy izolatorów tj. wełna, nie ma wielkiego sensu, bo tutaj jesteśmy cały czas w tym samym rzędzie wielkości. Gdyby chodziło o 0,4, lub 4 to co innego.
Prosty przykład dla każdego:
przy różnicy temp na zewnątrz i wewnątrz pomieszczenia 30 st C (20 st w pokoiku przy meczyku, i -10 brrr za oknem) różnica temperatur czyli delta T=30 K
0,044 w/m2 * K; czyli z 1 m2 ucieka nam: (30K*0,044) =1,32 W teraz jaką kto ma powierzchnie niech sobie przemnoży i wyjdzie mu ubytek, np. dach 200m2 to 200m2 * 1,32W= 264 W z 200m2
Dla 0,032 w/m2 *K i warunków jak wyżej: (30K*0,032)= 0,96 W, i przeliczenie dla 200m2 200*0,96=192W z 200m2
różnica w ubytku z 1m2 w tym przykładzie jest 0,36 [W/m2] dla powierzchni izolowanej 200m2 to jest 72 W
Czy warto ????? niech sobie już szanowni forumowicze wyciągną wnioski wedle swojego uznania.
Pozdrawiam!