dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9
  1. #1
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    00marta

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Zaczarowana Kraina
    Posty
    232

    Domyślnie Przeprowadzka - jak zniosą to nasze pupile :)

    Wiem, że za kilka miesięcy, z czego bardzo się cieszę, czeka nas przeprowadzka, jednak jest mały lub nie mały problem, jak zniosą to moje koty ?
    napiszcie proszę jeżeli macie jakies doświadczenia, z pewnością nie tylko mnie to spotkało,

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Gosiek33
    Zarejestrowany
    Aug 2007
    Posty
    16.690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    326

    Domyślnie

    Psy są szczęśliwe, ale koty nie za bardzo (przynajmniej niektóre) nie wiem czy był wątek, ale czytałam o różnych fobiach niektórych kociaków w nowym domu

  3. #3
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar nemi
    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Skąd
    Kraków
    Posty
    2.806

    Domyślnie

    Nasz pies na przeprowadzkę zareagował bardzo tak sobie. Przez 2 albo 3 dni w ogóle nie jadł (mamy labradora więc jest to tym bardziej dziwne). Nie chciał wychodzić z mieszkania, a jak wychodził i zobaczył nasz samochód na parkingu to od razu chciał wsiadać. Później jeszcze przez jakieś 2-3 tygodnie był strasznie zestresowany podczas spacerów - bał się odejść dalej niż 5 metrów od nas, siusiał po 12 razy na każdym spacerze (chyba znaczył swój teren) i niespecjalnie cieszył się z nowego miejsca.

    Teraz, po 2 miesiącach mieszkania jest ok. Zaprzyjaźnił się z sąsiadami, buszuje po okolicy, wie co gdzie wolno, a co nie, czyli po prostu przyzwyczaił się.

    Przyznam szczerze, że jego reakcja nas bardzo zaskoczyła, bo dość często wyjeżdżamy z nim poza miejsce zamieszkania (także z noclegiem) i nigdy wcześniej się tak nie zachowywał.

  4. #4
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Malwina03
    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Kod pocztowy
    05-140
    Posty
    164

    Domyślnie

    moje koty po przeprowadzce do nowego mieszkania przez ok tydzien chodzily przy scianach, siedzialy za łóżkiem. Drugiej nocy postanowiły opuscic ten lokal - przez ponad godzine skakały na drzwi wejściowe usiłując je otworzyć. Po tygodniu wszystko wróciło do normy, przyzwyczaiły się. Za rok czeka je kolejna przeprowadzka - do domu. Fobii żadnych nie mają, wychodzą na korytarz. Walają się gdzie popadnie
    Ostatnio edytowane przez Malwina03 ; 06-03-2011 o 15:50 Powód: wyraz

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Gosiek33
    Zarejestrowany
    Aug 2007
    Posty
    16.690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    326

    Domyślnie

    Moje psy znały dobrze teren, więc może warto czasem zwierzaka na spacer na budowę zabrać

  6. #6
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    00marta

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Zaczarowana Kraina
    Posty
    232

    Domyślnie

    Gosiek33 tak też mi się wydawało, kilka lat temu miałam boxerkę, która była wogóle szczęśliwa że żyje więc cokolwiek i gdziekolwiek zawsze była radość i zero problemu

    nemi tego bym się nie spodziewała, może Wy byliście zestresowani i czuła Wasze emocje, wiem, że psy potrafią wczuwać się we właściciela, cieszę się że mu przeszło, i teraz jest jak u siebie, no bo przecież jest !


    Gosiek33 niunka była z nami już dwa razy, pierwszy raz wlazła w kominek i darła się jakby ją ze skóry obdzierano, wczoraj zasłoniliśmy wloty, ( nie ma jeszcze kratek) i nie miała wyjścia jak trochę posapacerować, poznała salon, dalej brakło odwagi no i bez miauczenia się nie obyło


    Malwina03 o to się boję ! kiedy miesliśmy remont na starym mieszkaniu, jedna z kotek tak się zdenerwowała, że dostała kompleks urologiczny, nie wiem jak to fachowo się nazywa, ale przestała oddawać mocz, tylko siadała na żwirku i nic, w porę to zauważyliśmy bo by się przekręciła, po Twoim opisie smiejemy się że masz koty wędrowne !

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWY MISTRZ PIÓRAFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Agduś
    Zarejestrowany
    Dec 2004
    Posty
    20.349
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    249

    Domyślnie

    Nasza psica istniej wedle zasady - gdzie Wy, tam ja, ale w nowych miejscach jest wyraźnie zdenerwowana. Podczas spacerów w nowym terenie chodzi przy nodze bez wołania i nie oddala się. Jednak nowy dom od razu uznała za swój. Znała budowę, więc bez problemów przyjęła przeprowadzkę.
    Kota wtedy była jedna. Przez kilka pierwszych dni nie wypuszczaliśmy jej z domu. Siedziała na schodach i obserwowała. Później wypuściliśmy ją nie bez obaw, ale nie próbowała wracać ba stare smieci.
    mój dziennik
    komentarze
    nowy dziennik
    agdusiowe wojaże

    Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia!

  8. #8
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    00marta

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Zaczarowana Kraina
    Posty
    232

    Domyślnie

    Agduś to raczej bezstresowo ! tylko pozazdrościć, ja kotek nie wypuszczam, może zacznę... w nowym domu, jest dość daleko od ulicy i raczej spokój

  9. #9

    Domyślnie

    To dobra rada brac kociaczka ze sobą na budowę ,żeby się przyzwyczaił.
    My naszą kotkę woziliśmy ze sobą na działkę pracowniczą.Najpierw siedziała w cieniu w koszyczku z miseczką picia.
    Potem puszczałam ją na chwilkę,żeby się gdzieś nie zasiedziała.
    Z czasem miała do dyspozycji pół dnia wolności.
    Potem to kiedy czuła,że szykuje się wyjazd na działkę to sama wskakiwała do koszyczka.
    A przy powrocie też nas pilnowała.
    W nowym domu potraktowała sprawę przeprowadzki jak stały pobyt na działce.
    Wcale nie cierpiała.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony