dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 35
  1. #1
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar helism
    Zarejestrowany
    Apr 2002
    Skąd
    prawie Tarnów
    Posty
    602

    Domyślnie

    Po przeczytaniu wczorajszych postów nasunęło mi się pytanie jak wyżej. Podobnie jak Alanta uważam, że prasowanie jest strasznie nudne i lubię prasować przed telewizorem. Jestem jednak leniwa i denerwuje mnie ciągłe składanie i rozkładanie deski. Narazie mieszkamy u teściów i cały nasz "program życiowy" dzielimy pomiędzy biuro-kuchnio-palarnię i biuro-sypialnio-salon, łazienka jest wspólna, więc korzystamy z niej w sposób ograniczony (nie składujemy nic). Deska schowana jest obecnie w "salonie" za zasłonką, ale w domu do którego zamierzam się wkrótce przeprowadzić nie przewiduję takowych, tylko żaluzje. Przynajmniej w salonie, zresztą docelowo salon ma pełnić funkcje wypoczynkowo-reprezentacyjne. Mam co prawda drugi pokój na parterze, ale bez telewizora. Czy macie jakiś sposób na nieskładanie deski przynajmniej połowicznie? Jak można połączyć przyjemne z pożytecznym? Czy muszę zrezygnować z Przyjemności oglądania?
    Pozdrawiam
    Monika

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    z rozłozona na stale jest jeden problem-przydałoby sie zelazko, kotre sie samo wyłącza.bo jak trzeba sobie przygotowac front robot, to sie potem to sprzata, a tak przelecisz zelazkiem po sukience , bo sie spieszysz, nie wylaczysz i...
    jest takie zelazko?-dawno nie kupowalam...

    <font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2002-05-29 16:53 ]</font>

  3. #3

    Domyślnie

    Albo w prasowalni mały telewizorek....

  4. #4

    Domyślnie

    Oczywiście jest żelazko z tak zwanym strażakiem. Jak nie poruszysz nim przez jakiś czas to ono nie będzie grzało. Polecam Philipsa.

  5. #5
    ELITA FORUM (min. 1000)
    Alicjanka

    Zarejestrowany
    Jan 2002
    Skąd
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    1.060
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    115

    Domyślnie

    No to ja znowu o tej kuchni. Widziałam ostatnio takie rozwiązanie, że w kuchni jest zamocowana składana deska do pracowania. Wysuwa się ją spod blatu i rozkłada coby była odpowiedniej długości. A wiele osób ma w kuchni telewizorek. Co Wy na to?
    No bo w salonie to się nie da zamocować na stałe...
    Chyba że prasowanie na reprezentacyjnej ławie, jak ja to teraz robię ...
    U sibie w domu kombinowałam prasowalnię w tym samym pomieszczeniu gosp. co to się będzie prało i suszyło. Ale trochę głupio koło pieca stać godzinami niby jakiś kopciuszek...

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Tak. Mnie sie tez wersja z kopciuchem nie podoba. Bez przesady.
    Gdzie mozna zobaczyc taka kuchenna deske...

  7. #7

    Domyślnie

    A ja mam taki pomysł: deska będzie razem z suszarnią i pralnią (jeszcze nie wiemy czy to będzie jendo wspólne pomieszczenie czy dzielone z innymi). Raz na tydzień (albo rzadziej) będzie przychodziła pani (albo pan) i prasowała (albo ł).

    A jak się nie uda to raczej bym telewizor jakiś skombinował do tej deski niż próbował deskę na pokoje wprowadzać

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    ja tez biore to pod uwage, ale to nie znaczy , aby sie nie pomartwic o komfort prasowania dla pani/pana

  9. #9

    Domyślnie

    A nie lepiej na sobie prasować? A poważnie znając swoje zamiłowanie do tej czynności to koło szafy lub garderoby(w końcu tam "to" wyląduje po fakcie lub przed faktem wylądowało) więc pewnie w sypialni.

  10. #10

    Domyślnie

    A może jakiś sprytny stolarz wymyśli fikuśną szafeczkę, w której deska się ukryje, a szfeczka będzie się ładnie w salonie komponować????

  11. #11

    Domyślnie

    No, albo zakryć ją jakąś płaskorzeźbą, albo lustrem

  12. #12

    Domyślnie

    Przemyślałam sobie temat daski w kuchni i wyszło mi, że to niedobry pomysł. W mojej kuchni ciągle ktoś sie pałęta, jest więc duze ryzyko potrącenia deski i nieszczęście gotowe...Więc to jednak musi być miejsce położone nie w ciągu komunikacyjnym...

  13. #13
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Piątka
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    2.332
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    51

    Domyślnie

    Zaciekawił mnie ten temat. Zwykła szara codzienność...
    A zwłaszcza pomysł deski wysuwanej pod stołem .
    Jakiś czas temu, gdy dzieci były malutkie, stałam codziennie przed stosem prasowania. Wtedy też poprosiłam o zamontowanie w szafie deski na stałe..
    Została przyczepiona płasko na zawiasach do poprzecznego drążka
    i otwierając szafę, podnosiłam w górę węższy koniec, podpierałam nóżką, wysuwałam stojący w głębi wysoki kosz i mogłam prasować...niby idealnie, ale ...wydawało mi się za wysoko. Myślam, ze jako osoba wysoka podołam zadaniu...Popełniłam jednak błąd , gdyż było mi jednak zbyt wysoko i niewygodnie przy dłuższym prasowaniu i mało miejsca na ruch prawą ręką, bo już już szafa, a tam były inne półki..

    już trochę czasu minęło od utworzenia tego tematu i może napiszecie jak ten problem rozwiązaliście ?
    Proszę tylko nie piszcie o niegniecących ciuchach

  14. #14
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar helism
    Zarejestrowany
    Apr 2002
    Skąd
    prawie Tarnów
    Posty
    602

    Domyślnie

    Nie zrezygnowałam ze starych przyzwyczajeń. Dalej prasuję w salonie (już własnym) przed telewizorem. Deskę składam i chowam do szafy w wiatrołapie, gdzie wygospodarowałam przegródkę na drabinkę i deskę właśnie. Przez jakiś czas, gdy nie było szafy deska stała rozłożona cały czs w łazience, ale nie wyglądało to zbyt ładnie. Służyła też jako podręczny stolik. Teraz mam przewidziane mało miejsca na nieuprasowane rzeczy, więc nie ma możliwości składowania i trzeba prasować w miarę na bieżąco (czasem tylko pranie dłużej wisi na sznurkach, ale jestem u siebie i mogę sobie na to pozwolić ). Jak wykończę górę, to prawdopodobnie będzie stała w sypialni

  15. #15

    Domyślnie

    A może u żródeł pralniczo - suszarskich , czyli w pomieszczeniu gospodarczym?

  16. #16

    Domyślnie

    U mnie chyba jednak blisko miejsca składowania, czyli przy szafo-garderobie..., może nawet taka wysuwana z szafy...
    Pozdrowienia

  17. #17

    Domyślnie

    Widziałam fajny patent u znajomych. Drzwi do sypialni - na prawo część pokoju z łóżkiem, szafkami nocnymi, biureczkiem przy oknie, telewizorem na komodzie vis-a-vis łóżka; a na lewo - garderoba czy raczej głębokaśna szafa wbudowana; ale do tej szafy od drzwi jest jakiś 1 m, i zaraz za drzwiami - murek, co wystaje ze ściany na jakieś 30 cm. A za tym murkiem jest schowana rozkładana deska do prasowania. Czyli między drzwiami a tą szafą. Działa to super, w razie potrzeby dwa ruchy ręką - składa deskę, kosz z rzeczami do prasowania jedzie do szafy - i w sypialni czyściutko i romantycznie.

  18. #18

    Domyślnie

    hejka,
    u nas będą dwie deski do prasowania, jedna w garderobie rozłożona na stałę, druga w pralnio-suszarni.

    pozdr... Domka

  19. #19

    Domyślnie

    zdecydowanie sypialnia, można tam wstawić telewizor oraz z reguły jest blisko do garderoby gdzie zaniesiesz już wyprasowane

  20. #20

    Domyślnie

    Witam! Widziałam kiedyś deske do prasowania na stałe zamontowana w specjalnej szafce ( wysokiej i wąskiej ), gdzie trzymano środki czystości i żelazko. Wyjmowało się przy otwieraniu drzwi i stawijąc specjlna nogę. Wtedy wydawało mi się to super rozwiązanie. Teraz, z perspektywy ilości prania, które musze wyprasować uważam, że priorytetem jest deska lekka, która moge bez problemu przenieśc w to miejsce mieszkania, gdzie akurat chcę prasowac. Miło jest mieć wtedy włączony TV, ale jednoczesnie w tym czasie gotuję, więc dobrze jest prasować w otwartej kuchni z widokiem na TV.Przyjemne z pożytecznym. Ale co tutaj jest przyjemne? Prasowanie????

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony