Witam,

mam pytanie odnośnie czasu oczekiwania na pozwolenia na budowę. Z tego co wyczytałem to jest to max 65 (w jakiś skomplikowanych przypadkach).

No i teraz moja aktualna sytuacja:
- działka ma plan zagospodarowania, projekt spełnia wymagania planu;
- w planie stoi coś takiego:

9)w granicach obszaru objętego planem obowiązuje wymóg uzgadniania wszelkich zamierzeń inwestycyjnych, zmian zagospodarowania terenu i funkcji z Dolnośląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.


- złożyłem wniosek o pozwolenia na budowę 9 marca, termin 65 dni mija 15 maja, 12 kwietnia zadzwoniłem do starostwa, jak idzie praca nad wnioskiem i się okazało, że trzeba tam coś uzupełnić (jak dla mnie większość tych poprawek to "widzimisię" pani urzędniczki). Zostało to poprawione i starostwo wysłało do konserwatora prośbę o opinie. Dzwoniłem dziś (21.04) do konserwatora i mówi mi, że decyzję wyda 15-18 maja, co już jest po tym terminie 65 dni.

No i moje pytanie jest co wtedy? Czy urząd musi wydać pozwolenie bez opinii konserwatora? Czy ten czas może się przedłużyć (może w przepisach jest jakaś furtka dla opieszałych urzędników, że z 65 dni robi się 90)?

Z tego co wiem to starostwo, żeby zapytać konserwatora o opinię, nie potrzebowało tych poprawek, które zostały naniesione na wniosek starostwa, więc nie wiem dlaczego starostwo tak późno wystąpiło o ten wniosek.

Wszelkie rady, opinie mile widziane

pozdrawiam
TS