Dzisiaj ostatecznie przeszedł do historii również ten piękny wielki iglak przy wejściu do domu... Gdy mama go sadziła w 1998 r. miał zaledwie 20 cm i sprzedawca twierdził, że będzie to miniaturka... teraz na miniaturkę nie wyglądał a do tego korzenie zaczęły mi deformować polbrukowe ścieżki... więc zaczął zagrażać fundamentom domu
Teraz trzeba będzie od nowa zaaranżować ten kawałek podwórka, oczywiście dopieszczenie muszę zostawić do czasu postawienia nowego ogrodzenia, ale mam tam niedaleko bramy śliwę posadzoną 5 lat temu i chciałabym je teraz przesadzić na środek ale boję się że nie przeżyje tej przeprowadzki...chociaż tam gdzie jest teraz będzie bardzo blisko bramy jak będzie wjeżdżała (przesuwna)...
Co radzicie próbować przesadzić czy zostawić? a jak przesadzać to kiedy?