Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie ma znaczenia, jeżeli możesz ścieki oczyszczone w oczyszczalni biologcznej wpuścić do rowu melioracyjnego to tak samo się dzieje ze studnią w której możesz mieć okresowo wodę. Problem jest z oczyszczalniami "drenażowymi" gdzie bezwględnie mysi być zachowana odległość 1,4 od najwyższego poziomu wód, w przeciwnym wypadku taka oczyszczalnia działa tak jak nieszczelne szambo
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAleż przeczytaj...
Możesz spokojnie zrobić biologiczną ze studnią.
Tylko w sprawie studni chłonnej nie do końca podzielam zdanie Wojskiego.
To znaczy technicznie - Ok! Nie ma problemu, możesz wprowadzać ścieki oczyszczone do studni chłonnej nawet 5 cm powyżej wody gruntowej - i tu Wojski ma rację.
Ale niestety, nie jest to zgodne z przepisami, bo odległość 1,5 m (nie 1,4) dotyczy wszystkich ścieków wprowadzanych do gruntu na własnej działce. Niestety, nie ma tu rozróżnienia pomiędzy drenażówkami, a super-biologicznymi. Ściek jest ściek, nawet jeśli jest oczyszczony.
A więc jeżeli będziesz robić zgłoszenie i każą ci podpiąć projekt, to musisz wprowadzenie ścieków oczyszczonych do gruntu zrobić na poziomie -0,30 m. A czy to później faktycznie tak wykonasz.... Oczywiście należy być w zgodzie z prawem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHmm a jak się ma przepisowe 1,5 (hmm byłem przeświadczony że 1,4) metra do odprowadzania ścieków do rowu melioracyjnego czy też rzeki co jest dopuszczalne? Oczywiście z rozważań wyłączamy "drenażówkę"
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAle z uzyskaniem raczej problemu nie ma, przy załażeniech że oczyszczalnia posiada stosowne certyfikaty
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa też zamierzam odprowadzić ścieki z przydomowej oczyszczalni do rowu. Zgodę zarządcy rowu mam, teraz muszę zrobić operat wodno-prawny, czy ktoś to już przerabiał, jak i gdzie się to załatwia? Odprowadzenie do rowu będzie prowadzone bardzo płytko, gdyż rów jest równiez płytki. Mam nadzieję, że ścieki nie zamarzną (są ciepłe więc nie powinny), czy tez dodatkowo ocieplać rurę odpływową? Doświadczonych w temacie proszę o radę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam ponownie
Trafiłem jeszcze na taką oczyszczalnie:
http://allegro.pl/przydomowa-oczyszc...896335620.html
http://www.traidenis-pol.com/produkt...yszczalnie-nv/
Cena samej oczyszczalni 9500 brutto.
Co o tym rozwiązaniu sądzicie?
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOk. Piszę tam gdzie się coś dzieje
Jeżeli się zastosuje jakąś "modyfikacja z workiem (airliftem)" to nie trzeba wcale opróżniać osadnika...
CYTAT:
"Zastosowanie worka (airliftu) w oczyszczalni NV zmniejsza również czas okresowych przeglądów i nie wymaga serwisu wykwalifikowanych osób. Osad przecedzony przez worek można kompostować i wykorzystać jako nawóz."
Tylko jeszcze nie wiem ile ta modyfikacja kosztuje, napisałem do producenta, jak się dowiem to dam znać. O domestosie też napisałem, zobaczymy co odpiszą....
Ostatnio edytowane przez robixx78 ; 27-10-2011 o 15:20
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOdwrotnie - dzieje się tam, gdzie się coś pisze.
To taka sama prawda, jak stwierdzenie, że z odkurzacza z workiem tekstylnym wcale nie trzeba usuwać kurzu. Analogia jest dosłowna - to jest po prostu worek tekstylny, przez który (w założeniu) ma się cedzić osad. Jedyne "udogodnienie" polega na tym, że do opróżnienia worka nie musisz wzywać wozu asenizacyjnego, tylko możesz to zrobić sam, w ramach relaksu w ogródku. Powodzenia!
Tekst jest napisany bardzo gładko i twoja interpretacja świadczy, że odczytujesz go tak, jak chciałbyś, żeby to było.
Zapewne dostaniesz to, co chciałbyś, żeby napisali. Poproś raczej o kopię instrukcji obsługi, bo zawsze warunkiem gwarancji jest jej przestrzeganie. Polecam kopię fragmenciku w cytowanym wyżej wątku.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodepnę się do wątku - za kilka lat dopiero ma być podłączona na działce kanalizacja. Do tego czasu albo montuję jakieś szambo albo oczyszczalnię biologiczną. Dodam, że posiadam bardzo wysoki poziom wody gruntowej 0,5m ppt a w granicach działki przebiega rów melioracyjny do którego pewnie można by coś odprowadzić. Czy może ktoś polecić mi konkretnie jakiś model oczyszczalni który wymaga niewielkiego nakładu pracy, nadaje się dla 4 osobowej rodziny z okresami przerw w dostawach ścieków (święta, wakacje), posiada niewielkie koszty obsługi (zużywa niewiele prądu oraz nie wymaga częstych wizyt wozu asenizacyjnego)? Czy też lepiej nie inwestować w oczyszczalnię a przemęczyć się przez około 5 lat a następnie podpiąć się do kanalizacji gminnej?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychgeneralnie wszystkie oczyszczalnie biologiczne spełniają twoje kryteria. Jest sporo postów w ktorych jest mowa o oczyszczalniach, z pewnością jakąś firmę sobie wybierzesz.
Nie bardzo rozumiem jak byś się chciał przemęczyć przez 5 lat? ścieki prosto do rowu melioracyjnego?
Masz 100% gwarancję że za 5 lat się podepniesz do kanalizacji?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW polskich warunkach to moim zdaniem ma 100% gwarancji, ze sie nie podepnie do kanalizacji za 5 lat. Ja jeszcze nie widzialem rzadowej, czy samorzadowej inwestycji ktora by szla zgodnie z oryginalnym planem.
Sprawdz najpierw czy gmina Ci sie zgodzi na oczyszczalnie, skoro ma plany kanalizcyjne a woda gruntowa wysoko. Moze masz zapis w MPZP ze nie wolno stosowac oczyszczalni. I tak bywa. Jesli zas gmina sie zgadza, to zachecam do biologicznej, zwlaszcza ze masz rów. W perspektywie kilku lat bedzie pewnie taniej niz kanalizacja.
Jesli bedziesz mial legalnie postwiona oczyszczalnie, to jak sie pojawi kanalizacja nie bedziesz mial obowiazku sie do niej podlaczyc. Przy szambie taki obowiazek bedziesz mial. Za szambo zapalcisz (optymistycznie) 3000PLN, bardzo optymistycznie 1000PLN rocznie za jego oproznianie, i a potem jeszcze powiedzmy (optymistycznie) 1000 za przylacze do kanalizacji. Za 5 lat wychodzi 9tys. No i masz piekna oczyszczalnie biologiczna za to.
Z finansowego punktu widzenia odpowiedz jest oczywista.
Zapomnij jednak o tym, ze to uruchomisz i raz do roku bedziesz zagladal. Bedziesz to musial dogladac, sprawdzac. Oczyszczone scieki do rowu wypompowywac przy takim poziomie wody gruntowej. Bedziesz mial rezim na mycie tlustych garow, uwazal na przyjmowane antybiotyki, na chemie do czyszczenia itp itd.
marcin
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychamir - zrób sobie 5-letni bilans wydatków na szambo i na oczyszczalnię. Potem jeszcze pomnóż przez współczynnik niepewności (patrz post wyżej) - i wtedy zdecyduj.
Weź pod uwagę, że:
- mając szambo, będziesz musiał podpiąć się do kanalizacji, a mając oczyszczalnię - będziesz mógł, jeżeli będziesz chciał,
- możesz dostać odmowę instalacji oczyszczalni, więc zacznij od sprawdzenia w urzędzie,
- wysoki poziom wód gruntowych i jednoczesny dostęp do rowu to argumenty za oczyszczalnią. Montaż czegokolwiek w takich warunkach jest trudny, ale szambo ze swojego założenia powinno być jak najbardziej puste, żeby było sprawne, a oczyszczalnia - wręcz przeciwnie. A więc fizyka przemawia za instalacją oczyszczalni.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZapis w MPZP brzmi:
ścieki sanitarne: docelowo do projektowanej sieci kanalizacji sanitarnej
Co do przemęczenia to chodziło mi o instalację narazie szamba a później przyłącze do sieci kanalizacyjnej. Jednak jeśli koszty instalacji są identyczne a w późniejszym okresie jest taniej (niż w kanalizacji sanitarnej) to czemu nie? Natomiast trochę mnie martwi ten reżim na mycie garów, zażywane antybiotyki (?!) czy też środki czystości? Czy to oznacza, że wykluczone jest używanie takich środków? Przykładowo w domu ma być zmywarka i często używana kuchnia (napewno na samej kaszce na wodzie nie ujedziemy...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMiałem podobny dylemat.
Poziom wód gruntowych zmienny, często bardzo wysoki. Posadowienie domu na płycie fundamentowej.
Mocno rozważałem oczyszczalnię biologiczną "aquamatic STM". Poszukasz - znajdziesz.
Spełnia większość Twoich kryteriów - no może poza ceną ~10 000 zł netto. Technologia sprawdzona.
U mnie jednak skończyło się szambem szczelnym z FRP o pojemności 9 000l, przy cenie ~6 000 zł.
Dlaczego szambo plastikowe? - pamiętaj, że tzw. szczelne szamba betonowe czasami są szczelne, ale tylko pod kątem wypływu nieczystości na zewnątrz.
Praktycznie jednak, żadne z nich nie jest odporne na napływ wody gruntowej przez połączenie komory z pokrywą, jeśli poziom wody gruntowej przekroczy linię podziału zbiornika.
Nawet przy najwyższych stanach wody nie odnotowałem przyrostu poziomu w szambie.
Dlaczego nie oczyszczalnia? - skoro wody wysoko, to studnia chłonna na zrzut ścieków nie za bardzo by się sprawdziła, a nie chciałem walczyć o operat wodno prawny na zrzut do rowu melioracyjnego. Mam złe doświadczenia w kontaktach z moją administacją terenową ...
Tak więc płacę szambelanowi i czekam na kanalizację gminną.
pozdrawiam,
Zbyszek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTaki zapis moim zdaniem zostawia duza swobode interpetacji, czy oczyszczalnia moze byc czy nie. Czyli niestety duzo zalezy od urzednika. Idz i spytaj czy dadza Ci zgode.
Nie mozna uzywac srodkow czyszczacych zawierajacych chlor, bo Ci wytluka bakterie. Jak zazyjesz antybiotyk, to go w 99% wysikasz co tez Ci wytruje bakterie. Nie mozna stosowac stacji uzdatniania wody regenerowanej nadmanganianiem potasu. Po uzyciu antybiotyku bakterii trzeba dosypac. Jesli chodzi o mycie garow, to nie ma tragedii, trzeba tylko unikac wlewania tluszczu do oczyszczalni. Czyli jak usmazysz frytki, to tluszczyk nie moze pojsc do oczyszczalni. Sa mozliwe do instalacji tzw. separatory tluszczu. Nie wiem skolko to kosztuje.
marcin
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych