Podróż na „dno oceanu”
Moje koty nie drapią w domu. Mają lepsze miejsca w ogrodzie
Mojej mamy przyjaciółka miała w mieszkaniu, bardzo elegnckim, 2 koty i nigdy nic nie drapały. Co jakiś czas przywoziła z lasu pieniek 120 cm długości i 20-25 cm średnicy. Cały z korą. W kuchni był przymocowany do podłogi stojak do zamocowania takiego pieńka. Koty z upodobaniem drapały póki kora była. Jedyny problem jaki „ciotka” (przyszywana ciotka) miała, to posprzątać wiórki, wokół pieńka.
Te sztuczne drapaki ze sznurka to badziew okropny. Koty drapią to, ale drapią też meble. Ale jak mają dostęp do pnia drzewa, przestaje je bawić drapanie byle czego.
Poza tym kot się nudzi. Niby samotnik, ale musi mieć co robić. Zadbajcie o to, skoro trzymacie go w zamknięciu i na dodatek samego. Kot to wolne zwierzę. To nie jest pies, ani rybka w akwarium. Albo mu dostarczycie bodźców, albo zeświruje.