Instrukcja „krok po kroku” w zakresie postępowania z uciążliwym psem sąsiada.
Podstawy prawne:
1. art. 51 § 1 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz. 275 z*późniejszymi zmianami) zwanym dalej kw.
„Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.”
2. art. 144 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 z*późniejszymi zmianami) zwanym dalej kc.
„Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.”
3. art. 222 § 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 z*późniejszymi zmianami) zwanym dalej kc.
„Przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.”
Krok 1
Na podstawie art. 51 § 1 kw w momencie, gdy pies sąsiada zakłóca spokój wzywamy straż miejską/ dzielnicowego lub wzywamy patrol policji (najlepiej w porze nocnej lub w dzień pod nieobecność sąsiada). Zaprowadzamy funkcjonariuszy w naszym domu tam, gdzie pies jest najbardziej słyszalny, aby oddać wagę problemu. Wezwany funkcjonariusz policji lub straży miejskiej wypisuje mandat, podajemy mu gotową podstawę prawną (gdyby zapomniał lub się ociągał).
Powyższe powtarzamy i liczymy, że właściciel uciążliwego psa nie wyciągnie żadnych wniosków...
Krok 2
Wystawiamy naszą nieruchomość na sprzedaż w kilku biurach nieruchomości, każdej wizycie potencjalnych kupców towarzyszy pracownik biura nieruchomości (najlepiej za każdym razem inny). Kupców oprowadzamy tak, jak zwykle spędzamy czas na ogrodzie a pies osiąga apogeum swego szczekania. Kupcy widząc/słysząc uciążliwego psa sąsiada rezygnują lub proponują cenę o np. 50 tys. niższą.
Krok 3
Wzywamy rzeczoznawcę majątkowego, przedstawiamy problem. Rzeczoznawca sporządza operat szacunkowy wartości nieruchmomości, w którym opisuje dokładnie przyczynę obniżenia wartości nieruchomości oraz kwotę np. 50 tys. zł. W sądzie będzie to bardzo cennym dowodem.
Krok 4
Z powództwa cywilnego na podstawie art. 144 kc wytaczamy sprawę właścicielowi psa. Żądamy odszkodowania w wysokości np. powyższych 50 tys. zł z tytułu utraty wartości posiadanej przez nas nieruchomości. Świadkiem są pracownicy biur nieruchomości oraz funkcjonariusze policji lub straży miejskiej, którzy wystawiali mandaty. Dowodem w sprawie są nakładane mandaty oraz operat szacunkowy.
Z literatury szeregu orzeczeń sądowych wynika, iż w sprawach o immisję sądy orzekają na korzyść powodów, obciążając pełnymi kosztami pozwanych (odpowiedzialnych za immisję).
Liczę na merytoryczne uwagi do powyższej instrukcji zarówno jej zwolenników jak i przeciwników.
Oczywiście krokiem 0 były wielokrotne uprzejme prośby, negocjacje, próby zaprzyjażneinia się z sąsiadem i jego psem/psami.
Pozdrawiam