Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDziękuję za odpowiedź.
Tak się składa, że na tej samej działce walczę (z niepowodzeniem) od dwóch lat z osutką sosny. Gdzie 12 drzewek o wysokości 4m co roku traci igły.
Pocieszające jest to, że zapasy Topsin'a i Scorpion'a mam zrobione spore więc nie muszę nic kupować dodatkowego.
Mam jednak obawy czy przy tych dorenbosach, które są małe - takie dwumetrowe pędzelki z kilkudziesięcioma listkami - leczenie będzie równie trudne jak w przypadku wspomnianych sosen ?
Czy jeśli w tym roku zbiorę wszystkie listki i spryskam całość topsinem i scorpionem, to mogę uznać za problem z głowy ? Mamy obecnie koniec wreśnia, za niedługo te liście samoczynnie będą opadać. Czy lepiej je mechanicznie zerwać jeszcze przed opadnięciem ? Swoją drogą i tak mnie mnie to "boli" niż w przypadku sosen, bo na białych przynajmniej na wiosnę odrosną...
Kilkanaście oprysków sosen na zmianę topsinem i scorpionem. Zbieranie opadłych igieł, a drzewa dalej tracą kolejne i "kropkują" kolejne odrosty
Już nie wiem co z tym robić, abstrahując że cały proces oprysku przy takich drzewach i ich ilości to ogrom czasu poświęconego na ratunek roślin.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie mam pojęcia. U klientów nie miałam z tym problemów.
Osutkę zwalcza się w lipcu (3 opryski co 10 dni) i na przełomie września i października.
Ważne jest wygrabienie opadłych igieł i opryskanie też podłoża pod drzewami.
W leśnictwie stosuje się preparaty Zineb, Ferbam, Maneb - tyle, że amator tego nie kupi, trzeba mieć licencję.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychraczej trzmiel, świerszcz lub turkuć. Nornica zostawiałaby ślad korytarza na powierzchni trawnika i otwory byłyby większe
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam
Chciałbym zapytać się o kilka rzeczy jeśli pozwolisz!?
1) Co posadzić do dość dużych (35x35x35 w środku) betonowych donic tarasowych. Bardzo chciałem trawy ale rozplenica japońska (moja ulubienica) nie przetrwała zimy. Nie wiem czy wina przemarznięcia, czy przesuszenia. Spróbować ponownie z trawami, czy szukać czegoś innego. Podobają mi się też sosny, juki, bambusy...
Domyślam się, że w donicach panują mniej stabilne warunki temperaturowo-wilgotnościowe. Czy dużo łatwiej jest uprawiać bezpośrednio w gruncie? Nie wiem też co z podlewaniem gdy panują mrozy (taras zadaszony).
2) Jak zabezpieczyć korzenie grabu przed podgryzaniem. W niektórych miejscach robiłem już dwukrotnie podmiany sadzonek i są tam podziemne tunele.
3) Liście grabów mi żółkną i podsychają. Nie widać żadnych plam, szkodników itp. Na wiosnę liście są soczyście zielone, od lipca żółkną, a od połowy sierpnia jakby usychały. Tylko nowe listki są zielone i soczyste. Teraz wiem, że to może po prostu jesień ale cały proces rozpoczyna się chyba za szybko. W okresach suszy graby były podlewane. Rosną dość szybko ale bardzo krótko wyglądają ładnie.
P.S. Czy zakup trawy ozdobnej teraz i przezimowanie jej w nieogrzewanym garażu na parapecie to dobry pomysł?
Pozdrawiam
Bartek
Ostatnio edytowane przez B_i_U ; 25-09-2022 o 20:36
Dziennik budowy dwóch nowoczesnych domów z płaskim dachem w standardzie NF15 (płyta fundamentowa) i NF40.
BiU-House i Zx54 - dwa domy z płaskim dachem
BiU w podróży - filmy
Turcja, Gruzja...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych1. 35x35 cm to niewiele - tylko na mniejsze trawy i to jakieś odporne na mrozy, bo nie piszesz o ociepleniu donic. Może być trzcinnik (krótkowłosy, "Cheju-Do"), owsica wiecznozielona, perz magellana, seslerie.
Zimą oczywiście trzeba utrzymywać podłoże lekko wilgotne.
Problemem donic jest ich nagrzewanie się - bardzo szybko wówczas podłoże wysycha (trzeba podlewać obficie praktycznie codziennie). Podłoże ma też wyższą temperaturę niż grunt, i czasami korzenie się "gotują".
Można posadzić jakąś miniaturową sosnę kosodrzewinę - przez kilka lat powinno jej wystarczyć.
Im bardziej przerośnięta bryła korzeniowa, tym w donicy jest mniej ziemi. I przy podlewaniu cała woda po prostu spływa, zamiast się kumulować. Dlatego w przypadku traw co 3-4 lata lepiej roślinę wykopać, podzielić, dosypać ziemi. W przypadku krzewów po prostu trzeba liczyć się z tym, że to rozwiązanie czasowe i w końcu trzeba będzie roślinę wyrzucić lub przesadzić do gruntu.
2. Załóż pułapki na karczowniki/nornice. Do tego koty, kuny, lisy, sowy.
3. Liście żółkną bo korzenie są podgryzane? Możesz też mieć pordzewiacza grabowego.
https://szkolkarstwo.pl/archiwum/szp...zew-alejowych/
4. Trawy ozdobne możesz sadzić do gruntu teraz. Chyba, że chcesz jakiś gatunek nie zimujący (typu rozplenica szczecinkowata)? To nie ma sensu.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDonice są ocieplone styropianem 2cm.
Seslerie trafiły w mój gust ale rozplenice japońskie (zwłaszcza odmiany kolorystyczne) i miskanty chińskie je przebijają (oczywiście jeśli chodzi o mój gust).
Oczywiście dużych miskantów nie chcę sadzić w donicach. Z tego co przeczytałem to rozplenica japońska będzie nieco trudniejsza w uprawie. Czy tak?
Ad 2) Kotkę mam i często przynosi jakąś zdobycz. Lisa i sowy nie chcę . Te tunele to tylko w trzech miejscach zauważyłem (na 40 grabów). Czy siatka PVC wokół rośliny coś by pomogła?
Ad 3) Pordzewiacz grabowy by tutaj chyba pasował na podstawie zdjęć, które obejrzałem. Dzięki. Czytałem, że to trudna sprawa. Czy tak? Robić opryski już teraz, czy poczekać do wiosny?
Ad 4) Myślałem kupić małe/tanie sadzonki. Coś tam by chyba jeszcze urosły do wiosny?
Po raz kolejny bardzo dziękuję za konkretne rady i proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam
Bartek
Dziennik budowy dwóch nowoczesnych domów z płaskim dachem w standardzie NF15 (płyta fundamentowa) i NF40.
BiU-House i Zx54 - dwa domy z płaskim dachem
BiU w podróży - filmy
Turcja, Gruzja...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychrozplenice powinny zimować, zwłaszcza odmian o jasnych kwiatach. Z drugiej strony u ciebie klimat mroźniejszy.
Z miskantów w takich donicach to można byłoby najwyżej jakąś miniaturkę typu Cute One.
Niemniej i miskant i rozplenica pochodzą z klimatu nieco cieplejszego niż Polska i zimowanie w donicy jest obarczone ryzykiem.
Dlatego lepiej szukać wśród gatunków z Syberii, Polski czy północnej Ameryki. (przypomniał mi się jeszcze Sporobolus heterolepsis)
Nornice - siatkę PCV przegryzie, jak będzie jej zależało. Lepiej wsadzić do tunelu zatrute ziarno i zasłonić wlot aby ptaki nie wydziobały.
Nigdy nie robiłam oprysków na pordzewiacza, ale z tego co czytam, robi się je w okresie pękania pąków.
Trawy przechodzą okres spoczynku zimą, nic nie urosną. Kupowanie jesienne ma o tle sens, ze widzisz jak kwitną i masz pewność co do odmiany.
Ale równie dobrze można zadołować w ogrodzie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie ma sensu zakładać wątka.
Podpytam specjalistę moją od lat ulubioną.
Popiół.
Powiedz mi Elfir - naczytałem się w internetach że popiół z kominka skutecznie pozwala pozbyć się mchu z trawnika, że działa na niego destrukcyjnie i skutecznie a co ważne - ekologicznie.
Sypię i sypię i sypię i powiem Ci, że jakoś rezultaty mam mizerne.
Posypuję, przesiewam takim durszlakiem, kładę taką fajną warstwę i jakoś kurcze wciąż w tych miejscach ten mech trawnik przerasta.
Przynajmniej w miejscach zacienionych.
Pytanie.
Posypywać tym popiołem i liczyć że to naprawdę jest skuteczne?
Czy zdać się raczej na pryskanie chemią skuteczną?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA robiłeś wertykulację? Bo mech rośnie na mocno ubitej, nieprzewiewnej glebie.
Popiół ma działanie odkwaszające, ale nie każdy gatunek mchu lubi gleby kwaśne, wiec odkwaszanie niewiele daje jeśli masz akurat gatunek wapnolubny.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDrodzy Ogrodnicy,
Podoba mi się ta trawa, czy to jest śmiałek darniowy ?
Czy on się nada na gęsty żywopłot ale w zacienionym troche miejscu- słońce tylko po południu ...
Z tego co popatrzyłem po internecie to chyba nie śmiałek - prośba o informację coż to za trawa?
Oj przepraszam miałem typować ze to Proso Rózgowate, teraz widze że zamieszałem troche.
Mam rację ?
Dziękuję
Ostatnio edytowane przez bartus01 ; 03-10-2022 o 15:39
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitaj Elfir i pozostali ogrodnicy,
mam rabatę przed tarasem, na którą cały czas mamy widok z domu Na rabacie rosną Lilak meyera Palibin, orliki, róże, kocimiętki, floks szydlasty oraz, z przodu rabaty, bodziszek czerwony Elke. I to właśnie z tym bodziszkiem mam problem Tak się rozrósł i w górę i wszerz, że zasłania (patrząc teraz z domu) ponownie kwitnące róże i kocimiętki. Czy mogłabyś mi polecić jakąś roślinę, którą byłaby niska, lub bardzo niska, którą mogłabym posadzić w miejscu tych bodziszków? (Dla nich mam już inne miejsce) Byłoby super gdyby kwitła w odcieniach różu, fioletu. Ziemia jest gliniasta, ale mocno rozluźniana i użyźniana kompostem. Miejsce słoneczne/półcień.
Będę wdzięczna za każdy pomysł.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Madala ; 05-10-2022 o 13:51
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKocimiętka powinna być na tym samym poziomie rabaty co bodziszek, bo mają podobną wysokość.
Bo tak to zostają już tylko okrywowe np. dzwonek dalmatyński. Albo fiołek rogaty.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzięki Elfir,
wiosną/latem tak właśnie było, ale moja kocimiętka to niska odmiana (chyba cat's pajamas) i teraz przy drugim kwitnieniu jest jeszcze bardziej niska i zwarta, a bodziszki rozrosły się w mega dużą kopułę i zupełnie ją zasłoniły (patrząc z domu). Właśnie planując tę rabatę myślałam, że będzie ok, i wiosną było, ale nie przewidziałam, że jesienią będzie tak.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoże odwróć miejscami te rośliny - kocimiętka na przód, bodziszek z tyłu?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWłaśnie nie chciałabym tego robić, bo kocimiętki pięknie się tam komponują z różami i nie chciałabym już tego zmieniać. Myślałam też, żeby dosadzić kocimiętkę w miejsce bodziszków, ale już będzie ich za dużo. Już mam ich 15, więc wolałabym coś innego.
Wczoraj w jakimś programie widziałam gipsówkę rogownicowatą. Może więc to? Jest biała wpadająca w róż, więc myślę, że pasowałaby, ale nie znam zupełnie tej rośliny. Nie wiem czy sprawdziłaby się dobrze na rabacie. Może masz Elfir jakieś doświadczenie z tą gipsówką? Albo może ktoś z forumowiczów ma może u siebie?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJakie są zalety i wady drzewek rozmnażanych przez in-vitro ?
Myślę tutaj konkretnie o doorenbosach.
Na pierwszą myśl przychodzi mi do głowy brak punktu szczepienia a co za tym idzie paskudnego łączenia kory brodawkowatej i pożytecznej.
Są jeszcze jakieś inne skutki takiego rozmnażania drzewek ? In-Vitro wydaje się bardziej "szlachetna" z racji na brak tego chamskiego łączenia dwóch różnych drzew tak ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych