dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 11
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 219
  1. #1

    Domyślnie Biopaliwa /pelet, zboża, pestki, ekogroszek/- opinie o paliwach, dostawcach, ceny itp

    Witam wszystkich ogrzewających paliwami stałymi
    Mam nadzieję, że w tym wątku podzielimy się opiniami o paliwach do kotłów z podajnikami na paliwa stałe ze szczególnym uwzględnieniem biopaliw - peletu, zbóż, pestek, zrębków itp oraz - chociaż to nie biopaliwo, ale dość często stosowane przez użytkowników kotłów z podajnikami - ekogroszku. Mam tutaj na myśli opinie o producentach /których polecamy, a których wprost przeciwnie/, efektach opalania danym rodzajem paliwa, cenach paliwa w poszczególnych regionach etc.
    Sądzę, że takie dane przydadzą się wszystkim zainteresowanym. Oczywiście proszę o wpisy bez kryptoreklamy i odgrywania się na kimś - po prostu rzetelne opinie. Producentów, którzy będą się ewentualnie tutaj wpisywać proszę o przedstawianie się jako producenci. Zresztą doświadczeni forumowicze z pewnością potrafią odróżnić ziarno od plew.
    Pozdrawiam.

  2. #2

    Domyślnie

    Jako założyciel tematu - mam obowiązek pierwszy się wpisać.
    Palę biopaliwami szósty sezon, trochę różnych wypróbowałem
    Owies - do mojego kotła /granpal/ - doskonałe paliwo. Kaloryczność niższa niż pelet /tona peletu = ca 1,3 t owsa/, objętościowo sporo więcej w porównaniu do peletu. Dużo popiołu. Magazynowanie obowiązkowo pod dachem. Cena w tym sezonie niestety wysoka /świętokrzyskie/ - 700 - 800 zł/t . W porównaniu z ceną peletu w tym sezonie palenie nieopłacalne - tak finansowo jak i z powodu dużej ilości popiołu.
    Ekogroszek - paliłem tylko 2 tygodnie - jestem uprzedzony, więc nie mogę komentować obiektywnie. Dla mnie horror. Ekonomicznie - OK.
    Pestka wiśni - w stanie suchym doskonałe paliwo. Niewiele popiołu, kaloryczność nieco tylko niższa od peletu, porównywalna z owsem /chociaż wg mnie raczej wyższa/. Spaliłem tylko ok. pół tony. Ekonomicznie - jak u mnie /dostałem za friko/ - super
    Pelet - tutaj można epistoły chyba napisać. Dwa sezony paliłem Barlinkiem - same superlatywy. Bez spieków, dobra kaloryczność, bardzo dobre pakowanie. U mnie na podwórku przykryty folią i wszystko OK. W tym sezonie spaliłem remanenty sprzed trzech lat - pelet jak prosto z fabryki. Zastrzeżenia - dwukrotnie z zablokowanego podajnika wyciągałem piękną śrubę m-10 drobnozwojową z łbem na torxx. Pocieszam się, że te śruby kosztowały producenta więcej niż moja wymieniona zawleczka Niestety, kasa, misiu, kasa - w tym sezonie z uwagi na cenę /950 zł/t/ szukam innych dostawców i testuję różnych producentów. O wynikach testów oczywiście poinformuję. Z producentów mogę z czystym sumieniem polecić pelet z tartaku Olczyk ze Świdna k/Krasocina woj. Świętokrzyskie - jakość jak Barlinek, cena, niestety podobna. In minus należy też zapisać, że produkują pelet tylko o średnicy 6 mm i odbierać trzeba swoim transportem.
    Spaliłem też dwa worki odpadu fasoli - pali się dobrze, ale masa popiołu. Za mało żeby się wypowiadać autorytatywnie.
    Na razie tyle - testuję teraz pelet ze słomy w niezłej cenie 500 zł/t - efekty opiszę.
    Pzdr

  3. #3

    Domyślnie

    Kurcze kolego skąd bierzesz takie niekonwekcjonalne paliwo?? np pol tony pestek wisni?? mam pytanie odnośnie peletu konkretnie spalin i komina...kolega palił peletami i na 4 lata palenia 3 razy zapalił mu sie komin, jak to jest z tym u Ciebie??

  4. #4
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar cuuube
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Pyrlandia
    Kod pocztowy
    62-051
    Posty
    2.446

  5. #5
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    lujski

    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Leszno
    Kod pocztowy
    64-100
    Posty
    479

    Domyślnie

    a jaki polecilibyscie piec na pellet z podajnikiem, ale dla domu 110m2 w calosci z podłogówka - czyli taki max 7kW

  6. #6

    Domyślnie

    Piecyk na pelet z płaszczem wodnym najlepiej MCZ, zaczynają się od 10kW

  7. #7

    Domyślnie

    Piotrek, na temat pestek już pisałem na forum - dostarczył mi kolega który ma firmę blisko wytwórni dżemów - pestki leżały tam na hałdach /jak jest teraz nie wiem, bo było to 5 sezonów temu/ w stanie bezpośrednio po drylowaniu, oblepione miąższem i mokre. Brali je okoliczni rolnicy i dokładali jako opał do swoich pieców na miał. Kosztowały bodajże wówczas ok. 100-150 zł/tonę, ale kolega przywiózł mi ok. 500-700 kg gratis bo widział moje zainteresowanie paliwami alternatywnymi no i po drodze Mu było. Peletem paliłem dotychczas 3 sezony i żadnych problemów z kominem Sądzę, że Twój kolega ma źle ustawione parametry i wytwarza zbyt dużo sadzy albo pali peletem podłej jakości. Pozostałe dwa sezony paliłem głównie owsem /nie licząc incydentu z pestkami i ekogroszkiem (brrr) bo spalenie dwóch worków fasoli to nawet nie incydent/ i uprzedzając pytania - nie mam wżerów we wkładzie kominowym
    Cuuube - jeśli chodzi o temat cen peletu, to ten tutaj ma głównie za zadanie wymianę doświadczeń odnośnie biopaliw, ceny są niejako przy okazji żeby można porównać ceny peletu dobrego jakościowo z tym niekoniecznie dobrym.
    Pzdr

  8. #8
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar cuuube
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Pyrlandia
    Kod pocztowy
    62-051
    Posty
    2.446

    Domyślnie





  9. #9
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar cuuube
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Pyrlandia
    Kod pocztowy
    62-051
    Posty
    2.446

    Domyślnie



    powyzsze informacje znalazlem od reki gdyby poszukac idzie znalezc wiecej np tak jak odnosnie cen u mnie w Wlkp
    kupowalem po 9.80,- netto z wlasnym transportem za worek 15kg pierwsza partie przed zima pozniej zawolano 10.70,- ale utargowalerm do 10.50,- a teraz widze ze w tym samym miejscu wychodzi po 8.20,- netto za worek 15kg - tona za 540,-

    w poniedzialek dzwonie i jade kupic bo mi sie konczy poprzednia dostawa

  10. #10
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    marek50

    Zarejestrowany
    May 2008
    Skąd
    Stawiski
    Kod pocztowy
    18-520
    Posty
    12

    Domyślnie

    Polecam Gold Pellets firmy Ekopal, aktualna cena 824 zł za tonę brutto. Jakościowo bardzo dobry - moim zdaniem lepszy od Barlinka. Palę nim od kilku sezonów bez żadnych problemów. Dwa lata temu paliłem trochę Barlinkiem, ale uważam że ten z Ekopalu jest lepszy jakościowo. Posiada certyfikaty - polecam.

  11. #11
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Sebxyz

    Zarejestrowany
    Mar 2010
    Skąd
    Gdzieś z Warmii
    Posty
    92

    Domyślnie

    Witam.
    Peletem palę od dwóch sezonów. W pierwszym sezonie pelet Barlinka było ok (70/30 liściaste do sosnowego). W tym roku ze względu na cenę w Olsztynie powyżej 900 zł szukałem nowego dostawcy. Kupiłem pelet 100% sosnowy - porażka. Piec się zeszklił, więcej popiołu mam wrażenie że wszystko jest bardziej tłuste (więcej pewnie żywicy). Zaraz przesiadam się na pelet dębowy, zobaczę jak jest i postaram się opisać moje doświadczenie. Piec 25KW Kostrzewy Pellet Fuzzy Logic oczywiście z podajnikiem.
    Pozdrawiam
    Sebxyz.

  12. #12
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    eniu

    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Rogożno
    Kod pocztowy
    64-610
    Posty
    8.661

    Domyślnie

    electrician

    Jaki masz wkład kominowy ? Może znasz gatunek stali ?

  13. #13

    Domyślnie

    Cuuube - każdy, kto korzysta z internetu potrafi raczej wygooglać interesujące go dane. Temat tutaj - to nie gdzie i po ile kupić, ale głównie opinie o biopaliwach które stosowaliśmy, producentach, dostawcach - polecanych i niekoniecznie. Z samych certyfikatów nie wynika nic poza tym, że próbka dostarczona do audytora miała jakieś tam właściwości
    eniu - wkład kominowy mam z kwasówki o średnicy 200 mm - niestety, wstawiałem ją pięć sezonów temu i nie mam żadnej dokumentacji dotyczącej wkładu. Przedtem użytkowałem kocioł olejowy z zamkniętą komorą spalania /który jest nadal wpięty w instalację jako rezerwowy/ i wylot/wlot wyprowadzony za ścianę.
    Przeprowadziłem już próbę z agropeletem ze słomy i niestety poległem. Mój piec /granpal/ niestety nie radzi sobie z tym paliwem. Z tego, co widzę to z takim agropeletem poradziłby sobie tylko palnik z ruchomym rusztem. U mnie po nocy był jeden wielki spiek który prawie całkowicie blokował przepływ spalin. Nic nie dały manewry proporcjami podawania i przerwy ani wydajnością dmuchawy - całkowita porażka
    Pzdr

  14. #14
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar cuuube
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Pyrlandia
    Kod pocztowy
    62-051
    Posty
    2.446

    Domyślnie

    Cytat Napisał eniu Zobacz post
    Może znasz gatunek stali ?
    do kotlow na paliwa stale najlepsza jest blacha zaroodporna 1.4828

  15. #15
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar cuuube
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Pyrlandia
    Kod pocztowy
    62-051
    Posty
    2.446

    Domyślnie

    Cytat Napisał electrician Zobacz post
    Cuuube - każdy, kto korzysta z internetu potrafi raczej wygooglać interesujące go dane.
    Pzdr
    niektorzy maja problemy z uzywaniem funkcji szukaj , nie tylko na forum

  16. #16
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    eniu

    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Rogożno
    Kod pocztowy
    64-610
    Posty
    8.661

    Domyślnie

    electrician
    Nie będzie porażki ze słomą w świetle informacji o 10 x większej
    zawartości chloru w tym paliwie w stosunku do drewna. Do słomy
    zaleca się wkłady ceramiczne, bo stal szlachetna nie wytrzymuje.
    Tak więc...nie ma tego złego co by....

  17. #17
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    eniu

    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Rogożno
    Kod pocztowy
    64-610
    Posty
    8.661

    Domyślnie

    Cytat Napisał cuuube Zobacz post
    do kotlow na paliwa stale najlepsza jest blacha zaroodporna 1.4828
    Brak żaroodporności okazuje się mitem przy paliwach
    drzewnych. Jednocześnie ten gatunek stali, faktycznie
    mający lepsze parametry odporności termicznej, ma
    dużo mniejszą wytrzymałość na substancje chemiczne.

  18. #18

    Domyślnie

    Ten chlor traktuję z lekkim przymrużeniem oka To tak, jak z witaminami - podobno są, ale nikt ich nie widział A tak na poważnie - jestem jak niewierny Tomasz, jeśli sam nie dotknę, to nie do końca wierzę. Straszono mnie już chlorem przy paleniu owsem i nic Albo mam wyjątkowo odporny wkład, albo trafiłem na owies bezchlorowy Wiele zresztą nie ryzykuję, mój wkład kominowy to zaledwie 5 elementów łatwiutko wymienialnych, bo wsadzone są w kanał dymowy i ewentualnie mogę je wymienić w ciągu kilkunastu minut od dołu komina Ale dziękuję za pociechę Ta moja przygoda z agropeletem wynikała raczej z głodu eksperymentu niż z czegokolwiek innego - biorąc pod uwagę stosunek ciepła spalania tego peletu do peletu drzewnego i ich stosunek cen - spalanie agropeletu nie przynosi wielkich korzyści ekonomicznych
    Pzdr

  19. #19
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    eniu

    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    Rogożno
    Kod pocztowy
    64-610
    Posty
    8.661

    Domyślnie

    Ja nie straszę. Nie lubię tez jak mnie próbują straszyć.
    Mówię o dwudziestoletnich doświadczeniach z kwasówką.

    Gatunków jak psów , zastosowań jeszcze więcej. Żeby
    zniszczyć wkład kominowy nawet węglem, potrzeba trochę
    czasu . Na razie śpij spokojnie , unikaj chloru, pij mleko...

    Jeśli masz 1.4404 i palisz w 80 % drewnem i drewnopochodnymi,
    to możesz nawet mleko odstawić ...

  20. #20

    Domyślnie

    Unikam chloru /w fazie lotnej, coś tam z chemii jeszcze mi się po głowie kołacze/ a szczególnie unikam mleka Mleko dopiero może człowiekowi w życiu namieszać Co innego np. piwo Generalnie staram się unikać napojów zawierających poniżej 4,5 % tego szczególnego związku który powoduje w ludziach wesołość
    Chylę głowę przed doświadczeniem innych, szczególnie dwudziestoletnim Czytałem posty ludzi, którzy po dwuletnim paleniu owsem mieli dziury we wkładach. Chciałbym wiedzieć tylko jedno - skąd w spalinach chlor? W glebie go niewiele, w atmosferze jeszcze mniej, nawozy sztuczne żadne związków chloru nie zawierają, naturalnymi nikt już nie nawozi - czyżby rośliny miały szczególną zdolność absorpcji chloru z atmosfery i przetwarzania go w związki organiczne /bo tylko te mogą uwalniać chlor w trakcie spalania jako że chlorki są raczej trwałe i w temperaturze osiąganej przez palnik raczej nie dysocjują/?
    Widzę, że trafiłem na fachowca - liczę więc na wyczerpującą odpowiedź, myślę, że wielu użytkownikom rozjaśni ona w głowach
    Pzdr

Strona 1 z 11

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony