Nic nie robie z tym żarem ani nie przegarniam ani nie rozgarniam.
Piszesz wszystko na raz zaczyna gwałtowanie gazować, ale nawet wtedy nie pali mi się cały zasyp na raz tylko na dole, na górze jest sam dym.
,, Chodziło mi o to o czym piszesz, że dołożę, biomasy i warstwa żaru z węgla już się spaliła i wtedy jest czerwony ogień i kopci. - Co w tym dziwnego jak przed palnikiem nie ma warstwy i ściany żaru. Palnik nie z gumy i powietrza też do tego nie dowalisz, bo i niby jak i skąd. Wszystko na raz zaczyna gwałtownie gazować, w palniku z płomieniem zmieścić się nie może i powietrza jest brak. Tak olbrzymie ilości gazu nie mają gdzie płonąć i się dopalać, więc częściowo gasną i zaczynają dymić – tak właśnie wywala się opał przez komin. ,,
Czyli czysto teoretycznie jak by mu wepchać powietrza i dać temperaturę to by się spaliło?
Dokładać tak 1 czy tak 2
Załącznik 436205
To mam jeszcze jedno pytanie dlaczego w piecu rakietowym otwór palnika nie musi być przykryty żarem i nie dymi?