Sąsiad
Drogi i kochany " Nadzorze budowlany " z wielką przyjemnością Uprzejmie donoszę że nasz sąsiad buduje dom na działce nr... , ul,.... niezgodnie z warunkami zabudowy -dom jest wybudowany znacznie za blisko granic działki poziom stanu zero zbyt wysoko , zbyt małe odległości z tyłu , zbyt głębokie podpiwniczenie , moim zdaniem budowa jest prowadzona nielegalnie , ponadto pragnę poinformować że obok tej działki na ulicy ... pod nr ... prowadzone są nielegalne prace budowlane
Bardzo proszę o pilną interwencję w tej sprawie
z wyrazami szacunku ja niżej podpisany
SĄSIAD
Takie pismo skierował nasz na szczęście daleki sąsiad nie obok nas ale 4 domy dalej ,który budował dom 4-6 lat temu i nie mógł wytrzymać że tu są prowadzone tak prace był wieczorem na naszej budowie pomierzył odległości i jak to może być ja musiałem budować dom 5m od sąsiada a tu jest 4m tak nie może być
uwaga !!nie wolno pisać donosów - oczywiście wyszło kto taki uczynny na którego sąsiada trzeba patrzeć inaczej
Inwestor dowiedział się o planowanej wizycie że będzie w środę w samo południe po trudnej nocce (kurcze nie mogłem usnąć dopiero parę drinków pomogło usnąć ale nie pomogło wstać )rano pomimo że na naszej budowie był porządek nakazałem posprzątanie jeszcze terenu poukładanie wszystkiego i wykonanie dnia wolnego dla wykonawców ( i tak nie było pracy strop przesycha po zalaniu )dodatkowo wstąpił inwestor do Castoramy po kolejną tablicę z napisem uwaga głębokie wykopy i umieścił prze budynkiem o taka
Poinformowany został kierownik budowy hehe oczywiście w pośpiechu było uzupełnianie dziennika budowy po czym udał się na budowę i oczekiwał nerwowo na wizytę
o godzinie 11.10 przybył sąsiad naszej działki na którą wysypaliśmy trochę piachu - według donosu były tam prowadzone nielegalne prace budowlane
był to starszy pan około 70 lat który bardzo był zdenerwowany i przejęty wezwaniem na budowę miło sobie porozmawialiśmy wyjaśniłem co jak oprowadziłem po budowie no aż w końcu nadjechało " pierdzikółko "
Zatrzymali się przed naszą budową patrzą po numerach działek otworzyli okienko z tego cudnego autka a ja grzecznie
- Dzień dobry - Państwo do nielegalnej budowy -
- tak
- to działka ta obok
Uśmiech na ich twarzach pojechali kawałek dalej tam pusta działka samo pole ogrodzone i żadnych budowli nie widzą no ale zatrzymali się my podeszliśmy i od razu była rozmowa
-Czy jest właściciel tej działki - tak to JA - odpowiedział straszy zdenerwowany Pan
-DZIEŃ DOBRY - My w sprawie " uprzejmie donoszę " ale nie wiem co tu kto widzi ale pan podobno tu Dom buduje - ja tak widząc że uśmiechnięci z sytuacji inspektorzy Pan i Pani mówię
-Wie Pan co mój syn na tej działce tam gdzie ten piach budował sobie zamek na tym piasku może chodzi o ten zamek
- hehe ok ale uznamy to jaka budowa nie zmieniająca ukształtowanie zabudowy terenu
Po protokole podpisanym z naszym sąsiadem przeszliśmy do drugiego donosu działki - do naszej
Sprawa była już prosta i wesoła przedstawiłem papiery dokumenty pan przeczytał zarzuty jakie były mówi że nie wie co tymi wymiarami ale pomierzą - Mi od razu zapaliło się światełko i mówię że ktoś budował dom na starych warunkach ale od stycznia tego roku są nowe warunki zabudowy dla tego osiedla i wszytko jest z godnie z projektem a o nowych zmianach pewnie życzliwy sąsiad nie wiedział
Było dość wesoło pogadaliśmy o domach budowach , w między czasie gdy pisali protokół dowiozłem dziennik budowy pospisywali co tam trzeba , dowiedziałem się że kary są od 2tyś w dół za np.
- brak tablicy informacyjnej
- brak części sanitarnej -( średnio 500zł za brak wychodka )
- nie ogrodzony teren itd
No ale że budowa prowadzona jak się patrzy choć na pytanie czy mam certyfikaty materiałów -betonu ,bloczków stali -trochę mnie zdziwili ale tak sobie przypomniałem że na fakturze z betoniarni z tyłu jest certyfikat - więc mówię że wsio jest ok więc to wszytko my wszytko spisaliśmy wiemy co jak jak będzie następny donosik to będziemy wiedzieć co z nim zrobić ( przy okazji pisania papierów zauważyłem pisemko -donosik zerknąłem tylko na podpisy kto to pisał i wsio jasne kto taki życzliwy
Taki to był dzień nerwowy , ale skończył się bardzo dobrze