Budujemy "Cyprysa" (pracownia Horyzont)

[cypryski]

Dzieje się

[cypryski]

Codziennie coś nowego...

[cypryski]

Kolejny dzień...

[cypryski]

Wszystkie rośliny już dotarły, teraz zostaje kwestia ich wkopania, zabezpieczenia geowłókniną i obsypania korą. Na końcu ustawione zostaną linie kroplujące. Budowę warzywniaka (4 duże skrzynie) zdecydowaliśmy się przenieść na przyszłą wiosnę, bo w tym roku i tak stałyby nieprzydatne.

Planowany koniec prac: połowa przyszłego tygodnia.

[Kaizen]

Wszystkie rośliny już dotarły, teraz zostaje kwestia ich wkopania, zabezpieczenia geowłókniną i obsypania korą. Na końcu ustawione zostaną linie kroplujące.

Chyba odwrotnie - najpierw linie, potem agrowłóknina (bo chyba nie geowłóknina, bo tej używa się w budownictwie, np. dla oddzielenia kruszywa od warstwy rodzimej, żeby się nie mieszały), potem wkopanie a na końcu kora.

Tutaj dlaczego linie kroplujące pod agrowłókniną:

[cypryski]

Agro, agro, oczywiście. Linie są już doprowadzone pod nią. Sekcja kroplująca nie była po prostu uruchamiana przy spryskiwaniu trawy, chodzi teraz o jej o regulację, uruchomienie itp.

Chyba odwrotnie - najpierw linie, potem agrowłóknina (bo chyba nie geowłóknina, bo tej używa się w budownictwie, np. dla oddzielenia kruszywa od warstwy rodzimej, żeby się nie mieszały), potem wkopanie a na końcu kora.

Tutaj dlaczego linie kroplujące pod agrowłókniną:]

[cypryski]

Koniec prac nad założeniem ogrodu. W przyszłym roku dojdzie tylko warzywniak (4 duże skrzynie) i być może altanka (na którą przewidziane jest miejsce obsypane na razie jasnymi kamyczkami).

[kemot_p]

Ładnie tam się u Was zrobiło , fajnie wkomponowaliście stare brzozy w projekt. Pozostaje tylko trzymać kciuki żeby ładnie rosły.
P.S. Może w przyszłości odezwę się w sprawie kontaktu do ogrodników.

[margaryt]

Pięknie wyszło!

[cypryski]

Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa

[kemot_p]

Przy okazji zapytam - z tego co pamiętam to macie płytę gazową? Jak Wam się sprawuje połączenie płyty gazowej, pochłaniacza (brak okapu z wyciągiem) i WM?
Czy zapachy gotowania nie roznoszą się po domu?

[cypryski]

kemot_p, zgadza się, piekarnik elektryczny, płyta gazowa, WM i pochłaniacz. bez wyciągu Mamy kuchnię półotwartą na salon więc zapachy roznoszą się po parterze, to raczej było do przewidzenia. Nie przeszkadza nam to. Żeby było inaczej, trzeba by było całkowicie zamknąć kuchnię, a tego absolutnie nie chcieliśmy robić. Żona uwielbia pichcić w kuchni i jednocześnie może rozmawiać ze mną i/lub gośćmi. W poprzednim mieszkaniu mieliśmy oddzielną kuchnię i teraz jest dużo lepiej. Coś za coś

P.S. Przy intensywnych zapachach wrzucamy wyższy bieg WM, przewietrzenie następuje wtedy dość szybko. Latem wystarczy otworzyć okna.

[cypryski]

Kilka zdjęć zrobionych przez bardzo dobrego fotografa i - zupełnie przypadkowo - mojego szwagra

[annatulipanna]

Przepięknie! Gratuluję i cieszę oczy widokami. Do szczęścia brakowało mi tylko domu, w tle nowo powstałego ogrodu. Zaspokoiłeś moje chciejstwa
Cudnie macie!
Pozdrawiam

[cypryski]

Bardzo mi miło to słyszeć, annatulipanna

[Nairda]

Zaglądam tu po dłuugiej przerwie a tu takie zmiany! Bardzo mi się podoba!! Gratulację pięknego ogrodu

[cypryski]

Dziękuję, Nairda !

[cypryski]

Dawno nie pisałem, ale nic wielkiego się u nas nie zmieniło. Co prawda koronawirus wywrócił cały świat na jakiś czas z normalnego funkcjonowania, ale naturze nie zaszkodził. Poniżej kilka aktualnych zdjęć z naszego ogrodu.

[cypryski]

I jeszcze parę zdjęć

[kemot_p]

Te brzozy wyglądaj super, jak pokazałem zdjęcia żonie powiedziała, że dokładnie takie chce mieć u siebie. Podczas wyrównywania działki ocalenie brzózek to był priorytet dla koparkowego, który ze swojej roboty wywiązał się świetnie. W konsekwencji drzewostan pozostał nieuszkodzony .