Jaka puszkę zakopie w ziemi?

[f.5]

witam musze przedłużyc kabel ziemny do lamp ogrodowych.
chce aby połączenie było trwałe
czy w puszcze hermetycznej dojdzie do skroplenia wody i zwarcia.
dziekuje za podpowiedz


dodam ze mam automatyczne nawadnianie i puszka moze byc narazona na zalewanie

[Jarek.P]

Te puszki nie nadają się do takich zastosowań. Jeśli chcesz to zrobić dobrze, to kup coś takiego:

http://katowice.zpue.pl/osprzet-tyco...n-i-sn,53.html

(pierwszy z brzegu strzał z gógla na hasło "mufa kablowa").

Popytaj o takie mufy w lokalnych hurtowniach elektroinstalacyjnych, powinni mieć.

J.

[mateusz806]

W miejscu, gdzie potrzebujesz przedłużyć ten kabel nie potrzebujesz lampy, albo zestawu gniazd? Można przewody połączyć wewnątrz lampy, albo słupka z gniazdami na wysokości np. 60-70 cm i też takie rozwiązanie się sprawdzi.

[selius]

Ja mam zakopana puszke hermetyczna, ktora przed zakopaniem zasilikonowalem i nawet w duze deszcze nic sie nie dzieje.

[Łukasz80]

jesli chcesz tylko przedluzyc to mufa, a jesli mozesz to zrob przedluzenie od poprzedniej lampy albo urzadzenia, -tak masz pewniej

[Jarek.P]

Ja mam zakopana puszke hermetyczna, ktora przed zakopaniem zasilikonowalem i nawet w duze deszcze nic sie nie dzieje.

Wydaje Ci się. Zwłaszcza, jeśli użyłeś silikonu sanitarnego, bądź innego popularnego, octowego, twoje przewody sobie właśnie z wolna korodują. Silikon (tego typu) się kiepsko sprawdza w roli masy hermetyzującej, głównie z powodu wywoływania korozji miedzi.
Oczywiście to nie jest tak, że jutro Ci tą instalację szlag trafi, ona może działać nawet latami (całkiem niedawno wymieniałem taką ziemną mufę, która latami działała dzięki izolacji składającej się ze słoika z dziurawą, plastikową pokrywką i chyba całej rolki taśmy izolacyjnej PVC - to chyba z dziesięć lat działało, zanim nie zaczęło regularnie bezpieczników wywalać), ale kiedyś może przestać.
Jeśli z jakichś przyczyn nie ma wyjścia i trzeba odwalać prowizorę, to jako masę doszczelniającą najlepiej użyć jakiejś żywicy dwuskładnikowej. Zastanawiam się, czy jakieś masy bitumiczne (ale nie wodne!), czy choćby uszczelniacz dekarski na bazie silikonu nie byłby też dobry.

J.

[f.5]

Znalazłem jeszcze cos takiego



jakis zestaw naprawczy z zywicą.
Tak czy siak kazde rozwiązanie to wydatek około 100.

dziwne lecz w puszcze na elektrozawory gardeny prktycznie nie ma zaizolowanych przewodów ( idą na listwie 0 izolacji ) moze dlatego ze tam przychodzi niskie napiecie.

[Jarek.P]

Eee, to słoik epidianu plus utwardzacz wyniesie Cię może ze 30-40zł. Do tego puszka za kilka zł i masz zestaw niskobudżetowy.

Ale nie wiem, czy nie taniej (i lepiej) wyjdzie z czymś takim:

http://promocyjneceny.com.pl/index.p...t&prod_id=3382

J.

[f.5]

dzieki.
Moj problem polega na tym ze (moj elektryk tak twierdzi) te kable ziemne ktorych mam wkopane 400 m/b są polączone na 1 roznicówce z częscią gniazdek w domu
Podobno da sie to jeszcze zmienic i rozdzielić ale na początku nie oddzieliłem częsci zewnętrznej instalacji od wewnętrznej dlatego na tą chwilę probuję wykonać tak to połaczenie aby nie było problemu z przebiciem i zanikiem prądu w domu.

w dodatku jest automatyczne podlewanie i dosc sporo wody na dzialce.

Na tą chwilę widzę ze na ogród przydaloby sie co majmniej 4 obwody.
3 obwody na poszczegolne lampy
1 obwod taras
2 obwod czesc działki
3 obwod częsc dzialki
4 obwod domek narzędziowy i drewutnia (marzę o oswietleniu domku i drewutni)
na prądzie chyba nie warto oszczędzać
zainwestowalem w kabel ziemny to te wihajstry tez przełknę.
pozdrawiam

[Jarek.P]

No tak... instalacja zewnętrzna na jednej różnicówce z częścią bądź wręcz całą wewnętrzną, to kardynalny, choć niestety częsty błąd. Nie ma żadnego problemu z przerobieniem tego, o ile tylko jest jeszcze miejsce w rozdzielni, więc zrób to koniecznie.

J.

[robertsz]

Hermetyzacja puszek i połączeń nie ma związku z różnicówkami i układem w rozdzielnicy.
Jeśli puszki będą wpuszczać wilgoć to wywali różnicówkę, nie tą to inną, ale w końcu ją wywali.
Połączenie musi być wykonane perfekcyjnie, bo jak zacznie wywalać to trzeba rozkopać pół ogrodu w poszukiwaniu tej jednej jedynej felernej puszki.

Są gotowe zalewy żywicowe do hermetyzacji stosowane w elektronice.
Cena ok. 100-150zł za 1kg opakowanie, zależy od producenta. Do nabycia w TME.
1kg żywicy starczy na 10-15 takich puszek.

Są też dostępne żele, trochę droższe, ale mają tą zaletę że złącze (kostka lub WAGO) można wydłubać po latach.
Żywica zastyga na amen lub prawie na amen.

W tym przypadku chodzi o połączenie i wyprowadzenie 3 kabli (2 zasilające i 1 odejście do lampy).
Zapewne nie byłoby tematu, gdyby kable miały odpowiedni zapas i były łączone w lampach/gniazdach ogrodowych.
Niestety goście od kostki brukowej czy ogrodów nie myślą o tym, zostawiają 10cm zapasu kabla i robią swoje bo liczą się metry roboty a nie kabla.

[f.5]

W tym przypadku chodzi o połączenie i wyprowadzenie 3 kabli (2 zasilające i 1 odejście do lampy).
Zapewne nie byłoby tematu, gdyby kable miały odpowiedni zapas i były łączone w lampach/gniazdach ogrodowych.
Niestety goście od kostki brukowej czy ogrodów nie myślą o tym, zostawiają 10cm zapasu kabla i robią swoje bo liczą się metry roboty a nie kabla.

Moi mysleli jednak ja zmieniam zdanie i to akurat moja wina.
z biegiem powstawania ogrodu zmianie ulega jego podswietlenie - tego czasami nie da sie przewidziec.
oczywiscie mozna zostawic 2 kilometry kabla , nie neguję.

a co z takimi lampami ?
tez łączymy w lampach ? gniazdach ?


Panie Robert o 5 jeszcze Pan nie spi czy juz ????

[mateusz806]

a co z takimi lampami ?
tez łączymy w lampach ? gniazdach ?

Ten dziwny szpic do wbijania odkręcasz i wyrzucasz. Następnie przykręcasz lampę do jakiegoś stałego elementu ogrodu np. kamienia, czy specjalnie wykonanego fundamentu (może być wkopany bloczek betonowy). Ten kawałek przewodu wymieniasz, albo dajesz mufę i od każdej lampy prowadzisz pod ziemią jeden przewód do skrzynki umieszczonej w jakimś dogodnym miejscu. Do skrzynki zasilanie będzie szło jednym przewodem, na którym możesz mieć wyłącznik i dodatkowo np. zmierzchówkę, czy sterownik czasowy.

Jeśli tylna część obudowy jest odpowiednio duża, a przewód nie jest zalany czymś w stylu żywicy, to można też z tyłu odbudowy wkręcić dwa dławiki i zasilać kolejną lampę z poprzedniej.

[Lew2]

Chcę wyprowadzić zasilanie ziemne do przyszłej altany w ogrodzie 3 x 2,5 mm². Na razie tylko wyprowadzić poza elewację domu, bo za chwilę będę ocieplał styropianem. Jak to zakończyć na razie? Jakąś studzienkę lub puszkę w ziemi, a potem przy ciągnięciu do altany połączyć mufą?
Ostatnia odpowiedź w tym wątku 9 lat temu. Są jakieś nowsze rozwiązania?

[marcin225]

Chcę wyprowadzić zasilanie ziemne do przyszłej altany w ogrodzie 3 x 2,5 mm². Na razie tylko wyprowadzić poza elewację domu, bo za chwilę będę ocieplał styropianem. Jak to zakończyć na razie? Jakąś studzienkę lub puszkę w ziemi, a potem przy ciągnięciu do altany połączyć mufą?
Ostatnia odpowiedź w tym wątku 9 lat temu. Są jakieś nowsze rozwiązania?

https://www.tim.pl/kapturek-termokur...RoCB5IQAvD_BwE Zagrzej taki (oczywiście średnicę dopasuj do kabla) na końcu żeby woda się nie dostawała . Zapamiętaj gdzie zakopane i tyle. Potem zrobisz mufę chyba, że wiesz gdzie będzie altana stała to zostaw zwinięty zakopany odpowiedni zapas kabla.

[Apacer]

Albo mufka żywiczna, albo puszka elektryczna ale + złączki żelowe WAGO