dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+

Zobacz wyniki ankiety: Koszty - najważniejsze w czasie budowy:

Głosujących
21. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • Byle starczyło na stan minimum

    2 9,52%
  • Nie oszczędzam na ociepleniu

    19 90,48%
  • Najważniejsze to luksusowe wykończenie wewnątrz

    1 4,76%
  • Inwestuję w panele słoneczne z myślą o niższych kosztach użytkowania domu

    1 4,76%
  • Nie oszczędzam na energooszczędnych oknach

    11 52,38%
Ankieta wielokrotnego wyboru
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 24
  1. #1
    Senior Member FORUMOWICZ WIELKI SERCEMADMINISTRATOR FORUM Avatar Redakcja
    Zarejestrowany
    May 2001
    Posty
    4.688

    Domyślnie Co ważniejsze: jak najniższe koszty inwestycji czy niskie koszty utrzymania domu?

    Odpowiedź wydaje się prosta, jeśli chodzi o konstrukcję domu. Liczą się koszty utrzymania, więc nie warto oszczędzać choćby na izolacji.

    Czy tę samą logikę zastosujemy kupując ogniwa fotowoltaiczne, turbinę wiatrową czy pompę ciepła w domu, w którym można też korzystać z gazu? Jeśli inwestycja kosztuje np. 90 tys. zł, to lepiej włożyć pieniądze na lokatę, czy jednak zainwestować, a potem mieć korzyść z niższych kosztów utrzymania domu?

    Zapraszamy do dyskusji!


  2. #2
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar firewall
    Zarejestrowany
    Jun 2010
    Skąd
    Górny Śląsk
    Kod pocztowy
    41-400
    Posty
    4.749

    Domyślnie

    Przeciętny inwestor budujący dom ma odwrotny problem. Na etapie wykańczania domu zastanawia się skąd wziąć 90 tyś. zł, a nie czy włożyć je na lokatę, czy też kupować ogniwa fotowoltaiczne.
    Jeżeli ma brać kredyt i spłacać go z odsetkami to musi zastanowić się czy to mu opłaca się.
    Jeżeli ktoś weźmie kredyt 300 tyś. zł na budowę domu lub 400 tyś.zł żeby dokupić ogniwa, turbiny i co tam jeszcze da się zamontować to rata na najbliższe 30 lat wzrośnie mu o ponad 600zł.
    Czy da to oszczędności? Każdy odpowie sobie sam na to pytanie.
    Ale może da satysfakcję bycia ekologicznym i trendy. Tak jak świadomość ratowania świata, jeżdżąc Toyotą Prius.

  3. #3
    Konto usunięte_12*
    Guest
    Konto usunięte_12*

    Domyślnie

    No właśnie!
    Dla mnie (nadmienię - emeryta ) budowa domu u schyłku życia w sytuacji, gdy podczas pracy "za komuny" na przeciętnych stanowiskach nie udało się uskładać takiej "fortuny" jak te "głupie" 300 tysięcy (głupie dla niejednego z obecnych inwestorów)
    - nie było takiej alternatywy "niskie koszty inwestycji czy niskie koszty utrzymania domu". Ja cieszę się po prostu, że udało mi się wybudować JAKIKOLWIEK domek i uciec z bloków. Do tej pory wiele prac wykończeniowych (i nie tylko) wykonuję własnym "sumptem" korzystając z tego, że nie muszę już pracować i mam na to czas.
    Gdybym pracował, to musiałbym oddać budowę w cudze, nie zawsze uczciwe i staranne ręce.
    A wracając do tematu - jakoś tak dziwnie się składa, że wszystko to, co w przyszłości będzie oszczędne i ekologiczne - na starcie cholernie dużo kosztuje
    Może kiedyś będzie inaczej(?)
    Ostatnio edytowane przez Konto usunięte_12* ; 21-09-2012 o 21:47

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.146
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    buduje "ciepły dom", co oczywiście kosztuje mnie drożej, więc obnizam przyszłe koszty eksploatacji na tyle na ile obecnie mnie stać. Niestety na super wypasiony pasywny mnie nie stać.

  5. #5
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Raźny

    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Mazowsze
    Posty
    291

    Domyślnie

    Jeżeli nas stać to czemu nie. Jeżeli bierzemy kredyt na całość - ryzykujemy. Chyba za dużo. Patrząc dziś.

    Ponadto... zależy na ile wycenimy własną autonomię. Ile warte dla nas jest bycie niezależnym od innych. Jeżeli cenimy ją wysoko, to nawet wyższe kwoty, nie będą duże.. Jeżeli nie cenimy jej wcale to żadna różnica.

    Zasada prosta i znana od czasów choćby Krasickiego

    Krasicki Ignacy

    Ptaszki w klatce

    "Czegóż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody -
    Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody."
    Tyś w niej zrodzon - rzekł stary - przeto ci wybaczę;
    Jam był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę."


    Pozdrawiam
    Raźny
    Ostatnio edytowane przez Raźny ; 23-09-2012 o 10:07

  6. #6
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar MaciekTyr.
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    91-503
    Dzielnica
    Arturówek
    Posty
    641

    Domyślnie

    Wolność to nie koniecznie korzystanie z własnego prądu i własnych rzodkiewek, ale świadomość, że mnie na nie stać. Na pytanie nie ma jednej odpowiedzi - zakup 6x droższej wiertki, która ma 2x dłuższą żywotność raczej rozsądny nie jest
    Zatem sens jest gdy:
    N< Or*n-N*s*n-Ds, czyli:
    N<(Or*n-Ds)/(1+s*n), gdzie:

    N - nakład przewyższający rozwiązanie tańsze
    Or - średnia oszczędność roczna przy rozwiązaniu droższym
    n- okres trwania zależności, czyli żywotności i zasadności droższego rozwiązania
    s- stopa procentowa lokat jeśli nie mamy kredytu, lub nominalna odsetek, jeśli go mamy
    Ds - subiektywna Dzika Satysfakcja, czyli kwota jaką jesteśmy skłonni przeznaczyć ekstra za przyjemność posiadania (tak jak przeznaczamy na używki, bale itp)

    W praktyce n nie powinno przekraczać kilku lat dla inwestycji sprzętowych a kilkunastu dla materiałowych (z uwagi na postęp technologiczny)
    Wysokie Ds może powodować, że każda droższa rzecz będzie miała rację bytu, jednak uczciwie jest mieć świadomość, że mówimy tu o naszej konsumpcji a zysk leży po stronie oferenta.

    Nie jest sensowna dyskusja nad wysokością Ds, tak jak nie ma sensu dyskutować, czy znaczki są warte tyle ile kosztują.
    Ostatnio edytowane przez MaciekTyr. ; 23-09-2012 o 21:53
    Dom ma być jedynie zewnętrzną warstwą chroniącą i umilającą nasze życie a nie wewnętrzną warstwą naszego życia. konstrukcje przyszłości: http://www.facebook.com/media/albums...14864131886813
    --------

  7. #7
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar pablomoc
    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Skąd
    Ostrowiec Św.
    Posty
    709
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    33

    Domyślnie

    Wydaje mi się że jest pewna granica w inwestowaniu w nowe technologie. Jedne rzeczy szybciej się zwracają a drugie wogóle się nie zwrócą.

  8. #8
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Zielony ogród

    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Posty
    2.458

    Domyślnie

    takie rzeczy się po prostu oblicza, a nie "uważa"
    w miarę dokładne obliczenia uwzględniające również koszt pozyskanych pieniędzy - i wynik może zaskoczyć... niestety, sprzedawcy nowoczesnych energooszczędnych rozwiązań i ustawodawcy robią wszystko, aby oszczędzanie energii się nie opłacało.

  9. #9
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar pablomoc
    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Skąd
    Ostrowiec Św.
    Posty
    709
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    33

    Domyślnie

    a producenci tych technologii przedstawiają w reklamach i artykułach tak optymistyczne statystyki dotyczące zwracania się danej technologii że aż nie chce się w te niektóre rzeczy wierzyć

  10. #10
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    cyprinus

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Skąd
    Bory Dolnośląskie
    Posty
    662

    Domyślnie

    Wedle stawu grobla. Ja staram się zastosować rozwiązania, które w przyszłości pozwolą tanio mieszkać, ale np na pompę ciepła się nie zdecydowałem. Zbyt długa amortyzacja i koszmarnie duży nakład. Trzeba sobie wypośrodkować, żeby się nie zarżnąć finansowo.

  11. #11
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    sinep

    Zarejestrowany
    Oct 2012
    Skąd
    Warszawa
    Posty
    6

    Domyślnie

    Zgadzam się z cyprinusem, koszty amortyzacji są tutaj kluczowe, przy rozpatrywaniu tej kwestii, oczywiście oprócz samej odpowiedzi na pytanie: czy mamy te dodatkowe kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy na wprowadzenie innowacji od początku.

  12. #12

    Domyślnie

    Teraz keidy jestem mlody i silny pracuje na to, iz kiedy bead starym, zmeczonym czlowiekem z niskimi zasobami na koncie wole zainwestowac aby potem starzec sie bez stresu

  13. #13
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar KrzysztofLis2
    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    3.295

    Domyślnie

    A moim zdaniem najważniejsze są, uwaga uwaga, OBA TE KOSZTY NARAZ.

    Czyli określamy sobie jakąś rozsądną perspektywę, np. 30-40 lat (czas spłacania kredytu hipotecznego) i liczymy, ile w tym czasie będzie nas kosztować dom.

    Wliczamy w to:
    * koszty budowy pod postacią rat kredytu,
    * koszty eksploatacji pod postacią rachunków,
    a później na tej podstawie wybieramy optymalny wariant.
    Piszę bloga o sposobach na tanie ogrzewanie. A w ogóle to przymierzam się do budowy domu autonomicznego.

  14. #14
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar MaciekTyr.
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    91-503
    Dzielnica
    Arturówek
    Posty
    641

    Domyślnie

    Tak jak napisał Krzysztof - przy czym "rozsądna perspektywa" to nie okres spłaty hipoteki (przecież może ktoś wziął kredyt na 5 lat, albo w ogóle), ani to ile planujemy żyć, a zakres który nazwałby "krokiem rozwoju". Taki krok, to czas, po którym nasza inwestycje obiektywnie stanie się nieekonomiczna.
    Przybliżę. Powiedzmy, że zainwestowałem w droższy piec, który pozwala oszczędzić 1000zł rocznie, ma się zwrócić po 15 latach. Ale po 7 latach okazuje się, że tańsze piece są już znacznie ekonomiczniejsze, czyli pozostawiając mój droższy, już nie oszczędzam
    W praktyce uważam, że inwestycje należy kalkulować na nie więcej niż 7 lat (sprzęt) oraz 15 lat (materiały) i na tej podstawie przeliczać zakładane oszczędności i inwestowaną kwotę.
    Ostatnio edytowane przez MaciekTyr. ; 29-11-2012 o 15:44
    Dom ma być jedynie zewnętrzną warstwą chroniącą i umilającą nasze życie a nie wewnętrzną warstwą naszego życia. konstrukcje przyszłości: http://www.facebook.com/media/albums...14864131886813
    --------

  15. #15
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar bury_kocur
    Zarejestrowany
    Apr 2012
    Skąd
    płn wlkp
    Kod pocztowy
    64-920
    Posty
    1.699
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Podzielam zdanie Krzysztofa. Budując, biorę pod uwagę i niski koszt inwestycji, i eksploatacji. Czyli ma być tani dom ogółem Na rozwiązania superenergooszczędne się nie silę, bo nie mam na to pieniędzy - i nie zdążą mi się zamortyzować, bo nie buduję do grobowej deski, tylko do wyjścia dzieci z domu, a będę wtedy przed 50-tką. Myślę sobie, że może następny dom taki będzie - za kilkanaście lat teoretycznie takie rozwiązania powinny być tańsze i bardziej dostępne dla przeciętnego zjadacza chleba, wtedy chętnie skorzystam. A jeśli tak się nie stanie - to będzie tylko świadczyło o tym, że teraz ludzie przepłacają w nadziei, że faktycznie oszczędzają.
    Dlaczego ludzie nie mogą zrozumieć, że dobry gust i prostota idą razem ze zdrowym rozsądkiem.
    R.W. Edis, Decoration and Furnishing of Town Houses, 1881

    dom na miarę - dziennik budowy domu za 1500/m2 pod klucz

  16. #16
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    tom_k

    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Niechobrz
    Kod pocztowy
    36-047
    Posty
    2

    Domyślnie

    Mimo wszystko wydaje mi się, że lepiej na początku zainwestować w kilka rzeczy, które później obniżą koszty mieszkania (typu baterie słoneczne itp.). Oczywiście takie inwestycje zwracają się w pełni jeśli będziemy mieszkać w tym miejscu przez kilka, kilkanaście lat.

  17. #17
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.146
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    baterie słoneczne chyba się nigdy nie zwrócą... Chyba, że ktoś prowadzi pensjonat.

  18. #18
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Gryfpc
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    1.628
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    141

    Domyślnie

    Też uważam, że należy wyważyć obydwa rozwiązania. Na swoim przykładzie podam, że budowałem praktycznie identyczny dom, jak mój niedaleki sąsiad. Od początku kalkulowałem, że wolę na starcie dołożyć do bardziej zaawansowanej technologii, by po zakończeniu inwestycji mieć realnie niższe koszty utrzymania. Mój sąsiad przeciwnie: ciął koszty i budował w większości systemem dosłownie gospodarczym. I on i ja wiele z prac wykonywaliśmy własnoręcznie.
    1.Ja zainwestowałem w ocieplenie i hydroizolację fundamentów, on jedynie obłożył fundamenty folią kubełkową.
    2.Moje ściany to porotherm 30 p+w na to styropian grafitowy 10 cm z felcem o porządnych współczynnikach, on pustak pianowy na to styro z marketu 2x5 cm.
    3.Dach mam kryty karpiówką Creatona (tu nasza fanaberia, więc się nie czepiajcie) z pełnym deskowaniem ocieplony Rockwoolem Toprock po samą kalenicę - skosy i sufity poddasza na gr.30 cm na strychu jedynie 20 cm, on dach kryty blachą i ocieplił jedynie poddasze mieszkalne 15 cm marketową wełną Isover.
    4.Na koniec rodzynek: w całym domku zdecydowaliśmy o położeniu podłogówki sterowalnej osobno dla każdego poziomu i pomieszczeń + 3 grzejniki (kotłownia, garaż i jedna z łazienek) piec gazowy kondensat, co wymagało ułożenia na chudziaku parteru 10 cm styro, na poddaszu 5 cm, sąsiad zdecydował się ma centralne węglowe z kaloryferami i podłogi drewniane na legarach bez stosowania styro.
    Wnioski: szacując, że w stosunku do sąsiada "przeinwestowałem" ok. 30 - 40% ale od 6 lat rok rocznie z satysfakcją odnotowuję znacznie mniejsze rachunki za ogrzewanie + nie dający się przeliczyć komfort (brak popiołu, bezobsługowy piec, w pełni regulowalna temp. pomieszczeń, nie wspomnę już o powrocie z ferii do ciepłego domu). Skupiłem się na kwestii ciepła, bo teraz zima, ale przecież nawet kwestia akustyki pomieszczeń - duży pogłos w domu sąsiada, który nam osobiście kojarzył się z mieszkaniem w bloku był jednym z podstawowych powodów zastosowania ceramiki zamiast pustaków gazobetonowych. Takich przykładów można mnożyć. Jeden woli wybudować szybko, tanio i zamieszkać, inny przeliczy po swojemu i woli wprowadzić się później, ale do domu o wyższym standardzie. Jednym zdaniem: tak krawiec kraje, jak mu materiału staje... Pozdrawiam

  19. #19
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar olgusieniunieczka
    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Skąd
    Łódź
    Posty
    1.960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    41

    Domyślnie

    Ja wyznaję zasadę złotego środka i ekonomiki budowania. Mając w drodze gaz ziemny nawet nie rozważaliśmy zakupu pompy ciepła, skupiliśmy sie na dobrej izolacji, wentylacji mechanicznej i usytuowaniu budynku względem stron świata. Z perspektywy czasu zastanawiam się czy nie przeinwestowaliśmy kupując ciepłe okna. Mocno podniosły koszt budowy, a przy dzisiejszym rozwoju energooszczędności, pewnie za 10 lat nie będą spełniały jej wymogu.
    Porównując koszt materiałów, tzw. ekologicznych i energooszczędnych do stopy ich zwrotu, corz częściej mam wrażenie, że to sprytna zagrywka marketingowa sprzedawców żyjących z prowizji od kwoty sprzedaży.

    Nie wiemy jak będzie wyglądał świat za 20 czy 30 lat, w jakim kierunku rozwój technologii budowlanej pchnie budownictwo.
    Z domem jest chyba troszkę tak jak ze sprzętem. Moi rodzice prawie 20 lat temu kupili zmywarkę Miele- okrrropnie drogą. Działa do dziś, po kilku niewielkich naprawach. Ile zjada prądu i wody w porównaniu z tanim, współczesnym modelem? Czy to był opłacalny zakup. Na szczęscie oni tego nie liczą. Nieświadomość jest błogosławieństwem.

    Jeszcze na koniec: jeśli kogoś stać, zeby z własnych środków dołozyć ekstra 90-100tys i żyć w poczuciu dobrze wykonanej roboty-proszę bardzo. Budując na kredyt- nie odważyłabym się.

  20. #20

    Domyślnie

    Ja wybrałabym tę drugą opcję, to znaczy najpierw zainwestowała, a później cieszyła się niższymi kosztami utrzymania domu.
    Ostatnio edytowane przez magda1989 ; 17-09-2013 o 10:15

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony