Cześć wszystkim!
Przychodzę na to forum z poważnym bólem głowy. Nasi murarze właśnie zakończyli stan zero i jak pojawiliśmy się na budowie i stanęliśmy na chudziaku to załamka po całości - okazuje się, że możemy zaglądać przez płot sąsiadom i już na etapie zero jesteśmy dużo (jakieś 40cm) wyżej od tarasu sąsiadów.... Do tego dojdzie jeszcze styropian i wylewki... więc będzie słabo.
Dzięki rozrzuconemu humusowi nie wygląda to dramatycznie z ulicy, ale żal mi serce ściska bo mieliśmy mieć salon z przejściem na taras i połączony z ogrodem a z tego co widzę to ten nasz taras będzie musiał być wysoko, albo z salonu będziemy musieli zrobić kilka schodków na dół...
Nie ma tutaj winy wykonawcy, bo tak ustaliliśmy - niestety wszyscy podpowiadali aby podnieść do góry - bo nie wiadomo jaki będzie następny rok. No i podnieśliśmy...
Czy macie jakieś pomysły jak temu zaradzić ? Można oczywiście skuwać chudziaka i rozebrać ze dwie warstwy bloczków - ale to będzie spory koszt....
Można dowieźć trochę ziemi, ale chyba nie za dużo bo sąsiedzi będą kręcić nosem...
ehhh... szkoda gadać - tak pokpić sprawę