podzielniki kosztów

czy ktoś mógłby wskazać przewagę podzielników elektronicznych nad wyparkowymi?
Moja Wspólnota chce dokonać wymiany, ale szczerze mówiąc ich argumenty mnie nie przekonują

[coobad]

różnica prawdopodobnie występuje tylko przy odczycie - podzielnik elektroniczny podaje dane na wyświetlaczu. Według badań, które czytałem w pismach fachowych, wyparkowe dają dokładność do 2 miejsca po przecinku - czyli co do grosza. to chyba wystarcza.

i tak najważniejszym i najsłabszym jednocześnie ogniwem jest system rozliczania - wskazanie podzielnika jest dwa razy redukowane: 1 raz przez moc grzejnika, 2 raz przy uwzględnianiu położenia mieszkania. i tutaj zaczynają się numery, jakich świat nie widział.

Jeśli redukcja położenia przyjęta jest z tabelki, a nie z obliczeń strat ciepła, całe rozliczenie jest tak dokładne, jak liczenie wróbli za oknem.

Jesli ktoś ma pytania dotyczące WŁAŚCIWEGO sposobu rozliczania, to czekam. temat ten, od strony inżynierskiej mam "przegryziony". pozostaje tylko przekonać sąsiadów (zwłaszcza tych ze środkowych mieszkań ))

[krzysztofj]

może ktoś rozwinie temat - jak przyjmować właściwe wspólczynniki?

[Arkadly]

Ja rozwinę w innym kierunku. "Wyparkowe" podzielniki daje się, łatwiej, czy trudniej zdjąć z kaliryfera, potem założyć, czyli oszukać innych. Elektroniczne w większości mają taką funkcjonalność, że informują o takowym zabiegu.

Arecki

[pik33]

Nie ma właściwego sposobu rozliczania tego gówna, zwłaszcza że na ryneczku można kupić plomby do podzielników. I to jest chyba jedyna przewaga elektronicznych, trudniej sfałszować.

[krzysztofj]

jestem niepocieszony
ale mimo wszystko dzięki.

chyba czas na serio zająć się szantażem, rozbojem i wymuszeniem
przynajmniej wiem czym ryzykuję.