Budowa małego domku- słoneczny :)

[Marta i Arek]

Cześć Rob.

Kominy mamy systemowe zrobione zgodnie z projektem. Nie było dla nas sprawy z kominem którą mielibyśmy rozwiązywać. Budowlańcy zrobili wg projektu i tyle. Przyznam ,że nawet już nie pamiętamy co tam jest w środku, wkład pewnie kwasoodporny
Jedyny problem z kominem jak na razie jest taki , że na zewnątrz fuga "rozpłynęła się" Z tego co wyczytaliśmy wychodzi, że to reakcja zachodząca podczas wiązania przy niskiej temperaturze. Wiosną spróbujemy z tym powalczyć o ile się da.
Foty komina są a jakże, Na ile pomocne to nie wiem

[Marta i Arek]

Pozdrawiam

[Rob_budowniczy]

Dzięki !
Zbliżam się właśnie to tego etapu, stąd moje pytania. Ja mam jeden komin podwójny na gaz i kominek.
Na jakim jesteście obecnie etapie ?


pozdrawiam

[Marta i Arek]

Aktualnie mamy rozprowadzony prąd i czekamy na tynkarza ale.... łamiemy się
Prawie na 100 % przeciągniemy tynkowanie na wiosnę, wtedy też wejdzie ekipa od ogrzewania. Tynki miały być jeszcze jesienią póki dość ciepło. Tynkarz miał jednak robotę i tak mu wyszło, że zacznie u nas w grudniu. Z początku nam nie przeszkadzało bo im szybciej do przodu tym lepiej
Jednak brak możliwości ogrzewania pomieszczeń podczas schnięcia spowodował u nas wątpliwości. Wolimy poczekać bo co nagle to po diable co widać po okropnej fudze kominowej

Pozdrawiam

[Marta i Arek]

Koniec kolejnego roku.
Znów. A my ciągle nie mieszkamy... Ale z nowym rokiem nowym krokiem i jest spora szansa , że nadchodzące lato będzie przełomowe w sprawie przeprowadzki Pracujemy nad tym usilnie. Głównie oczywiście nad finansami od których rzecz jasna wszystko zależy
Tymczasem ja usilnie pracuję nad przyszłym wyglądem naszych wnętrz. Pogoda nas nie rozpieszcza więc siedzimy w domu, Kiedy tylko mogę szukam inspiracji i dokonuję nieustannych prób sklecenia wszystkich pomysłów do kupy.
I tak: kuchnia ma być w zasadzie biała z ciemnym blatem. Po głowie chodzi mi coś takiego:




a to ostatnio wypatrzone płytki które myślę użyć jako wykończenie barku oraz na ścianie w końcu korytarza.



Ciągle waham się między kolorystyką ścian szarości czy kawa z mlekiem?? Wiem, że szarości są teraz w modzie ale coś pan mąż niezdecydowany więc pewnie decyzję podejmiemy przy sklepowej półce
W tak zwanym międzyczasie przypadkiem znalazłam lodówkę
Dla zainteresowanych link http://www.ceneo.pl/15564946
Cena rozsądna a musi być kostkarka bo mój mąż takową sobie zażyczył. Kostkarki sprzedają w lodówkach głównie side by side a większość z nich jest droga oraz wielka w sensie takim, że na głębokość mają ponad 70cm a w mojej kuchni to za dużo.
Miałam więc nie lada zgryza z lodówką. Aż w pewien jesienny poranek otworzyłam neta i nagle pojawiła się ona Ma 67 cm głębokości i cenę do przełknięcia
zapakować
Przynajmniej wiem już jak projektować tą część kuchni... uff...

[Marta i Arek]

przypadkiem skasowałam sobie kolejny post więc tworzę od początku tyle co pamiętam
Na pewno było o ścianie tv.
Miała wyglądać jakoś tak tylko kolor trochę odmienny:

Ale zobaczymy na czym stanie bo wiadomo, że na etapie "wykańczania się" będziemy bardzo liczyć się z kosztami i czasem.

Później była moja wyszukana umywalka z dwiema bateriami ale jednym odpływem.

http://www.sanit-express.pl/kolo,tra...,p-169081.html

Niestety taką sobie wykoncypowaliśmy i tak też jest przygotowana instalacja a umywalek takich nie ma za dużo. Tzn. wybór jest ale ceny pozostawiają wiele do życzenia więc pozostaję przy tej z Koła ewent. w ikei znalazłam również pasującą.

A właśnie w czeluściach zakładek znalazłam inspirację barku:



Tylko właśnie zamiast białego frontu mają być białe płytki imitujące cegłę. Kolor drewna oczywiście ciemny.

Inspiracja kominkowa choć na początek bez konkretnych płytek z uwagi na brak zdecydowania w kolorystyce. Kominek może być ciemnoszary lub w brązie.


Obok kominka mamy tak samo przewidziane miejsce na drewno we wnęce.

Pomysłów jest więcej i będę je zamieszczać tu ku pamięci. Jak przyjdzie co do czego to będzie się czym podeprzeć

Na koniec coś z innej beczki
Otóż znalazłam przypadkiem działkę w bardziej cywilizowanym miejscu niż teraz stawiamy dom i mam zgryza... Dzieci rosną, trzeba je będzie wszędzie wozić a tam sporo jest na miejscu i to w obrębie 300m od działki przy czym sama działka sprawia, że leży na innej planecie ale o tym innym razem. Dzieci blisko mają do szkoły i przedszkola, sklepu, placu zabaw, przychodnia, przystanki autobusowe, las, wszyscy znajomi i krewni królika, znajomi naszych dzieci, dziadkowie.... Kurczę, czemu nie sprzedawali tego 4 lata temu???
Notabene znalazłam do działki wymarzony projekt...

I tym optymistycznym akcentem....

[Marta i Arek]

Pewnie przez najbliższy czas tu nie zajrzę więc....



Chcielibyśmy mieć już własną świecącą choinkę w ogrodzie i dalej jak na tym obrazku ale ciągle żyjemy sobie marzeniami...

Mimo braku śniegu zrobiło się już trochę bardziej świątecznie... okolica przystrojona światełkami, bigosik pachnie, przygotowania pełną parą

Wszystkim budującym się życzymy cierpliwości, budowlanego szczęścia i kasy

[Marta i Arek]

Nareszcie troszkę bardziej zimowo
Pojechaliśmy z dziećmi odwiedzić domek i tak oto wyglądał w zimowe, świąteczne popołudnie:



Brakuje kominka z buzującym ogniem i wielu rzeczy ale już niedługo. Następne święta już u siebie
Stojąc dziś przy dużym oknie w salonie zaplanowaliśmy tynki na luty a zaraz potem zaczniemy rozkładanie podłogówki i wylewki. To takie postanowienia noworoczne Oby nic już nie stanęło nam na budowlanej drodze

Pozdrawiamy świątecznie!

[Rob_budowniczy]

Stojąc dziś przy dużym oknie w salonie zaplanowaliśmy tynki na luty a zaraz potem zaczniemy rozkładanie podłogówki i wylewki. To takie postanowienia noworoczne Oby nic już nie stanęło nam na budowlanej drodze

Pozdrawiamy świątecznie![/QUOTE]


Czy robiliście kosztorys, ile jeszcze trzeba wydać od tego momentu do wprowadzenia się - bez szaleństw oczywiście ?
Ja jestem na etapie SSO, dlatego pytam, aby mieć obraz co mnie czeka !!

rob

[Marta i Arek]

Czy robiliście kosztorys, ile jeszcze trzeba wydać od tego momentu do wprowadzenia się - bez szaleństw oczywiście ?
Ja jestem na etapie SSO, dlatego pytam, aby mieć obraz co mnie czeka !!

rob[/QUOTE]


Czy robiliście kosztorys, ile jeszcze trzeba wydać od tego momentu do wprowadzenia się - bez szaleństw oczywiście ?
Ja jestem na etapie SSO, dlatego pytam, aby mieć obraz co mnie czeka !!

rob[/QUOTE]


Jasne, że robiliśmy kosztorys. Mniej więcej Zależy czy w momencie wnoszenia walizek chce się mieć już wszystko czy też nie

W 2014 roku dorobiliśmy się :
-skrzynki z gazem- 2600 zł (bez przyłączenia bezpośrednio z domem- to dopiero nastąpi jak już będzie do czego to przyłączyć)
-ocieplenia domu- ok 5 000 zł ( sam materiał, robota własna )
-rozprowadzonego prądu- ok 1500 za kable i puszki, robota (kuzyn męża)1500 zł i jeszcze około 500 zł wydamy na skrzynkę rozdzielczą i pstryczki. Tak dla zainteresowanych napiszę że prąd wyszedł nas mniej więcej 3500 zł a ekipa wyceniła na około 9000 zł... warto popytać krewnych i znajomych królika nim zleci się pracę ekipie chyba, że ktoś nie liczy się z kasą

plan na 2015
-w styczniu/lutym nasz portfel zbiednieje o około 7000 zł ale przybędą nam tynki
-następne w kolejce jest ogrzewanie podłogowe którego wstępnie cena wynosiła około 20 000 tyś w tym kocioł za około 8000zł. Popytamy naszych panów od ogrzewania o tańszy ten kocioł bo kolega kupił za 2500 więc wiemy, że się da ) może więc poczynimy jakieś oszczędności na tym polu.
-wylewki wyceniamy na jakieś 1200 zł na podstawie zebranych danych- kolega który wykańcza dom jeszcze raz taki jak nasz za wylewki zapłacił niedawno 2000 zł
-poś-ka około 4000 zł. Tyle założeń a co z tego wyjdzie? Trzeba doliczyć koparkę, piasek i za jednym zamachem wyrównanie poziomu na działce. Ziemię podobno odstąpi nam kolega. Koparka też kolega ale tu za pewną (nieznaną mi) opłatą.
-sufity podwieszane: brak oszacowań. Muszę zatrudnić męża do liczenia. Cena zależy też pewnie od naszej fantazji
-podłogi: przyjęliśmy średnią cenę płytek/ paneli na 40zł x 90 m = 3600 plus kleje, maty itp. Niech będzie 4000 zł. Robota własna.
-drzwi: tu się zobaczy. Mąż natrafił kiedyś na wyprzedaż producenta. Stale wyprzedają drzwi z drobnymi defektami które nie nadają się do sklepów ale uznaliśmy, że doskonale nadają się do domu z małymi dziećmi cena nawet 100 zł za skrzydło. Good price ościeżnice i klamki nie policzone.
-kuchnia- droga impreza- same meble liczę, że z 6000 zł. Robota i projekt męża mojej kuzynki Lodówkę znalazłam za 3400 zł, zmywarka 1500, piekarnik 1500, gazowa płyta ceramiczna 2700. Ufff....
-stół i krzesła do jadalni pewnie ze 2500. Musimy zainwestować bo tego nie mamy choć nie jest to od razu niezbędne...
-kominek... hmmm.. zwykły wkład za 1500- 2000 zł i obudowa płytami gk
-łóżko do małżeńskiej sypialni wypatrzone w ikea, około 1200 , materac i wyposażenie garderoby niepoliczone.
Na początek zostaje nam stara kanapa, fotele i stolik do kawy, mamy też małą lodówkę w razie awarii portfela mamy też tv, pralkę i komody które na początek znajdą zastosowanie w pokojach dzieci. Na pewno trzeba kupić łóżka i materace.
-łazienka około 3000 zł.
Mnóstwo drobiazgów których nie liczyliśmy typu oprawy świetlne, kamień ozdobny, farby, firanki itp. a gdzie taras, ogrodzenie, ganek, elewacja...

DOM TO STUDNIA BEZ DNA

Będę na bieżąco zdawać relację z postępów i wydatków ale pewnie wprowadzimy się mając rzeczy niezbędne głównie ze względu na dzieci bo jeśli o nas chodzi to możemy spać na materacu, szafę mieć w kartonach i jeść z talerza na kolanie ale dzieciom trzeba gotować więc trzeba kuchnię, kąpać je w ciepłej łazience i kłaść spać do łóżek w przyjaźnie wyglądającym pokoiku.

Oby ten nowy 2015 rok był dla nas i dla wszystkich inwestorów przełomowy i przyniósł spełnienie marzeń w postaci zamieszkania WE WŁASNYM DOMU

[Rob_budowniczy]

Dzięki.
moja symulacja kosztorysu poniżej czyli to co przede mną w 2015 r.- oczywiście przy dużym wkładzie własnym :

okna - ok. 10 tys.
prąd ( na gotowo) 7 tys.
gaz - podobnie ok 2,5 tys.
woda ( studnia ) z przyłączeniem 5-10 tys.
kanaliza ok 2 tys.
tynki - ok 200 m2 to wychodzi ok. 5 tys.
wylewki , styropian - ok 4 tys.
ogrzewanie - tradycyjne grzejniki - z piecem ok 20 tys.
drzwi- 5 tys.
ocieplenie - ok. 5 tys.
sufity ( regipsy, wełna, płyta osb+schody na strych ) ok. 6 tys.
kuchnia - ok 12 tys
łazienka - 4 tys.
panele ok. 3 tys.
inne ( wełna, schody wejściowe, taras, ogrodzenie, farby, kontakty, listwy i tysiąc innych dupereli ) - ok. 20 tys.

i byłoby super wprowadzić się za 120 tys. ,

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

[Marta i Arek]

Nareszcie. Specjalista od tynków znalazł dla nas czas a my znaleźliśmy kasę i w środę bądź czwartek mistrz zacznie swą pracę która potrwa ze dwa tygodnie. Do środy bądź czwartku mamy się wyrobić z przygotowaniem ścian z grubszych niedociągnięć po pracach murarskich a fachman ma się podciągnąć na zdrowiu bo gdzieś zaniemógł.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem za tydzień powinnam mieć pierwsze fotki z postępów.
Mamy kłopot z roletą w oknie tarasowym. Nie przewidzieliśmy z początku , że będzie ona taka ciężka, że normalny człowiek jej sam nie podniesie sznurkiem ( ja potrzebowałam dwóch rąk ubranych w rękawice robocze, nogi do przytrzymania sznurka oraz gwoździa w ścianie na którym nawijałam nadmiar sznurka coby wziąć zamach na podniesienie o kolejne pół metra. Zrobiłam to raz z duszą na ramieniu ale wymagały tego okoliczności. Nigdy więcej.)
Dzwoniliśmy więc do firmy żeby zamontowali nam silniczek i guziczek ale jakoś nie są chętni. Musimy więc kombinować i to dość szybko bo trzeba to skończyć nim się otynkuje.
Cóż, wszystkiego nie da się przewidzieć. Najważniejsze by iść naprzód

[Marta i Arek]

Na początek koszty. Doszło około tysiąca na kable w tym internetowe. No nic, lecimy dalej. Jedna firma podjęła się dokończenia wpadki ze zbyt dużą roletą i postarają się zamontować silnik- koszt około 800 zł.
Nieco obsunął się termin tynkowania- najpierw majster chory, potem trzy dni zwoził sprzęt na budowę,



teraz przygotowania narożników,



mój mąż sprzątnął chałupę robiąc prowizoryczny stryszek (4 mniejsze płyty osb- całkiem pojemne)

[Marta i Arek]

Pojawiła się też skrzynka na bezpieczniki. Miała wisieć w korytarzu ale kierbud nie widzi przeszkód żeby nieco ją przemeblować. Została powieszona bardziej w głębi ściany dzięki czemu nie będzie widoczna zaraz od drzwi tylko w całości wyląduje w pomieszczeniu gospodarczym.

Teraz foty żeby było wiadomo o co chodzi.
Zdjęcie z korytarzyka. Ma to zniknąć.



A tu pom. gosp.



Prace jeszcze się na dobre nie rozpoczęły więc wrzucam zdjęcia widokowe :

Tu widok z ganku na sosenki



tu na domek ogólnie

[Marta i Arek]

Na koniec zbliżenie na karmnik.



Niestety z braku odpowiedniego sprzętu pod ręką nie mogłam "zapolować" na żadnego skrzydlatego przyjaciela. Łatwiej będzie jak się wprowadzimy ale z ubiegłych sezonów wiem, że masowo odwiedzają nas sikorki, kowaliki a nawet dzięcioły. Sądząc po śladach kopytek spacerują sarenki ale już ich nie dokarmiamy. Okolica zrobiła się zamieszkała więc lepiej by dziczyzna siedziała w lesie. Pojawi się ogrodzenie i nie będzie już zwiedzania naszej posiadłości. Muszą się zawczasu przyzwyczaić

Pozdrawiam wykańczających się

[Marta i Arek]

Witam,

tynki ciągle czekają ze względu na niskie temperatury wszystko gotowe, można zaczynać ale... no właśnie. Brak ogrzewania sprawia, że w domu jest od 0 do 4 stopni. Niemniej idzie wiosna
Dzięki temu przestojowi komuś się przypomniało o systemie alarmowym okablowanie trzeba przecież rozłożyć teraz. Koszt systemu prawie 1900 zł, na razie podpisałam nową umowę bo stara już wyszła i zapłaciłam zaliczkę. We wtorek przyjadą instalatorzy.
Kiedyś też umówiłam się też na pomiar kuchni w drugiej połowie lutego ale brak tynków odsuwa tę sprawę.
To tyle

Pracujemy nad finansami i czekamy na wiosnę. Jeśli to pierwsze będzie się dziać pozytywnie to wiosna tylko przyspieszy działania wykończeniowe

[Marta i Arek]

Na początek coś co cieszy chyba wszystkich

WIOSNA przynajmniej taka w ogródku bo z temperaturami jeszcze jest różnie




I coś co cieszy inwestorskie oko oj, jak cieszy





Na razie mam tylko te dwa zdjęcia. Tynki są gładziutkie i wystarczy kupić farby i malować, ach malować...
Oczywiście do tego jeszcze trochę. Tymczasem przybył z wizytą pan od inst. wod-kan. który ma też dokończyć podłogówkę. Poprosiliśmy o ponowną wycenę inwestycji z bardziej ekonomiczną wersją kotła. Zobaczymy co to wyjdzie.

Pozdrawiam

[Rysiekb]

Ja jeszcze jestem na etapie ustalania , mam juz wykonawcę,ale jeszcze wiele decyzji do podjęcia. Wykonawca zrobi pewnie komin zgodnie z projektem, ale Kierownik budowy proponuje, że lepiej będzie zastosować system schiedel , obawiam sie , że system będzie droższy, a czy wiele lepszy....Najpierw powinienem wybrać chyba piec, doradzcie proszę.
Mam jeszcze jedno ważne pytanie o dachówkę, chciałem cementową, macie może jakieś sugestie.
Wizualnie podoba mi sie płaska, ale jest droższa. Jakiego producenta polecacie.
Dostałem już wycenę wiązarów prefabrykowanych 20.500,00 zł na ponad 200 m dachu, chyba sie zdecyduję. W tym jest montaż i wszystkie materiały do montażu. Mam zaprojektowany stryszek nad garażem 10 m2 . Myślę, że to lepsze niż mokre drzewo z tartaku......, a cena zbliżona.Przy wiązarach odpada też jedna ściana nośna w środku budynku, będe miał więc swobodę w projektowaniu ścian między kuchnią a salonem.
Tak chaotycznie piszę, ale etap początkowy to mnóstwo spraw i decyzji o których człowiek nie ma pojęcia a musi je podjąć.
Wcześniej pisałem o materiałach jak je wyliczyć , zdecydowałem się jednak poprosić o pomoc Pana , ktory będzie nadzorował prace, ma mi sporządzic konkretny kosztorys z materiałami, bo ten z Biura projektowego , jest niekompletny, zawiera materiały z poprzedniej epoki.Zapłacę, ale będę wiedział co zamówieć i na jakie koszty sie przyszykować. Mówię o SSO z dachem.
Dalej oczekiwanie na komplet materiałów do złożenia o pozwolenie, przewidywany termin koniec tego tygodnia.
pozdrawiam



















QUOTE=Marta i Arek;6683782]Cześć Rob.

Kominy mamy systemowe zrobione zgodnie z projektem. Nie było dla nas sprawy z kominem którą mielibyśmy rozwiązywać. Budowlańcy zrobili wg projektu i tyle. Przyznam ,że nawet już nie pamiętamy co tam jest w środku, wkład pewnie kwasoodporny
Jedyny problem z kominem jak na razie jest taki , że na zewnątrz fuga "rozpłynęła się" Z tego co wyczytaliśmy wychodzi, że to reakcja zachodząca podczas wiązania przy niskiej temperaturze. Wiosną spróbujemy z tym powalczyć o ile się da.
Foty komina są a jakże, Na ile pomocne to nie wiem









[/QUOTE]

[Marta i Arek]

Witam

Na początek poproszę o zamieszczanie pytań w komentarzach. Pojawiające się nagminnie spowodowały jednak bałagan w dzienniku.
Odpowiedź dla Ryśka zamieszczam w komentach.

Dziękuję

[Marta i Arek]

Tynkowania dalszy ciąg

Mam zdjęcia z niedzieli, od tego czasu na pewno sporo się zmieniło ale dowiem się tego najwcześniej jutro.
Tymczasem sypialnie i korytarz gotowe
Pokój córki:



Widok z korytarza na pokój syna



Nasza sypialnia, widok na drzwi do korytarza oraz garderobę