dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 20
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 393
  1. #21

    Domyślnie

    Do Romiego-pisałem to wcześniej w innym miejscu ale pytam jeszcze Przepisując cały list:
    Ja swoją przygodę z WZ zacząłem niestety 18.12.2003 Dostałem odmowę, Kolegium podtrzymało decyzję. Pozostało mi skarżyć sprawę do S.A. Odwołałem się do SA ale najprawdopodobniej sąd każe rozpatrzyć sprawę ponownie( wszyscy to mówią pani w urzędzie, prawnik, osoba od której kupiłem ziemię). Prawnik oznajmił mi że mogę swoje budownicze zamiary zawiesić na co najmniej 365 dni co mnie srodze zdenerwowało.
    Moje pytanie do Romi25 .
    Czy może lepiej zacząć sprawę od początku tj. złożyć sprawę do urzędu ponownie. Zaznaczam, że w tym cholernym artykule 61 p1 napisane jest :
    co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej
    co powoduje rozpatrzenie sprawy pod kontem sąsiedztwa właśnie z drogi publicznej a nie z wewnętrznej (
    Kiedy wejdzie nowela do tej interpretacji "sąsiedztwa"

  2. #22
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    zbig70

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Posty
    8

    Domyślnie Projektowana kanalizacja

    Witam,
    Romi, czy możesz mi coś poradzić w następującej sprawie:
    (pisałem wcześniej na priv, ale chyba nie doszło)
    Kupiłem działkę rolną, w trakcie przekształcania na budowlaną. W lutym gmina wydała uchwałę wraz z planem, w marcu się to uprawomocniło. To, co mnie niepokoi to dziwny zapis w warunkach:
    §9. Ustala się nastąpujące warunki wykonania uzbrojenia
    dla całego obszaru w podstawową sieć infrastruktury technicznej
    powiązaną z istniejącym systemem gminnym:
    1. Wodociąg - docelowo podłączenie do istniejącego systemu
    wodociągowego.
    2. Kanalizacja sanitarna - ścieki bytowe odprowadzić do
    projektowanej sieci kanalizacji sanitarnej. Zakazuje się
    stosowania zbiorników bezodpływowych
    .
    3. Kanalizacja deszczowa - wody deszczowe odprowadzić
    docelowo do gminnej kanalizacji deszczowej po jej rozbudowie.
    Tymczasowo wody deszczowe należy zagospodarować
    we własnym zakresie (w obrębie własnej działki),
    nie naruszając interesu osób trzecich.
    4. Należy zachować funkcjonowanie systemu melioracyjnego,
    a w przypadku konieczności jego naruszenia, zapewnić
    rozwiązanie zastępcze.
    W gminie powiedzieli mi, że na kanalizację dopiero rozpisują przetarg i wprawdzie jest przewidziane rozpoczęcie w przyszłym roku, ale nie wiadomo kiedy się to skończy.
    Co można w tej sytuacji zrobić:
    czekać, zrobić przydomową oczyszczalnię, szukać innej działki, czy walczyć z nimi o pozwolenie na tymczasowe szambo?
    Czy można się przyczepić do zapisu, że do projektowanej kanalizacji podłączyć się nie da, bo jej nie ma ?
    Woda i deszczówka jest opisana, że docelowo, więc do czasu rozbudowy mogę mieć teoretycznie studnię i rozprowadzenie deszczówki w gruncie, prawda?
    Pozdrawiam, Zbig

  3. #23

    Domyślnie

    Cytat Napisał romi_25
    We wniosku o wz przecież nie pytamy co można zrobić na danej działce, ale sami określamy co chcemy, a gmina stwierdza czy to co Chcemy spełnia wymogi ustawowe.
    Moim zdaniem taka interpretacja, choć powszechnie stosowana, to grube nadużycie. Już sama nazwa - wniosek o wydanie warunków zabudowy - mówi, że to Gmina ma określić szczegóły zabudowy. A złośliwi urzędnicy stosują zgaduj zgadulę: "Jak duży chce Pan domek? - 150 metrów. - Pudło! Takiego nie można! Spróbuj jeszcze raz!!!" Wszystko oczywiście rozwleczone w czasie.

    Wiadomo, że z grubsza chcemy domek, a to czy on będzie miał 150, 160 czy 200 metrów jest sprawą drugorzędną. Skoro już mamy działkę i chcemy na niej mieszkać to na pewno dostosujemy się do wymagań gminy. Niedopuszczalne jest zaś domaganie się od inwestora szczegółowego określenia rozmiarów, wyglądu itp tylko po to, żeby mu po paru miesiącach powiedzieć, że domek jest za duży o 5 metrów. Inwestror powinien określić tylko czy chce domek, hotel, wesołe miasteczko czy silos na kiszonkę. Resztę powinna określić gmina!

    Niestety, tak nie jest. Gminy domagają się para-projektu arch-bud zamiast wniosku. Uważam że procedura wydawania wzizt w większości gmin kwalifikuje się do "Sprawy dla reportera"!

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bratles
    Do Romiego-pisałem to wcześniej w innym miejscu ale pytam jeszcze Przepisując cały list:
    Ja swoją przygodę z WZ zacząłem niestety 18.12.2003 Dostałem odmowę, Kolegium podtrzymało decyzję. Pozostało mi skarżyć sprawę do S.A. Odwołałem się do SA ale najprawdopodobniej sąd każe rozpatrzyć sprawę ponownie( wszyscy to mówią pani w urzędzie, prawnik, osoba od której kupiłem ziemię). Prawnik oznajmił mi że mogę swoje budownicze zamiary zawiesić na co najmniej 365 dni co mnie srodze zdenerwowało.
    Moje pytanie do Romi25 .
    Czy może lepiej zacząć sprawę od początku tj. złożyć sprawę do urzędu ponownie. Zaznaczam, że w tym cholernym artykule 61 p1 napisane jest :
    co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej
    co powoduje rozpatrzenie sprawy pod kontem sąsiedztwa właśnie z drogi publicznej a nie z wewnętrznej (
    Kiedy wejdzie nowela do tej interpretacji "sąsiedztwa"
    Wydaje mi się że lepiej zrobisz jeśli złożysz wniosek o umorzenie sprawy, choć w tej chwili musiałbyś złożyć go do NSA. Szkoda czasu i nerwów. A propo przypomniało mi się co powiedziała kobieta z Kolegium na ostatnim szkoleniu-mianowicie w NSA rozpatrują w tej chwili sprawy z przed 4 lat. Więc obawiam się że nie potrwa to 1 rok jak myślisz.
    Opisz mi swoją sytuację bardziej szczegółowo, a najlepiej prześlij jakiś szkic, może coś uda się wymyślić.
    Pozdrawiam
    Pracownia konstrukcyjna
    Certo-projekt

  5. #25

    Domyślnie

    Zbig70

    Myśle że to kwestia interpretacji i zdrowego podejścia do sprawy. Skoro kanalizy nie ma, to uważam że powinni ci pozwolić na tymczasowe szambo. Podkreślaj fakt że będzie to tymczasowo, a później zrobisz przyłącz do ogólnospławnej. Spróbój ich przekonac że przecież będzie to dla ciebie wygodniej i taniej. Druga strona medalu to ta, że plan zagospodarowania dla gminy to pierwsza i święta rzecz. Więc jesli będą chcieli interrpretować zapisy dosłownie to raczej kiepska sprawa. Ale jesli jest plan to występujesz bezposrednio do Starostwa o pozwolenie więc niech piszą pisma do projektanta planu o intrrpretację zapisów.
    Pozdrawiam
    Pracownia konstrukcyjna
    Certo-projekt

  6. #26

    Domyślnie

    Do Ani

    Ostro potraktowałaś urzędników. Masz troche racji, ale chyba więcej rozgoryczenia. Powiedz co można zrobić z takim przepisem:

    Wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego powinien zawierać:
    1) określenie granic terenu objętego wnioskiem, przedstawionych na kopii mapy zasadniczej lub, w przypadku jej braku, na kopii mapy katastralnej, przyjętych do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, obejmujących teren, którego wniosek dotyczy, i obszaru, na który ta inwestycja będzie oddziaływać, w skali 1:500 lub 1:1.000, a w stosunku do inwestycji liniowych również w skali 1:2.000;
    2) charakterystykę inwestycji, obejmującą:
    a) określenie zapotrzebowania na wodę, energię oraz sposobu odprowadzania lub oczyszczania ścieków, a także innych potrzeb w zakresie infrastruktury technicznej, a w razie potrzeby również sposobu unieszkodliwiania odpadów,
    b) określenie planowanego sposobu zagospodarowania terenu oraz charakterystyki zabudowy i zagospodarowania terenu, w tym przeznaczenia i gabarytów projektowanych obiektów budowlanych, przedstawione w formie opisowej i graficznej,
    c) określenie charakterystycznych parametrów technicznych inwestycji oraz, w przypadku braku obowiązku przeprowadzenia postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko, dane charakteryzujące jej wpływ na środowisko.

    Jak widzisz z powyższego to nie urzędnik narzuca swoje widzimisie, ale ustawodawca stworzył taką ustawę i takie wymogi. Oczywiście bywa również tak że do wniosku żąda się nawet koncepcji domku, łącznie z widokiem elewacji (podobno tak jest w Krakowie). Ale w większości przypadków zaznaczenie na mapie zarysu domku nie powinno sprawiać takiego dużego kłopotu.
    Jeszcze jedno:

    Art. 55. Decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego wiąże organ wydający decyzję o pozwoleniu na budowę.

    Czyli to co jest w wz powinno się znaleźć w pozwoleniu na budowę.
    Pozdrawiam i życzę wyrozumiałości.
    Pozdrawiam
    Pracownia konstrukcyjna
    Certo-projekt

  7. #27
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    mbz

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    5.509

    Domyślnie

    Cytat Napisał romi_25
    Do Ani

    Ostro potraktowałaś urzędników. Masz troche racji, ale chyba więcej rozgoryczenia. Powiedz co można zrobić z takim przepisem:

    Wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego powinien zawierać:
    1) określenie granic terenu objętego wnioskiem, przedstawionych na kopii mapy zasadniczej lub, w przypadku jej braku, na kopii mapy katastralnej, przyjętych do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, obejmujących teren, którego wniosek dotyczy, i obszaru, na który ta inwestycja będzie oddziaływać, w skali 1:500 lub 1:1.000, a w stosunku do inwestycji liniowych również w skali 1:2.000;
    2) charakterystykę inwestycji, obejmującą:
    a) określenie zapotrzebowania na wodę, energię oraz sposobu odprowadzania lub oczyszczania ścieków, a także innych potrzeb w zakresie infrastruktury technicznej, a w razie potrzeby również sposobu unieszkodliwiania odpadów,
    b) określenie planowanego sposobu zagospodarowania terenu oraz charakterystyki zabudowy i zagospodarowania terenu, w tym przeznaczenia i gabarytów projektowanych obiektów budowlanych, przedstawione w formie opisowej i graficznej,
    c) określenie charakterystycznych parametrów technicznych inwestycji oraz, w przypadku braku obowiązku przeprowadzenia postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko, dane charakteryzujące jej wpływ na środowisko.

    Jak widzisz z powyższego to nie urzędnik narzuca swoje widzimisie, ale ustawodawca stworzył taką ustawę i takie wymogi. Oczywiście bywa również tak że do wniosku żąda się nawet koncepcji domku, łącznie z widokiem elewacji (podobno tak jest w Krakowie). Ale w większości przypadków zaznaczenie na mapie zarysu domku nie powinno sprawiać takiego dużego kłopotu.
    Jeszcze jedno:

    Art. 55. Decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego wiąże organ wydający decyzję o pozwoleniu na budowę.

    Czyli to co jest w wz powinno się znaleźć w pozwoleniu na budowę.
    Pozdrawiam i życzę wyrozumiałości.

    Przepraszam, ze sie wtrace, ale czy dom mieszkalny jest inwestycja celu publicznego?

  8. #28

    Domyślnie

    Cytat Napisał mbz
    Przepraszam, ze sie wtrace, ale czy dom mieszkalny jest inwestycja celu publicznego?
    Art. 64.
    1. Przepisy art. 50 ust. 3, art. 51 ust. 3, art. 52, art. 53 ust. 3-5, art. 54, art. 55 i art. 56 stosuje się odpowiednio do decyzji o warunkach zabudowy.
    Pozdrawiam
    Pracownia konstrukcyjna
    Certo-projekt

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Napisał romi_25
    Cytat Napisał mbz
    Przepraszam, ze sie wtrace, ale czy dom mieszkalny jest inwestycja celu publicznego?
    Art. 64.
    1. Przepisy art. ..... stosuje się odpowiednio do decyzji o warunkach zabudowy.
    Odpowiednio to znaczy odpowiednio. Przyznasz, że czym innym jest budowa lotniska a czym innym budowa domku. Prawo jest jedno dla wszystkich. Urzędnicy powinni pamiętać, że istnieje "litera" prawa i "duch" prawa. Zamiarem ustawodawcy było nałożenie ograniczeń w swobodzie zabudowy obiektami nazwijmy to kontrowersyjnymi jak stacje benzynowe, maszty GSM, hipermarkety itp.
    Nasze domki powinny byc traktowane odpowiednio! Nadrzednym zadaniem gminy jest bowiem ochrona interesow jej mieszkancow a nie ochrona interesow ustawodawcy. Moja gmina (i nie tylko) robi wszystko przeciw mnie, tak jakby nie chciala abym w niej mieszkala....

  10. #30
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    mbz

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    5.509

    Domyślnie

    Cytat Napisał romi_25
    Cytat Napisał mbz
    Przepraszam, ze sie wtrace, ale czy dom mieszkalny jest inwestycja celu publicznego?
    Art. 64.
    1. Przepisy art. 50 ust. 3, art. 51 ust. 3, art. 52, art. 53 ust. 3-5, art. 54, art. 55 i art. 56 stosuje się odpowiednio do decyzji o warunkach zabudowy.
    Wymienione przez ciebie tutaj artykuly: 50 -56 dotycza inwestycji celu publicznego. Z tej samej ustawy:
    Art. 2. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
    5) "inwestycji celu publicznego" - należy przez to rozumieć działania o znaczeniu lokalnym (gminnym) i ponadlokalnym (powiatowym, wojewódzkim i krajowym), stanowiące realizację celów, o których mowa w art. 6 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2000 r. Nr 46, poz. 543, z 2001 r. Nr 129, poz. 1447 i Nr 154, poz. 1800, z 2002 r. Nr 25, poz. 253, Nr 74, poz. 676, Nr 113, poz. 984, Nr 126, poz. 1070, Nr 130, poz. 1112, Nr 153, poz. 1271, Nr 200, poz. 1682 i Nr 240, poz. 2058 oraz z 2003 r. Nr 1, poz. 15);

    a z przywolanej tutaj ustawy z 1997r. o gospodarce nieruchomosciami (rowniez z uwzglednieniem zmian -ust. z 2003r.) - celami publicznymi w rozumieniu tejze ustawy sa ( w duzym skrocie, ale wszystkie pozycje):
    1) wydzielanie gruntow pod drogi publiczne i drogi wodne, budowa i utrzymywanie tych drog, obiektow i urzadzen transportu publicznego oraz kontroli ruchu lotniczego, a takze lacznosci publicznej i sygnalizacji,
    2) budowa i utrzymywanie ciagow drenazowych, przewodow i urzadzen do przesylania pary, gazow i energii elektrycznej,
    3) budowa publicznych urzadzen do zaopatrzenia ludnosci w wode, gromadzenia, przesylania, oczyszczania i odprowadzania sciekow oraz
    odzysku i unieszkodliwiania odpadow,
    4) budowa obiektow sluzacych ochronie srodowiska, urzadzen, zbiornikow sluzacych regulacji przeplywow i ochronie przed powodzia,
    5) ochrona nieruchomosci stanowiacych dobra kultury,
    6) budowa pomieszczen dla urzedow organow wladzy, szkol publicznych, publicznych: obiektow ochrony zdrowia, przedszkoli, domow opieki spolecznej i placowek opiekunczo-wychowawczych,
    7) budowa obiektow na potrzeby obronnosci panstwa, ochrony granic oraz do zapewnienia bezpieczenstwa publicznego (aresztow sledczych, zakladow karnych),
    8 poszukiwanie, wydobywanie i skladowanie kopalin stanowiacych wlasnosc Skarbu Panstwa oraz wegla brunatnego wydobywanego metoda odkrywkowa,
    9) zakladanie i utrzymywanie cmentarzy + ustanawianie i ochrona miejsc pamieci narodowej i ochrona zagrozonych wyginieciem gatunkow roslin i zwierzat lub siedlisk przyrody,
    10) inne cele publiczne okreslone w odrebnych ustawach.

    Tak wiec jakby nie patrzec budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne nie jest inwestycja celu publicznego. Czyzby kolejna nadinterpretacja ?

  11. #31

    Domyślnie

    Cytat Napisał romi_25
    Zbig70

    Myśle że to kwestia interpretacji i zdrowego podejścia do sprawy. Skoro kanalizy nie ma, to uważam że powinni ci pozwolić na tymczasowe szambo. Podkreślaj fakt że będzie to tymczasowo, a później zrobisz przyłącz do ogólnospławnej. Spróbój ich przekonac że przecież będzie to dla ciebie wygodniej i taniej. Druga strona medalu to ta, że plan zagospodarowania dla gminy to pierwsza i święta rzecz. Więc jesli będą chcieli interrpretować zapisy dosłownie to raczej kiepska sprawa. Ale jesli jest plan to występujesz bezposrednio do Starostwa o pozwolenie więc niech piszą pisma do projektanta planu o intrrpretację zapisów.
    Nie no to już jest jakiś absurd paragraf 22 czy co
    Urzędasy sobie jakieś kawały robią
    Bo nie wierzę że ludzie w urzędach są tacy oględnie mówiąc niemądrzy
    INWESTOR MA PRZEKONYWAĆ GMINE DO SZAMBA? Prosić żeby mu pozwolili łaskawie odprowadzać nieczystości? Przecież ma do tego prawo?
    A gdzie ma przepraszam sikać?
    Do rowu melioracyjnego?
    Jak gmina nie umożliwia ludziom kanalizy to MUSI pozwolić na szambo.

    U mnie ma być kanaliza za 2 lata w związku z tym w warunkach mam szambo - nie pozwolili na oczyszczalnię.
    Czyżby u Zbiga nakłaniali żeby budować oczyszczalnię - przecież to ponownie dowodzi ich głupoty, bo inaczej tego nie można nazwać.
    Jak inwestor zbuduje oczyszczalnie to nigdy się nie podłączy do kanalizy bo i po co?

  12. #32

    Domyślnie

    Cytat Napisał mbz
    Czyzby kolejna nadinterpretacja ?
    .... czyli "złośliwość" - nazywajmy rzeczy po imieniu!

  13. #33

    Domyślnie

    Nie mam zamiaru bronić prawa bo sam uważam że jest do bani. Jednak jakie mamy prawo takie mamy, a obowiąkiem urzędników jest jego przestrzeganie. Oczywiście idąc logicznym torem myślenia i kierując się logiką przy wydawaniu decyzji należałoby często i gęsto naginac prawo. W takim wypadku trzeba wyważyć prawo i logikę, tzn. na co możnaby przymknąć oko a na co nie. Niestety, nie zawsze da się to ująć do wszystkiego. Prawo i duch prawa. Czarne albo białe. Albo przestrzegamy prawa albo nie. A że prawo jest często chore i nielogiczne to nie moja wina. Zresztą nie mam zamiaru się tłumaczyć. Ja go nie tworzyłem. Jestem na tym forum aby komuś ew. pomóc lub doradzić a nie wdawać się w dysputy które nie prowadzą do niczego. Jeśli się to komuś nie podoba to jego problem.
    Apropo tzw. urzędasów. Takie określenie w stosunku do ludzi którzy często wykonują niewdzięczną i mało płatną pracę jest co najmniej niekulturalne.
    Pozdrawiam
    Pracownia konstrukcyjna
    Certo-projekt

  14. #34
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    zbig70

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Posty
    8

    Domyślnie

    Cytat Napisał BK
    Cytat Napisał romi_25
    Zbig70

    Myśle że to kwestia interpretacji i zdrowego podejścia do sprawy. Skoro kanalizy nie ma, to uważam że powinni ci pozwolić na tymczasowe szambo. Podkreślaj fakt że będzie to tymczasowo, a później zrobisz przyłącz do ogólnospławnej. Spróbój ich przekonac że przecież będzie to dla ciebie wygodniej i taniej. Druga strona medalu to ta, że plan zagospodarowania dla gminy to pierwsza i święta rzecz. Więc jesli będą chcieli interrpretować zapisy dosłownie to raczej kiepska sprawa. Ale jesli jest plan to występujesz bezposrednio do Starostwa o pozwolenie więc niech piszą pisma do projektanta planu o intrrpretację zapisów.
    Nie no to już jest jakiś absurd paragraf 22 czy co
    Urzędasy sobie jakieś kawały robią
    Bo nie wierzę że ludzie w urzędach są tacy oględnie mówiąc niemądrzy
    INWESTOR MA PRZEKONYWAĆ GMINE DO SZAMBA? Prosić żeby mu pozwolili łaskawie odprowadzać nieczystości? Przecież ma do tego prawo?
    A gdzie ma przepraszam sikać?
    Do rowu melioracyjnego?
    Jak gmina nie umożliwia ludziom kanalizy to MUSI pozwolić na szambo.

    U mnie ma być kanaliza za 2 lata w związku z tym w warunkach mam szambo - nie pozwolili na oczyszczalnię.
    Czyżby u Zbiga nakłaniali żeby budować oczyszczalnię - przecież to ponownie dowodzi ich głupoty, bo inaczej tego nie można nazwać.
    Jak inwestor zbuduje oczyszczalnie to nigdy się nie podłączy do kanalizy bo i po co?
    Chcę myśleć, że to jakieś niedopatrzenie - jeszcze wierzę w dobrą wolę
    Ale jak myślicie - jest możliwy czarny scenariusz, jeśli gmina się nie zgodzi na szambo tymczasowe lub oczyszczalnię i będę czekał nie wiadomo jak długo?
    Pozdrawiam, zbig70

  15. #35

    Domyślnie

    Cytat Napisał romi_25
    Apropo tzw. urzędasów. Takie określenie w stosunku do ludzi którzy często wykonują niewdzięczną i mało płatną pracę jest co najmniej niekulturalne.
    romi_25
    ty na pewno jesteś OK, to nie było o tobie.
    ale wszyscy wiemy jak jest w urzędach. Urzędnicy często nie patrzą na logikę - vide przykład z szambem.
    Często trzeba im podpowiadać jakimi paragrafami trzeba się posiłkować - czyż to nie oni powinni znać prawo?
    Płaca mało płatna mówisz?
    Ja też niewiele zarabiam ale u mnie nie do pomyślenia jest żeby pracę kończyć o 15 czy punkt 16. Praca w urzędach jest najlepszą robotą jaką można sobie wymarzyć - nie trzeba się stresować koniecznością siedzenia do wieczora w robocie, sa stałe pensje, pracodawca płaci - żyć nie umierać.

    A co powiesz na to że pani siedząca w pokoju 234 pod oknem ma zupełnie inne zdanie niż pani co siedzi przy biurku obok drzwi? A dla mnie ta różnica to konieczność albo nie odprowadzania sporej kasy? I żadna się nie podpisze i nie bierze odpowiedzialności za to co mówi?

    Jestem rozgoryczona tym że urzędnicy robią co chcą i jeszcze żaden nie został pociągnięty do odpowiedzialności za to co zrobił, że położył czyjeś plany, że doprowadził do bakructwa firmy etc. Ja w pracy odpowiadam za to co robię.

  16. #36
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    mbz

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    5.509

    Domyślnie

    Romi25 - nie bylo moim zamiarem urazic cie, gdyz wiem, ze jestes tu, zeby pomoc (sama skorzystalam z twoich rad pisanych w innym watku). Chcialam tylko wykazac, ze dom jednorodzinny nie jest inwestycja celu publicznego, wiec te artykuly (50-56) nie maja tu zastosowania.
    Wiekszosc urzednikow uwaza nas, petentow, za jakas kare boska chyba, ktora przeszkadza im w milym spedzaniu czasu w pracy. Jestes jednym z nielicznych (niestety) urzednikow, ktorzy wykonujac swoja prace, rzeczywiscie chca komus pomoc.
    Pozdrawiam

  17. #37

    Domyślnie

    to znaczy takich jak romi jest więcej - ja się spotkałam z nieżyczliwością i niekompetencją głównie w urzędzie skarbowym.
    ale muszę przyznać że moja gmina jest OK, można by się przyczepić do urzędu wojewódzkiego.
    A tam chyba najlepiej zarabiają

  18. #38

    Domyślnie

    Romi_25!

    Żeby wszyscy byli tacy złoci jak Ty....
    Ale nie są. W bardzo wielu gminach pracują osoby niekompetentne, leniwe a do tego niegrzeczne. W mojej dodatkowo "lepkie rączki", o czym wie pół stolicy.
    Nie bierz do siebie tych zarzutów tylko dla tego, że masz taki sam fach. Dzięki takim jak Ty wszystko to ciągle jeszcze jakoś funkcjonuje.

    Cytat Napisał romi_25
    Apropo tzw. urzędasów. Takie określenie w stosunku do ludzi którzy często wykonują niewdzięczną i mało płatną pracę jest co najmniej niekulturalne.

    Pomyśl co by było gdyby pielęgniarki miały takie podejście do swojej pracy...

  19. #39

    Domyślnie

    Dzięki za miłe słowa. Oczywiście się nie zrażam. W pracy ćwiczę cierpliwość. Myśle że podejście niektórych urzedników do petentów często wynika z pewnego zadufania i niczym nie popartej wyższości opartej na fakcie że mam trochę władzy i możliwości to ci dokopie.
    Ze swojej strony nigdy nie potraktowałem petenta nieuprzejmie, nawet wtedy gdy mi mówił prosto w twarz że jestem niekompetentnym prowincjonałem. Ale to inna (śmieszna) historia
    Całkeim niedawno prowadziłem sprawę celu publicznego budowe chodnika, kanalizacji deszczowej i rozbudowe drogi. Projektantów goniły terminy, więc szłem im na rękę jak mogłem, dzwoniąc po urzędach (uzgadniających) by przyśpieszyli sprawę, odkładając na bok inne sprawy by goście nie płacili kar umownych. Na koniec tuż przed wydaniem decyzji projektant zgnoił mnie przed radnym że mu utrudniam życie i nie chce mu szybko wydać decyzji. Niech żyje wdzięczność Sprawa trwała (bez uzgodnień) 3 tygodnie, gdzie musiałem występować do Starostwa i Sanepidu o konieczność sporządzenia raportu. Eh, szkoda gadać - bywa i tak.
    2 miesiące temu wystąpiłem o wydanie wz dla siebie (prywatnie) kilka gmin dalej. Pan na początek wygłosił kazanie jakie to będzie trudne, itd. Gdyby mnie nie bawiło to jego przemówienie to zrobiłbym mu krzywde ale gość szybko zmiękł jak usłyszał kilka paragrafów z KPA i planowania prz. Wtedy już sprawa nie była taka niewykonalna. Niestety od 2 miesięcy czekam na projekt decyzji i doczekać się nie mogę. Pozekam jeszcze troche. Gość powiedział że do 4 miesięcy ma być decyzja. Jeszcze ma 2.
    Jesli moge coś poradzić tym którzy muszą walczyć z urzedami to, aby nie tracili nerwów na rozmowy. Jeśli gość ewidentnie jest nie do życia i życie to utrudnia jak mu się podoba, to lepiej napisać skargę. Konkretnie - imie i nazwisko gościa i co zawalił (paragrafy pożądane). Wysłać pismo adresując do Burmistrza lub wójta. U nas jakiś rok temu zwolnili babeczkę za to że była nieuprzejma dla petentów (a poza tym nic nie umiała) Ktoś napisał skargę, powtórzyło się i sio do domu.

    Pozdrawiam wszystkich budujących i zamiezrajacych budować.
    Pozdrawiam
    Pracownia konstrukcyjna
    Certo-projekt

  20. #40

    Domyślnie

    Witam wszystkich!

    Przykro mi to pisać, ale zapomnijcie o 2-ch miesiącach ustawowych na wydanie decyzji( przynajmniej w Krakowie).Ja czekam już osiem miesiecy na WZiZT i podobno mam czekać jescze miesiąc.( A gdzie pozwolenie na budowę ?)W międzyczasie sam "wyrywałem" uzgodnienia z biurek wszelkich mozliwych urzedów( czekoladki, prośby itp) i robiłem zdjecia działki ze wszelkich możliwych stron,żeby było szybciej...
    Zaległości w wydawaniu decyzji są ogromne.Stosy (setki) spraw leżą na kupkach ,na biurkach i czekają w kolejce.Podobno przyjmują 50 (pięćdziesiąt) nowych osób zeby rozładować kolejki.
    Nie muszę dodawać ,że z planów budowy w tym roku nici
    Zyczę Wam cierpliwości i powodzenia: Piotrek

Strona 2 z 20

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony