Witaj Pestka, ojj troszku mialam sie, ale jak nas zalalo to mam jeszcze bardziej Od roku czekamy az fachoffiec sie wezmie za naprawy..mowi ze naprawi, a czym dluzej zwleka tym wiecej moze tego byc, bo podlogi na gorze zrobione...dobrze ze przed zalaniem podloga na dole nie byla akurat w sypialni polozona, bo by dopiero bylo... Moj maz cierpliwy a ja cisne i sie wsciekam...jednak nerwy nie dobrze wplywaja na moje zdrowie, wiec odsunelam temat od siebie i czekam...
Nigdzie nie zagladam, czasami, raz/dwa/trzy razy w mcu zerkne na forum i uciekam.... Fakt, od kiedy Nasze fajne kobietki uciekly z fm, nie ma do kogo zagladac...nowych sie nie zna i nie jakos nie chce sie juz czlowiek udzielac tak jak kiedys....
oj fakt, daaaawno
niech wracaja checi to i my wrocimy i bedziemy prowadzic dzial rad w urzadzaniu, chociaz w tym to Ty jestes jednak mega <3