Jakim promilu? W tym roku z dystrybutora lejesz minimum 8% biokomponentów. W przyszłym będzie 8,5%. Widzisz jakąś tragedię z silnikami?
Ile tylko potrzebowałem. Za darmo.
A klima to niby nie grzeje z drugiej strony? O co Ci tu chodzi? Czy klimę napedzasz silnikiem elektrycznym, czy spalinowym - grzejesz.
W kosmosie też nie byłem. Zdaję się na relacje tych, co byli.
Tak gdzieś po 20 minucie:
https://youtu.be/aZNlG4V4Pl8
To masz ten COP=2-3 w zimie? Czy ściemniasz?
Daruj sobie złośliwości, bo przypisujesz mi swoje czyny.
Rekord był w lutym, o godzinie 19:00 gdy PV produkowały nic. Ładowanie EV i inne obciążenia byłyby gwoździem do trumny.
Ratunkiem okazały się elektrociepłownie. Na węgiel. https://www.money.pl/gospodarka/wiad...0,2399461.html
Swoją drogą to ciekawe, jak w wątku o zakazie palenia węglem promujesz samochody napędzane, nomen omen, węglem.
Widzisz na tym wykresie pobożnych życzwń, żeby w dłuższej perspektywie produkcja prądu się chociaż podwoiła?
Nie z miejsca. Powiedzmy do 2050r. I nie wszystkie, a tylko osobowe. I tylko tyle, co jest teraz.
Co z tego, że mogą się włączać nawet setki razy na sekundę, jak tak nie działają? W praktyce grzeją 2-3 długie okresy na dobę. I podawałeś przyklad minimum kilka razy mniejszego, niż minimum moich kabli.
Przy kaloryferach jest potrzeba bufora. Przy podłogówce nie. I nie ma problemu za dużej mocy - albo, jak kto woli, jest proste rozwiązanie grzania w okienkach co przy paleniu drewnem jest typowe. Wrzucasz do kotła potrzebne np. 16 kWh, podpalasz i system przenosi to w wylewkę. Dla komfortu nie ma różn9cy, czy robi to godzinę z mocą 16 kW, w dwie@8kW czy 4h@4kW.
Zawsze jak ruszasz masz pełną baterię? To niezdrowe dla niej. Nie każdy też może ładować w pracy.