Mam takie pytanie do fachowców: mój niewielki domek o powierzchni mieszkalnej ok. 100m2 jest ogrzewany z sieci miejskiej (PEC).
Węzeł jest w piwnicy, z którego rozchodzą się 4 piony i idą na parter i 1. piętro. Instalacja jest stalowa z lat 80-tych.
Zamierzam wymienić na I. piętrze ostatni żeliwny kaloryfer, który na tym piętrze został na większy aluminiowy (w pokoju tym jest zimno - zwykle 1-2C mniej niż w pozostałych i wydaje mi się, że to przez ten kaloryfer właśnie).
Niemniej obecnie kaloryfer jest jedynym odbiornikiem ciepła w swoim pionie. Zastanawiam się więc czy nie zlikwidować tego pionu i nie podpiąć się do pionu sąsiedniego, w którym są już jednak 3 kaloryfery (2 na parterze, 1 na piętrze).
Mam wrażenie, że usunięcie niepotrzebnego pionu przechodzącego przez nieogrzewaną piwnicę oraz szafę znajdującą się na parterze miałoby sens.
Czy mam rację? pozostałe 2 piony mają wpięte po 2 kaloryfery.