Sprawa wygląda tak - mam działkę o nachyleniu południowo-zachodnim rzędu 8.5%. W sumie nie dużo, ale działka nierówna i mam ofertę na dobrą darmową ziemię do niwelacji.

Chciałbym wyrównać trochę teren - podnieść o ok. 0.5m z zachowaniem kierunku spływu wód oczywiście.

Działkę dopiero co kupiłem. Teraz przyszedł czas na warunki przyłączy, a co za tym idzie wykonanie mamy syt-wys do celów projektowych. Później pozwolenie na budowę.

I teraz nasuwa się pytanie - czy poczekać z nawożeniem ziemi do czasu:
a) wykonania mapki syt-wys;
b) uzyskania pozwolenia na budowę.

Sąsiedztwo jest w porządku, ale wiadomo - życie życiem, w każdej chwili sytuacja może się zmienić od miłości do nienawiści.
Zakładając, że sąsiedzi nie będą robić problemu do czasu uzyskania pozwolenia na budowę - czy powinienem robić mapkę przed czy po nawożeniu ziemi?

Chciałbym się poradzić Was w tej kwestii