dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 25
  1. #1
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    kriss1983

    Zarejestrowany
    Sep 2013
    Skąd
    Kruszyn Krajeński k.Bydgoszczy
    Kod pocztowy
    86-005
    Posty
    11

    Lightbulb Problem z gruntem ! Jakie posadowienie budynku wybrać ?

    Witam

    Jestem na etapie adaptacji i zmian w projekcie i muszę wybrać dokładne miejsce, w którym ma stanąć budynek na działce, ale jest problem.
    Projekt domu MILENKA wariant A z pojedynczym garażem, zmiany w projekcie:
    1. zmiana fundamentu standardowego na płyte fundamentową
    2. zmiana wielkości okna w salonie z 3m na 4m

    Według badań geologiczny nie jest wesoło. Poniżej zdjęcia z moimi badaniami geologicznymi:

    Mapa odwiertów
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	1.jpg
Wyświetleń:	262
Rozmiar:	98,5 KB
ID:	254895

    Objaśnienia geologiczne
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	2.jpg
Wyświetleń:	301
Rozmiar:	99,7 KB
ID:	254896

    Wyniki badań
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	3.jpg
Wyświetleń:	349
Rozmiar:	93,1 KB
ID:	254897

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	4.jpg
Wyświetleń:	183
Rozmiar:	83,5 KB
ID:	254898

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	5.jpg
Wyświetleń:	175
Rozmiar:	80,3 KB
ID:	254899

    A więc do brzegu...
    Według warunków zabudowy granica z przodu to 6m nieprzekraczalne więc postanowiłem, że budynek stanie dwa metry głębiej więc przed domem będę miał 8m. Niestety architekt po przeanalizowaniu badań geologicznych stwierdził, że na 8m mogę posadowić budynek na fundamencie pośrednim na studniach fundamentowych ponieważ woda gruntowa jest już na metrze. Ja nie chcę takiego rozwiązania ponieważ taki studnie pochłoną mnóstwo pieniędzy i czasu żeby je wykonać.
    Kolejna propozycja od architekta to budynek na 12m od granicy frontowej ponieważ na takiej odległości nic nie powinno przeszkadzać w wykonaniu nawet standardowego fundamentu ... wychodzi na to, że zarówno przed i za budyniem w takim rozwiązaniu będę miał po 12m i ta opcja jest dla mnie tragiczna. Zacząłem trochę marudzić i prosiłem, żeby wyznaczyli takie super minimum odległości, na której budynek może stanąć. Na drugi dzień dowiedziałem się, że budynek może stanąć na dziewiątym metrze od granicy bo jak to Pani powiedziała "nasz klient nasz Pan", ale....jeżeli będzie problem z wodą to sam będę musiał sobie z nią poradzić
    Zakładałem wybrać torf, uzupełnić to normalną ziemią,oczywiście utwardzić i odpowiednio przygotować podłoże pod płyte fundamentową.
    Badania geologiczne były wykonywane na początku lutego i na działka była jednym wielkim błotem z powodu topniejącego śniegu, czy z tego powodu poziom wód gruntowych mógł być tak wysoki ?
    Budowę planuje rozpocząć w czerwcu więc raczej powinno być ciepło i sucho, czy jest szansa, że poziom wód gruntowych opadnie na tyle żeby móc bez problemu wymienić grunt pod płytę fundamentową ?

    Proszę was o rady i pomoc bo muszę szybko zdecydować, w którym miejscu architekt ma umiejscowić budynek na mapach.

    Jak widać jedyną przeszkodą jest wysoka woda gruntowa...

    Pozdrawiam serdecznie

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar מרכבה
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    RBR
    Kod pocztowy
    38-500
    Dzielnica
    Średnie
    Posty
    11.286

    Domyślnie

    Ale architekt? to nie jest władna osoba, konstruktor od fundamentów a jeszcze lepiej od nawierzchni i zbiorników.
    Moduł tego torfu strasznie lichy wyszedł, tylko E 0,2 MPa szału nie ma.
    Trzeba by było policzyć jak zachowa się podłoże z taką warstwą w środku, i zrobić na pewno na płycie.
    Dren igłowy/ plus obciążenie wstępne podłoża, zdzierasz humus, i dajesz obciążenie wstępne, np płyty drogowe.
    Pierwsze by trzeba było wody obniżyć.

  3. #3
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    pieknyromek

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    ok. Legionowa
    Posty
    690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    O la la...
    Po pierwsze - architekci są fajni, z pewnością jeszcze fajniejsze są architektki ale tobie potrzebny jest dobry konstruktor z uprawnieniami a nie architekt która mówi że klient nasz Pan - prosta droga do kłopotów w przyszłości.
    Po drugie - tak, luty na pewno może zawyżyć poziom wody jednak ten luty był po zimie dość suchej więc i tej wody w wyniku zimy za dużo nie przybyło. Innymi słowy podejrzewam że za dużo wody nie ubędzie.
    Po trzecie - wielka szkoda że badań nie zrobiłeś przed kupnem działki bo wtedy byś wiedział żeby jej nie kupować (chyba że dostałeś np. w spadku, to co innego) i zaoszczędziłbyś sobie sporo kasy i jeszcze więcej zmartwień.
    Po czwarte - piękne stare, zarośnięte jeziorko tam masz - pod względem naukowym zazdroszczę a pod względem budowlanym współczuję.
    Po piąte - słuszna jest koncepcja aby budynek odsunąć od frontu, aby wyjść poza te torfy. Cały czas tam będą i będą problemem ale bynajmniej nie dla budynku. Chyba że rozkopujemy wszystko, wyrzucamy torf, nawozimy, zagęszczamy i wtedy to już sobie możesz budować.
    Po szóste - mimo nawet ciepłego czerwca jest wielce prawdopodobne że poziom wody nadal będzie wysoki, pewnie trochę opadnie ale torfy nadal będą częściowo w wodzie. Wskazuje na to punkt 4 (piękne zarośnięte jeziorko) i zawodnione, przepuszczalne osady pod nimi czyli piaski. Niestety przygotuj się na problem z wybraniem tego torfu. Jeśli wybranie to trzeba będzie ten poziom wody obniżyć. Nie jestem w 100% przekonany czy jeśli cofniesz budynek musisz ten torf wybrać. Dobrze by było ale może jakiś trawnik i podjazd da się na tym zrobić. Znów konstruktor.
    Po siódme - na pewno też warto pomyśleć o jakimś drenażu domku.

    Skoro nie chcesz się pakować w drogie rozwiązania techniczne typu studnie, pale itp. to najpierw obgadaj wszystko z dobrym konstruktorem a samo narysowanie zostaw pani architekt na później.

    PS. Po ósme - zdradź proszę kto Ci badania robił(tu albo na priv.).

  4. #4
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    kriss1983

    Zarejestrowany
    Sep 2013
    Skąd
    Kruszyn Krajeński k.Bydgoszczy
    Kod pocztowy
    86-005
    Posty
    11

    Domyślnie

    Po rozmowie z moim kierownikiem budowy, który jest jednoczesnie moim znajomym wyszła następująca rzecz.

    Mój kierownik wraz z żoną która również ma takie uprawnienia omówili mój przypadek i stwierdzili, że budynek może staną na standardowych fundamentach na 8m od granicy(tak jak chciałem) ale będzie trzeba wymienić te "brzydkie" torfy i zastosować opaskę z drenażem odprowadzoną do studni.
    Wydaje mi się czy wymieniając grunt równie dobrze mogę zrobić płytę fundamentową + opaska z drenażem ?

    PS. Po ósme - zdradź proszę kto Ci badania robił(tu albo na priv.)
    Takie dobre te badania czy takie beznadziejne, że chcesz wiedzieć kto je robił ?

    Kurde mam taki mętlik w głowie przez to posadowienie budynku, że wszystkiego się odechcewa a projekt ma być adaptowany i zmieniany od razy po świętach
    Ostatnio edytowane przez kriss1983 ; 16-04-2014 o 01:20

  5. #5
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Cytat Napisał kriss1983 Zobacz post
    Po rozmowie z moim kierownikiem budowy, który jest jednoczesnie moim znajomym wyszła następująca rzecz.

    Mój kierownik wraz z żoną która również ma takie uprawnienia omówili mój przypadek i stwierdzili, że budynek może staną na standardowych fundamentach na 8m od granicy(tak jak chciałem) ale będzie trzeba wymienić te "brzydkie" torfy i zastosować opaskę z drenażem odprowadzoną do studni.
    Wydaje mi się czy wymieniając grunt równie dobrze mogę zrobić płytę fundamentową + opaska z drenażem ?

    Takie dobre te badania czy takie beznadziejne, że chcesz wiedzieć kto je robił ?

    Kurde mam taki mętlik w głowie przez to posadowienie budynku, że wszystkiego się odechcewa a projekt ma być adaptowany i zmieniany od razy po świętach
    Co do drenażu i tej studni do odprowadzania wody to raczej nie wydaje mnie się to
    jakoś realne przy zwierciadle wody 1 metr pod trawą.
    Wymiana gruntu OK, będzie kosztowna najpierw pół roku pompowania /gdzie odprowadzić wodę?/ w celu obniżenia zwierciadła wody,
    potem 3 metry wyryć błota i zasypać piachem zagęszczając go... To nie lepiej już studnie - to bardzo eleganckie rozwiązanie ?

    Ładny obrazek znalazłem na avatar ?

  6. #6
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    pieknyromek

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    ok. Legionowa
    Posty
    690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Wydaje się że jeśli wymienisz grunt i zagęścisz nawieziony to możliwa jest i płyta i standardowe fundamenty. Ale znów - konstruktor.
    Co do badań tak na odległość trudno ocenić ale raczej dobre, (chociaż błędów się nie ustrzegli) - pierwszy raz widzę w takich badaniach podaną genezę i stratygrafię gruntu. Chociaż ogólnie - zresztą szczegółowo bez innych badań prawie się nie da. Większość geotechników nie zagłębia się w genezę gruntu i w jego stratygrafię bo to wymaga wiedzy, łatwiej więc tego nie opisywać w ogóle bo można samemu sobie błędów narobić. A do posadowienia budynku sam fakt czy np. piasek jest jeszcze plejstoceński czy holoceński nie ma znaczenia. Albo fakt czy piasek drobny jest eoliczny czy rzeczny. Innymi słowy autor badań ma zacięcie naukowo-badawcze (nie tylko "rzemieślnik" geologiczny), albo po prostu całościowo i na poważnie podchodzi do tego co robi. Tak czy inaczej plus dla niego.
    Na temat parametrów geotechnicznych trudno polemizować - skoro tak im w badaniach wyszło to trzeba to przyjąć.
    Fajnie że zrobiono też sondę DPL
    Do przekrojów mógłbym mieć trochę zastrzeżeń, jest tu pewien kwiatek
    Wg mapy wykonano pięć otworów o numerach: 1,2, 2a, 2b i 2c, Dlaczego taka akurat numeracja pozostaje dla mnie zagadką ale do rzeczy.
    Chodzi mi przede wszystkim o przekrój III-III. Ten przekrój na mapce przechodzi przez dwa otwory badawcze mianowicie 1 i 2c. A na przekroju jest jeszcze otwór 2, który to jak wynika z mapki jest po drugiej stronie budynku i nie jest w linii przekroju III-III. I co z tym fantem zrobić? Są w tym przekroju dwa czy trzy otwory badawcze? Oczywiście może być tak że linia tego przekroju jest łamana i faktycznie może się on zaczynać w otworze 2, następnie po skosie biec do 2c i do 1. Tylko że taki przekrój powielałby przekrój nr II-II więc bez sensu robić dwa prawie takie same przekroje. A jeśli by tak było to należałby to dobrze opisać i zmienić linię przekroju. Niestety z prawidłowym opisem Twój wykonawca ma problem. Nie opisuje przebiegu linii przekrojów względem stron świata więc z tego też nic nie wywnioskujemy. Zakładając że mapka jest zorientowana na północ przekrój II-II powinien być opisany NW-SE, a z nazwy II-II nie wiemy z której strony należy go czytać.

    Sama numeracja przekrojów jest też myląca. Jeśli już stosujemy cyfry rzymskie to powinno być np. przekrój I-II, albo I-I’. Aby było wiadomo gdzie początek a gdzie koniec. Bo jak będzie tak jak w tym przypadku przekrój III-III to nie wiadomo czy należy go czytać z północy na południe czy z południa na północ. A to może znacząco zmienić obraz sytuacji bo jeśli z północy na południe to torfy do wybrania masz nie od frontu działki ale na środku i jeszcze ciągną się one nie wiadomo jak daleko na koniec działki i pewnie dalej. Bardzo myląca perspektywa. Dlatego to są niby drobiazgi ale w razie jakiejś pomyłki już nic nie wiadomo (tak jak teraz) a jak byłoby wszystko dobrze opisane to od razu można by dojść do tego co autor miał na myśli. Czy po prostu się pomylił, czy linia przekroju ma być łamana z trzema otworami, czy linia jest dobra tylko przez pomyłkę ten otwór 2 się zaplątał. Nie wiadomo. I teraz dostaje człowiek taką analizę do ręki i ciężko coś na pewno wywnioskować. Dlatego są pewne uniwersalne zasady wykonywania przekrojów i jeśli jakiś błąd się zakradnie(co się przecież każdemu może zdarzyć) to można dojść do tego gdzie jest pomyłka.
    Podsumowując chciałem pochwalić wykonawcę za opis genezy i stratygrafię osadów ale w przekrojach są w sumie spore błędy.
    Rysowania przekrojów w czwartorzędzie i zasad ich opisywania uczyłem na pierwszym, najdalej drugim roku studiów na kierunku geologia. Więc jest to podstawowa wiedza.
    Osobiście przy tak zróżnicowanej budowie geologicznej terenu dodałbym jeszcze jeden otwór badawczy powiedzmy na koniec przekroju III-III lub mniej więcej na środku działki już za budynkiem. Ale to są sprawy dość indywidualne warunkowane także pobytem w terenie.
    Chciałem spytać czy przypadkiem z Murowańca nie jesteś ale widzę Kruszyn więc rzut beretem. Tak się składa że w Murowańcu byłem i znam mniej więcej teren.

  7. #7
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    kriss1983

    Zarejestrowany
    Sep 2013
    Skąd
    Kruszyn Krajeński k.Bydgoszczy
    Kod pocztowy
    86-005
    Posty
    11

    Domyślnie

    Tak jak piszesz pieknyromek jestem z Kruszyna Krajeńskiego. Niestety cała Bydgoszcz i okolice to jest jedno wielkie torfowisko.

    Dziękuje za szczegółowe opisy mimo iż mało z tego rozumie
    Z tego co mi wytłumaczono wiem, że jeżeli budynek miałby stanąć na 6m tak jak jest w warunkach zabudowy to do gruntu rodzimego miałbym 3m, im dalej od granicy frontowej nieprzekraczalnej (6m) posadowię budynek tym do gruntu rodzimego płycej i mniej torfu. Ogólnie im głębiej w działkę tym tym bardziej torf się wypłyca, aż w końcu znika. Najgorzej jest z posadowieniem frontu budynku bo już tył ma tylko 70 cm do gruntu rodzimego i to bez torfu.

    Drodzy koledzy radzicie co zrobić bo po świętach mam dać ostateczna decyzję architektowi gdzie ma staną budynek na działce i jaki rodzaj posadowienia.

  8. #8
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    pieknyromek

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    ok. Legionowa
    Posty
    690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Chwila, chwila, sorry ale albo źle zrozumiałeś (masz prawo, nie Twoja dziedzina) albo źle Ci twoi geolodzy wytłumaczyli. Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz:
    Grunt rodzimy to po prostu grunt naturalny, który w naturalny sposób powstał i znajduje się w miejscu w którym go natura zostawiła.
    Z dokumentacji wynika że w żadnym miejscu nie masz do gruntu rodzimego 3m. Najgłębiej do gruntu rodzimego masz w otworze 2a i jest to 0,8m.
    Masz nasypy niebudowlane (jak to zostało określone). Nasypy są antropogeniczne więc NIE są gruntem rodzimym. I tych nasypów masz od zera do 0,8m. Poniżej masz wszędzie grunty rodzime(czyli piaski drobne z humusem, torf i piaski drobne te głębsze-żółte). Fakt że niezbyt dobre do budowania zwłaszcza jeśli są zawodnione ( jak te piaski z humusem) bądź wręcz niemożliwe do budowania jak te torfy. Więc te grunty nazwijmy sobie słabo-nośne albo nienośne(mające na tyle złe parametry że nie można na nich stawiać budynków).
    3m masz do gruntów "nośnych", takich w których można posadowić fundament, studnie, pale co tam chcesz. I są to te piaski drobne na żółto. I o to pewnie chodziło Twoim geologom.
    Ja rozumiem że torf się wypłyca i znika i że im głębiej w działkę tym lepiej. Tak jak pisałem możesz iść głęboko w działkę i możesz torfy zostawić. Na podjazd może się nadadzą. Możesz też te torfy usuwać co będzie trudne i kosztowne.
    Ja bym porozmawiał z tym kto Ci zmienia i adoptuje ten projekt bo jak rozumiem ten ma odpowiednie uprawnienia i ten będzie brał odpowiedzialność jak się coś będzie działo z budynkiem w Twoich warunkach gruntowych. A warunki są znane więc mu je przedstaw. Nie wiem czy to Twoja architekt czy kto inny ale ja bym zaczął o tej rozmowy. Bo u Ciebie warunki posadowienia i ewentualnie wzmocnienia konstrukcji czy inne fundamentowanie będzie kluczowe do odpowiedzi na pytanie o to ile odsunąć budynek od frontu. I dowiedz się ile takie zabawy jak pompowanie, wymiana torfu, nawiezienie nowego gruntu będzie kosztowało żebyś wiedział na co się przygotować i czy chcesz w to brnąć. Bo może łatwiej i taniej będzie sprzedać to w cholerę i kupić działkę w innym miejscu.
    Udanych decyzji życzę.

    PS. To jak, napiszesz mi kto Ci te badania robił?
    Ostatnio edytowane przez pieknyromek ; 17-04-2014 o 10:56

  9. #9
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    kriss1983

    Zarejestrowany
    Sep 2013
    Skąd
    Kruszyn Krajeński k.Bydgoszczy
    Kod pocztowy
    86-005
    Posty
    11

    Domyślnie

    Zapomniałem o jednej rzeczy napisać, a może jest też ważna. Podczas badania geologicznego na mojej działce byłem obecny podczas wykonywania odwiertów i na własne oczy widziałem jak wyglądał torf, a mianowicie był po prosu bardzo suchy, nie był kompletnie nasiąknięty wodą która paręnaście centymetrów wyżej jest.

    pieknyromek badania robiła mi firma OPOKA

  10. #10
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    pieknyromek

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    ok. Legionowa
    Posty
    690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Firmy nie znam.
    Badania z 11 lutego, teoretycznie grunt mógł być zmarznięty, chociaż na tej głębokości (ok. 1m i niżej), w okolicy Bydgoszczy, pod koniec ciepłej zimy - bardzo mało prawdopodobne. Gdyby to były Suwałki pod koniec długiej i mroźnej zimy to bym uwierzył.
    Nie wiem jak wytłumaczyć Twoje obserwacje. Wg dokumentacji nawiercone i ustabilizowane zwierciadło wód gruntowych jest nad torfami bądź na wysokości stropu tej warstwy. Czyli innymi słowy całe torfy są pod wodą. Nie znam sytuacji aby coś było pod wodą, było nasiąkliwe jak gąbka (bo do tego można torf porównać) i jednocześnie było suche a tym bardziej bardzo suche.
    Istna hydrozgadka
    Nie raz wyciągałem torf z otworu wiertniczego, bądź z okienka sondy i to jest po prostu półpłynne błoto które samo wycieka. Oczywiście trochę zależy też od sondy i jej końcówki. Także nie mam pojęcia co Ci tam nawiercili. A geolodzy co mówili na ten bardzo suchy torf zalany wodą?

    PS. Ciekaw jestem jak by się Twoi geolodzy ustosunkowali do moich opinii o przekrojach ich autorstwa?

  11. #11
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    kriss1983

    Zarejestrowany
    Sep 2013
    Skąd
    Kruszyn Krajeński k.Bydgoszczy
    Kod pocztowy
    86-005
    Posty
    11

    Domyślnie

    Ogólnie byli bardzo zdziwieni suchością torfu. Z tego co pamiętam to jeden z gości powiedział, że torf nie przepuszcza dalej wody, w sensie głębiej. Ja tam się nie znam i napisałem tylko to co osobiście widziałem.
    ie raz wyciągałem torf z otworu wiertniczego, bądź z okienka sondy i to jest po prostu półpłynne błoto które samo wycieka.
    A podczas odwiertów u mnie nie był to torf płynny lub półpłynny, raczej była to po prostu trochę bardziej mokra ziemia.

    Może faktycznie tej wody nie jest aż tak dużo i torf pod moja działką jest suchy ???

    Badania z 11 lutego, teoretycznie grunt mógł być zmarznięty, chociaż na tej głębokości (ok. 1m i niżej), w okolicy Bydgoszczy, pod koniec ciepłej zimy - bardzo mało prawdopodobne. Gdyby to były Suwałki pod koniec długiej i mroźnej zimy to bym uwierzył.
    Jak wiadomo zima 2013/2014 był delikatna . W dniu badania na działce po prostu zrobiło się błoto z wody po stopniałym sniegu.

  12. #12
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    pieknyromek

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    ok. Legionowa
    Posty
    690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Na działce mogło być błoto po śniegu ale na pewno grunt był trochę zmarznięty. Pytanie jak głęboko bo na pewno nie na 1m. Może 30cm, może 40 cm, może 50cm, tego nie wiadomo ale nie na 1m. I dlatego tym większe błoto się zrobiło na powierzchni bo pod nią grunt był jeszcze zmarznięty i bardzo słabo przepuszczał wodę w głąb. Trzeba trochę czasu aby grunt też "odtajał". Grunt rządzi się swoimi prawami rozchodzenia ciepła.

    Napiszę jeszcze raz: Wg dokumentacji nawiercone i ustabilizowane zwierciadło wód gruntowych jest nad torfami bądź na wysokości stropu tej warstwy. Czyli innymi słowy całe torfy są pod wodą.
    Nie ma tu znaczenia jakie są to torfy, czy czyste torfy czy jak u Ciebie przewarstwione piaskiem z humusem.
    Nie wiesz może jakiego typu sondy używali Ci Twoi geolodzy? Może tu jest rozwiązanie? Może to była sonda z rdzeniem? Choć i tak powinna tam być woda skoro jest już ona wyżej.
    Może ta dokumentacja zawiera większe błędy popełnione przez wiertaczy na miejscu i teraz nie da się do tego dojść. Nie chcę nikogo dyskredytować skoro nie mam dowodów ale to się kupy nie trzyma że torf w wodzie będzie suchy.
    To można porównać do takiej sytuacji jakbyś do wanny pełnej wody włożył warstwę np. tkanin/ubrań, potem warstwę gąbki, potem znowu ubrania. Tak aby wszystko było w wodzie jakiś czas. Jaka jest szansa że gąbka ze środka będzie sucha jak ją wyciągniesz? Bo względem hydraulicznym to są właściwie naczynia połączone. Nie masz tam żadnych warstw źle przepuszczających wodę, mało tego - nawet słabo przepuszczalnych. Wszystkie te warstwy dobrze przepuszczają wodę.
    Absolutną NIE PRAWDĄ jest że torf nie przepuszcza dalej(czy to w górę czy w dół) wody. Jeśli takie słowa padły z ich strony to jest to przejaw totalnej niewiedzy. Pamiętaj że często w takich firmach wiertacze to ludzie bez wiedzy specjalistycznej(od czarnej roboty), albo tylko po technikum geologicznym, a opracowują te dane i się pod tym podpisują ludzie którzy mają się na tym znać. Nie wiem czy tak było w Twoim wypadku ale tak często jest.

    PS. O tym półpłynnym torfie wyciekającym z sondy to muszę dodać że to w przypadku torfu zawodnionego. Czasem zdarza się torf suchy bądź lekko wilgoty (taki który nie stoi w wodzie) i ten oczywiście nie jest półpłynny. Napisałem tak aby zobrazować jak to teoretycznie powinno wyglądać w Twojej sytuacji, a sam niejednokrotnie takie sytuacje miałem więc nie jest to tylko teoria.
    Ostatnio edytowane przez pieknyromek ; 18-04-2014 o 11:35

  13. #13
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Zamiast kolejnej porcji przypuszczeń - proponuję wykonać wykop kontrolny

  14. #14
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    kriss1983

    Zarejestrowany
    Sep 2013
    Skąd
    Kruszyn Krajeński k.Bydgoszczy
    Kod pocztowy
    86-005
    Posty
    11

    Domyślnie

    pieknyromek dzisiaj dowiedziałem się od sąsiada z działki obok o jego badaniach geologicznych.

    Na zdjeciu poniżej zaznaczyłem zielonym X, działke sasiada o która chodzi

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	odwierty.jpg
Wyświetleń:	43
Rozmiar:	96,9 KB
ID:	255556

    A wiec sprawa wygląda następująco. Sąsiad robił badania geologiczne tzw. ręcznymi sondami i wykazali mu, że do gruntu rodzimego na którym może posadowić fundament jest 5m. Dzisiaj w rozmowie telefonicznej dowiedziałem się, że sąsiad wziął ponownie geologów tyle, że z sondami mechanicznymi na wysięgniku i okazało się że tym razem grunt rodzimy jest na 10m. O co tu chodzi ?
    Kolejna ciekawostka, o której się dowiedziałem to to że strona jego działki, która graniczy z moja działka jest najgorsza i ze to przechodzi aż na moja stronę. Miedzy sąsiada odwiertami a moimi jest około 8m odległości.
    Następna bardzo dziwna informacja: okazało się że nowe badania odbyły się na 11m w głąb działki (od granicy frontowej) i na tym 11m jest 10m do gruntu rodzimego na którym można posadowić budynek a już zaledwie 2m dalej czyli na 13m do gruntu rodzimego jest już tylko UWAGA UWAGA 1m !!!! Wychodzi na to, że kiedyś był tu 9-o metrowy klif !!!!! Ja się teraz pytam: czy to moi geolodzy są niewykształconymi kretynami całkowicie nie znającymi się na swojej robocie czy sąsiada ???? Nowi geolodzy z mechanicznymi sondami powiedzieli sąsiadowi, że do 10m jest torf, a później same iły i piaski. Ekipa geologów sąsiada stwierdziła, że musiało tam kiedyś być jezioro , wiem, że kiedyś było tam coś wielkości bajorka, ale zostało zasypane (przed zasypaniem widziałem rozmiar tego "jeziora")

    Posiadam wyniki badań działki po lewej stronie od mojej, zdjęcia poniżej.Może to w połączeniu z moimi badaniami rzuci nowe światło na sprawę. Badania wykonane przez ta samą ekipę co moja, w tym samym dniu.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	1.jpg
Wyświetleń:	32
Rozmiar:	100,0 KB
ID:	255567

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	2.jpg
Wyświetleń:	48
Rozmiar:	91,2 KB
ID:	255568

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	3.jpg
Wyświetleń:	27
Rozmiar:	96,7 KB
ID:	255569

    Na mojej działce badania były robione sondą ręczną. Jeden gość trzymał pion, drugi uderzał zamontowanym ciężarkiem, a trzeci spoglądał na podziałkę i cały czas coś notował. Czwarty gość wwiercał się coś jak by wiertłem i wyciągał kolejne warstwy ziemi i notował co tam jest. Na trzecim metrze sonda która była wbijana bardzo zwolniła tempo zagłębiania (praktycznie przestała się zagłębiać) i szef ekipy stwierdził, że sonda dotarła do gruntu rodzimego na którym może stanąć budynek. Tak mniej więcej wyglądało badanie u mnie.

    Cytat Napisał beton44 Zobacz post
    Zamiast kolejnej porcji przypuszczeń - proponuję wykonać wykop kontrolny
    Zastanawiam się właśnie nad wynajęciem koparki na godzinę żeby zrobić kontrolny 2-3m wykop.
    Ostatnio edytowane przez kriss1983 ; 18-04-2014 o 20:00

  15. #15
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    pieknyromek

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    ok. Legionowa
    Posty
    690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Szkoda że Ci Twoi geolodzy nie używają żadnych szrafów na tych przekrojach – byłyby bardziej czytelne.
    Odeślę Cię teraz do góry gdzie klika dni temu napisałem że przy takiej zmienności budowy geologicznej sugerowałbym zrobić więcej odwiertów. I z tego co piszesz to się doskonale potwierdza. Budowa geol. jest tak zróżnicowana że otworów w Twoim wypadku(a zwłaszcza u sąsiada) powinno być więcej. Wiem że czasem na takie sugestie geologów zleceniodawca podejrzewa że go wykonawca chce naciągnąć na koszty i więcej zarobić ale nikt nie jest cudotwórcą i chcąc kompetentnie wypowiedzieć się na temat bud. geol. trzeba mieć dane pozyskiwane z wierceń.
    Ale do konkretów:
    Zakładając że geolodzy nie zrobili u sąsiada podstawowych błędów w trakcie wiercenia to jest możliwa i w 100% wytłumaczalna taka bud. geol. jak u Twojego sąsiada – tego od zielonego krzyżyka. Żadna z ekip nie musi się składać z niewykształconych kretynów To jest jak najbardziej możliwe ale dość rzadkie. Tzn. nie jest aż tak rzadkie że się nawierci kopalne jezioro ale 9m klif – to już częste nie jest. Taki klif jest możliwy ale raczej zbudowany z materiału bardziej kohezyjnego czyli np. iłu, gliny. Sąsiad po lewej ma glinę w wierceniach i może to jest właśnie ta sama glina. Nie wiadomo z czego jest ten klif zbudowany więc to tylko domysły. W środku jest torf.
    Znowu nie do gruntu rodzimego jest 10m tylko do gruntu nośnego, w którym można posadowić budynek. Torf jest gruntem organicznym, nienośnym ale cały czas jest to grunt rodzimy bo tam naturalnie powstał. Zgadzam się że musiało tam być zarastające jeziorko, ale prawie na pewno jeszcze wcześniej była rzeka (i to prawdopodobnie ona „zrobiła” klif) potem może jakieś odcięte starorzecze i wypełniło się to wszystko torfem. Sekwencja osadów piaski-iły-torf to potwierdza. To najpewniej jakiś fragment koryta rzecznego - kopalna dolina rzeczna. Także nie zakładam od razu błędu wiertaczy bo to jest do wytłumaczenia(chociaż oczywiście błędy też są możliwe). Jedno jest pewne – u Twojego sąsiada sugerowałbym zrobić całą siatkę wierceń a nie tylko pojedyncze otwory. Pytanie tylko czy to się opłaca – może lepiej sprzedać i kupić gdzieś coś innego bo 10m torfu to już nie przelewki. Sonda ręczna wcale nie musi być gorsza niż mechaniczna, najlepsza byłaby mechaniczna rdzeniowana ale w sumie do już zbyt duża dokładność i koszty jak na tego typu inwestycje. Ważne żeby wiertacze wiedzieli co robią i mieli trochę doświadczenia.
    Co do wyników sąsiada po lewej stronie:
    Ekipa ta sama bo te same błędy na przekrojach – widać robią te błędy hurtowo a nie tylko w Twoim opracowaniu nie zdając sobie z nich sprawy. Jego sytuacja geologiczna jest o niebo lepsza chociaż jest całkiem możliwe że z przodu działki, blisko Twojej też ma torfy ale mimo tego znajdzie miejsce na posadowienie budynku na swojej działce. Ma sensowny piasek i glinę więc można budować.
    Ta sonda dynamiczna którą obsługiwało trzech ludzi to jest do badania stopnia zagęszczenia. Mi bardziej chodziło o tego czwartego z jakby wiertłem. Czyli miał standardową sondę ręczną, nie mechaniczną a tym bardziej nie rdzeniowaną.
    Zatem cały czas nie wiem jak wyjaśnić Twoją hydrozagadkę z suchymi torfami zalanymi wodą.
    Ostatnio edytowane przez pieknyromek ; 20-04-2014 o 23:46

  16. #16
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar מרכבה
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    RBR
    Kod pocztowy
    38-500
    Dzielnica
    Średnie
    Posty
    11.286

    Domyślnie

    https://www.google.pl/search?q=zag%C...w=1364&bih=707
    dywagacje, jeśli torf jest suchy to skąd tak niski moduł E? tylko 0,2 w sumie to w bezpieczną stronę.
    Lepiej powiedzieć że hoo niż potem w drugą stronę okazał się jednak słabszy.
    Jedyne co może grozić na tej działce to nierównomierne osiadanie przez co w konstrukcji budynku mogły by nastąpić naprężenia.
    A jeśli cały budynek równo by szedł w dół to nie ma aż takiego problemu jak siądzie równo 2-5 cm ale to się nie zdarza.

    http://www.menard.pl/technologia/zag...-impulsowe-ric a od artystów architektów z daleka ...
    Ostatnio edytowane przez מרכבה ; 21-04-2014 o 13:54

  17. #17
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Cytat Napisał מרכבה Zobacz post
    https://www.google.pl/search?q=zag%C...w=1364&bih=707
    dywagacje, jeśli torf jest suchy to skąd tak niski moduł E? tylko 0,2 w sumie to w bezpieczną stronę.
    Lepiej powiedzieć że hoo niż potem w drugą stronę okazał się jednak słabszy.
    Jedyne co może grozić na tej działce to nierównomierne osiadanie przez co w konstrukcji budynku mogły by nastąpić naprężenia.
    A jeśli cały budynek równo by szedł w dół to nie ma aż takiego problemu jak siądzie równo 2-5 cm ale to się nie zdarza.

    http://www.menard.pl/technologia/zag...-impulsowe-ric a od artystów architektów z daleka ...
    Osobniku o nicku zapisanym w dziwnym alfabecie, życzę Ci sukcesów w zagęszczaniu Twoim kafarem torfu

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał beton44 Zobacz post
    Osobniku o nicku zapisanym w dziwnym alfabecie, życzę Ci sukcesów w zagęszczaniu Twoim kafarem torfu
    wyobraź sobie ,ze między innymi taka metodą robi się tzw. kompresję torfu, nawet do 10-20 % jego objętości,po wcześniejszym jego odwodnieniu,Amerykanie robią tez z gruntem cuda na zasadzie " mikrofalówki" po prostu go spiekają,robiąc z niego w zasadzie skałę,ale nie z organicznym.

  19. #19
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    beton44

    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    4.848

    Domyślnie

    Cytat Napisał wski Zobacz post
    wyobraź sobie ,ze między innymi taka metodą robi się tzw. kompresję torfu, nawet do 10-20 % jego objętości,po wcześniejszym jego odwodnieniu,Amerykanie robią tez z gruntem cuda na zasadzie " mikrofalówki" po prostu go spiekają,robiąc z niego w zasadzie skałę,ale nie z organicznym.
    Proszę o rozwinięcie teorii nieorganicznego torfu...

  20. #20

    Domyślnie

    Cytat Napisał beton44 Zobacz post
    Proszę o rozwinięcie teorii nieorganicznego torfu...
    co mam Ci rozwijać,po prostu czytaj ze zrozumieniem

    czytasz nie z organicznym - rozumiesz z nieorganicznym, ja wypiłem do meczu dwa whiskacze, może Ty też,no to na zdrowie

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony