Witam.
Jestem tu nowy i kurcze grzebię i grzebię dziś prawie cały dzień w necie i konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.
Mój problem jest taki:
Mam dom z lat 60 tych,typowy wtedy kloc 10X10 z dachem kopertowym(tzw.karuzeldach zwany na Śląsku).
Ponieważ żeby go ogrzać,zwłaszcza piętro,jestem zmuszony spalać iście wagonowe ilości węgla.
By temu zaradzić, zamontowałem w pokojach grzejniki na 2/3 ściany.Nic to!Na sufit przykleiłem styropianowe kasetony-nic to!
Postanowiłem więc docieplić dach i tu zaczęły się problemy.
2 lata temu w przypływie weny (i gotówki) pomiędzy krokwie wepchałem wełnę min.gr.15 cm,całość zaciągnąłem sznurkiem i pokryłem żółtą folią paroizolacyjną.Prace te wykonałem wiosną.
Jakież było moje zdziwienie,gdy pewnego burzowego dnia idąc na strych zostałem...oblany wodą,która zebrała się na paroizolacji i pod wpływem swego ciężaru rozerwała klejone taśmą łączenie i wylała mi się na głowę nad schodami.
Zerwałem więc folię paroizolacyjną i została sama wełna zamocowana sznurkiem.Tak musiało zostać na kolejną zimę.Dodatkowo w szczycie(szpicy) dachu wykonałem 4 kominki wentylacyjne i na każdej ścianie wybiłem otwór nad murłatą-jak mi doradzono.
W tym roku postanowiłem zrobić izolację porządnie ale nie wiem za bardzo jak
Problem przypuszczalnie jest w wentylacji.No gdybym budował coś nowego,to owszem,jest sporo porad dla dachów krytych dachówką czy blachą,ale ja mam dach nabity deskami i pokryty papą.Jak tam upchać folię paroprzepuszczalną i gdzie odprowadzić ew. zbierającą się na niej skroploną parę?Na domiar złego po oględzinach się okazało,że:
1)na powierzchni pokrycia pojawiły się bąble(dach kryty nową papą 2 lata wstecz).
2)pod wełną,zwłaszcza w górnej części dachu pojawiła się pleśń.
3)murłata pod wybitym na zewnątrz otworem wentylacyjnym jest stale wilgotna.
Proszę o szybką poradę,bo mi dach zgnije
W niedalekiej przyszłości chciałbym na tym strychu urządzić 2 pokoje.Aż ciarki mnie przechodzą na myśl,że ta woda miałaby gdzieś się zbierać i pleśnieć nad moją głową gdzieś w suficie,lub lać się po ścianach.
Proszę też o poradę jak zamocować potem płyty g-k,tzn. czy musi być jakiś dystans od wełny,jakieś dodatkowe wietrzenie? Z kolei nie chciałbym,by coś mi tam potem dodatkowo gwizdało.
Zauważyłem,że ściany pom.stropem piętra a dachem są cienkie (na 2 cegły).Czy docieplenie ich styropianem nie spowoduje wilgoci i grzyba?
Pozdrawiam i przepraszam,jeśli powieliłem temat.