Budżetowy (TCO) z przyciętym budżetem, przy stacji PKP z widokiem na las...

[PaRa]

U mnie do około 300m2 w kształcie L wystarczyły 2 sekcje, korzystałem z poradnika instalatora znalezionego na stronie www.rainbird.pl i ich filmów na YT. I mialem dużą pomoc ze strony MAG, który tym się zajmuje profesjonalnie.
Część trawnika w kwadracie to 4 zraszacze , a na pozostałej 8.

[kaszpir007]

Trawnik w kształcie L.

Najpierw sobie zaprojektowałem nawadnianie w plannerze Gardeny. Wyszły trzy sekcje i łącznie 10 zraszaczy (5,3 i 2) przy czym dwa T380 reszta T200. Wykonawca zaproponował też trzy sekcje i 11 zraszaczy (5, 5, 1+w przyszłości dwa dodatkowe jak zlikwiduję plac zabaw). W Gardenie same materiały i to bez linii kroplujących wyszły mi drożej, niż wycena ogrodnika. Koszt to 4200zł.

To mi Gardena robi "na bogato".
Widzę że 7 elektrozaworów więc 7 sekcji i 17 zraszaczy ...
Przy 350m2 trawnika




Te 4200 zł to cena za materiały czy materiały + usługa , czy sama usługa ?

Ciekawy jestem czemu u mnie aż 7 linii wyliczyło ?

[Kaizen]

Te 4200 zł to cena za materiały czy materiały + usługa , czy sama usługa ?

Za cały system nawadniający. Włącznie z wyjściami "na przyszłość" i 200mb linii kroplującej z akcesoriami.

Na koniec jeszcze dostałem rabat od całości i wyszło poniżej 4K zl.

Ciekawy jestem czemu u mnie aż 7 linii wyliczyło ?

Pewnie dlatego, że masz wąskie miejsca i dosyć skomplikowany, wbrew pozorom, kształt. Zraszacz powinien być tam, gdzie kończy się zasięg poprzedniego. Jak masz dużą przestrzeń i w promieniu 7 czy nawet 10m trawa - to możesz zraszacze dać co 7-10m. A jak masz 2m trawy - to zraszacze co dwa metry.

Ale czemu aż 7 sekcji to nie wiem. Może za niskie ciśnienie podałeś?

[Kaizen]

System nawadniania mam na zraszaczach Toro Mini 8. I nierównomiernie mi podlewa. Pewnie kto nie przygląda się przed wykiełkowaniem trawy, ten tego nie będzie w stanie zauważyć - chyba, że będzie dysproporcja taka, że odbije się na stanie trawy. Jak mam czarną ziemie, to widzę różnice w tempie wysychania po podlaniu.

Obadałem temat - i w pierwszej chwili wydawała mi się prosta rada. Wymienić dysze. Tam, gdzie zraszacz obsługuje 90* dać taką, co będzie miała 2x mniejszy przepływ niż ta, co ją zamontuję w zraszaczu, co kreci się na 180*.... Ale nie ma tak łatwo. Bo wraz ze zmianą dyszy zmienia się nie tylko ilość l/min ale też zasięg.


No to wiadomo, co robi Kaizen w takiej sytuacji... Odpala Excala i liczy, ile przy różnych dyszach wychodzi l/min/m2 przy 90, 180 i 270* i... ZONK.
Bo:
1. nie da się przy Toro 8 mini osiągnąć takiej samej ilości litrów na minutę na m2 dla 90 i 180*. Przy 180* max to 0,065 l/min/m2 a przy 90 min. 0,086 l/min/m2. Spora różnica.
2. jak są obok siebie dwa zraszacze chodzące na 90 to między nimi wychodzi 0,172, tam gdzie się nakłada 90* z 180* wychodzi 0,151.
3. 90* ma zasięg 9,5m a 180* ma zasięg 6,7m... I jak rozstawimy spryskiwacze co 9,5m to przy 1,8m tuż przy 90 jest poza zasięgiem 180* i dostaje (prawie) tylko 0,065l/min/m2
4. oczywiście są miejsca, gdzie nakładają się trzy albo i więcej stref zraszaczy
5. Zraszacze nie zraszają idealnie równomiernie w całym zakresie.

I co w związku z tym? To może być wyjaśnienie zalety mnożenia sekcji. Każda sekcję przecież programuje się osobno - więc jak każdy zraszacz jest na osobnej sekcji, to można czasem precyzyjnie zaprogramować ilość wody przy każdym podlaniu.

Czy warto? To dobre pytanie. U mnie teraz już za późno - więc nie będę tego przeliczał, czy jakbym miał 10 czy kilkanaście sekcji, to trawka miałaby się lepiej i czy/ile wody bym zaoszczędził.
Zaprojektowanie optymalnego systemu zraszaczy to wyższa szkoła jazdy. W praktyce nie podlejmy idealnie nawet, jak mamy prosty kształt trawnika i jednolite nasłonecznienie. Można próbować optymalizować i pewnie warto to robić nie tylko dla oszczędności wody, ale też dla dobra roślin, ale pole manewru, jak nie namnożyliśmy sekcji, jest niewielkie (dysze, kąty i reduktor ciśnienia w instalacji).

Jak ktoś chce się pobawić kalkulatorkiem - to jest tutaj.
Oczywiście można sobie podstawić dane swoich/rozważanych zraszaczy. Warto też odfiltrować dla ciśnienia w swojej instalacji.

[hektor80]

U mnie ok 350 m2 trawnika i 24 zraszacze. 4 sekcje na trawnik i 2 linie kroplujące. Dysze Hunter, sterownik RainBird. Całkowity koszt to ok.2300. Praca własna. Jedna z najlepszych inwestycji.

[Kaizen]

Odpala Excala i liczy, ile przy różnych dyszach wychodzi l/min/m2 przy 90, 180 i 270* i... ZONK.

Poprawka. Można ograniczyć zasięg wkręcając głębiej jedną śrubkę, co zwiększa ilość l/m2.

Od kilku dni dostrajam. Ale coraz słabiej widać, bo trawa coraz wyższa.

[Tomek@gmail]

Kaizen masz klime podłączoną do rekuperatora czy wrzuconądo największego pokoju ? (czy inaczej) ? Jedna jednostka czy więcej ?

Druga sprawa jeśli można Jaki rekuperator masz z odzyskiem wilgoci i czy jesteś po czasie zadowolony ?

Pozdro

[Kaizen]

Klima zwykła, bez żadnych kombinacji.

Dla przypomnienia wykres, który wrzucałem tutaj. Klima chodziła 15-17.



Teraz dorzucę rysunek, gdzie był czujnik, a gdzie klima:

Rekuperator Izzifast. Masz w tym wątku wady i zalety. Idealny nie jest, ale deklasuje konkurencje z tym wymiennikiem ceną.

[pandzik]

Szkoda, że z króćcami u góry kosztuje już pod 10 tys zł

[kaszpir007]

Klima zwykła, bez żadnych kombinacji..

Masz około 29 stopni w domu ?

[Kaizen]

Szkoda, że z króćcami u góry kosztuje już pod 10 tys zł

To już inna konstrukcja - z masa bajerów.

Masz około 29 stopni w domu ?

Czujnik zawyża temperaturę ze 2-3* (tym samym zaniża wilgotność) przez grzejąc się ESP w tej samej obudowie - ale to nie zmienia skuteczności działania klimy nawet w oddalonym pomieszczeniu i "pod prąd" wentylacji.
Wydrukowałem już obudowę z gniazdem na czujnik na zewnątrz - ale jeszcze nie przełożyłem.

[Doli.]

Czujnik zawyża temperaturę ze 2-3* (tym samym zaniża wilgotność) przez grzejąc się ESP w tej samej obudowie - ale to nie zmienia skuteczności działania klimy nawet w oddalonym pomieszczeniu i "pod prąd" wentylacji.
Wydrukowałem już obudowę z gniazdem na czujnik na zewnątrz - ale jeszcze nie przełożyłem.

Hmm... 26 stopni to ja mam w domu bez klimy Tak jest w całym domu czy tylko w tej oddalonej sypialni?

[Kaizen]

Hmm... 26 stopni to ja mam w domu bez klimy Tak jest w całym domu czy tylko w tej oddalonej sypialni?

Wywiew na rekuperatorze (czyli uśrednione i też trochę zawyżone, bo nagrzewa się jeszcze w kanałach wywiewnych) ma u mnie takie temperatury:

[Doli.]

A mówią, że to kobiety każą się domyślać Nie masz termometrów w pokojach? Nie chcę widzieć jakie masz temp. na wywiewie reku tylko w pomieszczeniach - o ile chcesz podać

[Kaizen]

A mówią, że to kobiety każą się domyślać Nie masz termometrów w pokojach? Nie chcę widzieć jakie masz temp. na wywiewie reku tylko w pomieszczeniach - o ile chcesz podać

Niegodne zaufania (jak choćby ten z wykresem z klimy) i nie w każdym. A tylko ten jeden pokojowy z wykresu działania klimy (przenośny) wrzuca mi dane do Domoticza i mam zapisane.
Czujniki pokojowe czekają na podpięcie (będą w każdym pokoju w ścianie i w posadzce).

[Kaizen]

Spokojnie, poprawisz jak znowu kolejny raz bedziesz rozkopywal. Wtedy moze dasz wszystkie od poczatku do konca przynajmniej SN8

Już się bałem, że wykrakałeś, bo mi dwa razy szambo zapełniło się ze 2x za szybko w porównaniu ze wskazaniami wodomierza. Wodomierz jak i licznik wody w zmiękczaczu wskazywały podobnie - szamba woda z sieci nie napełniłaby nawet raz. Więc jakie zostały opcje? Wody gruntowe głęboko. Sporo padało - więc albo rurą, albo samo szambo mi się gdzieś rozszczelniło.

Tylko nie pasowało mi, że jak mi się szambo przepełniło to ani centymetr przez noc nie "wsiąkło". Przy czym dla mnie ciekawostka - mam odpływ liniowy co najmniej 30cm wyżej, niż dekiel szamba. Byłem przekonany, że w razie W wyleje się deklem zanim wypłynie odpływem liniowym. A tymczasem pierwszym objawem była "zwrotka" w zlewozmywaku... I dopiero teraz, jak to piszę zrozumiałem, dlaczego akurat tu i dlaczego ta "zwrotka" była taka czysta. A czysta była dlatego, że przyczyną problemu koniec końców (oby - jeszcze do sprawdzenia przez następne kilka tygodni) zawór czterodrożny od osmozy, którego zadaniem jest zamknięcie strumienia płuczącego membranę gdy kończy się filtrowanie. I tenże zawór odrobinę przepuszczał i 24/7 sączyła się woda. Na tyle cieniutkim strumieniem, że liczniki nie ruszały ale te kilka litrów na godzinę non stop zapełniały szambo.

Ponieważ sześcioletnia membrana nie filtrowała już tak dokładnie jak powinna przeprowadziłem "remont kapitalny" osmozy z wymianą zaworu czterodrożnego, zwrotnego, membrany, wszystkich wkładów, dezynfekcją nadwęglanem sodu (BTW - ten cały "aktywny tlen" w proszkach, wybielaczach i składnik aktywny używanego w domowym piwowarstwie i winiarstwie OXI ONE czy podobnych to właśnie to, tylko kilka razy tańsze).
Wiersze to "przed" i "po" remoncie. Kolumny to kranówa (po zmiękczaczu - ale na TDS to nie wpływa), osmotyczna zmineralizowana, osmotyczna "czysta". Jak widać poprawa znaczna, choć do ideału jeszcze sporo brakuje.


Mineralizowana niewiele się zmienia, ale jak uwzględnimy ile "dorzuca" do czystej, to stary mineralizator był mocno zużyty i niewiele minerałów dokładał.

Po prawej woda z osmozy - po lewej odpowiadająca jej ilość wody, która trafia do kanalizacji. Czyli do uzyskania 0,5l wody osmotycznej trzeba prawie 1,8l wpuścić w kanał.

[Kaizen]

Trochę czasu minęło....
Ciągle sporo drobiazgów do zrobienia - a dochodzą nowe.




Wygląda mi na to, że mam dwa problemy. Jeden to przeciekająca prawdopodobnie obróbka komina albo wyłazu. Druga, to brak taśmy/uszczelki w płynie między kontrłatą a podziurawioną membraną.
Zgłosiłem dekarzowi - i miłe zaskoczenie, ma dzisiaj przyjechać o obejrzeć.

Przy okazji efekt wyrzutni rekuperacji na dachu. Ja, żeby to zobaczyć musiałem użyć drona, więc estetycznie mi nie przeszkadza. Sąsiad to widuje co najwyżej.




Jaka z tego nauka?
Bezpieczniej nie robić kominów i wyłazów dachowych (przy parterówce i tak łatwiej w razie potrzeby wejść z zewnątrz). Niby uszczelka uratowałaby krokiew. Ale z drugiej strony trudniej byłoby usterkę zauważyć. Ale jak ktoś zabudowuje więźbę, to dopilnujcie uszczelki - bo dowiecie się o takim problemie dużo później - być może jak krokiew będzie już nie do uratowania



Wyrzutnia syfi. Pewnie nie tyle samo powietrze jest brudne - ale jest wilgotne. Para wodna skrapla się na wychłodzonej powierzchni, przykleja się brud i z czasem pewnie pojawi się życie. Więc umieszczając w dachu trzeba pamiętać o zapisach gwarancji, jak to blacha. A przy każdym kryciu robić w miejscu mało rzucającym się w oczy. Ale w dachu i tak lepiej, niż na elewacji.

[pandzik]

Ale skąd tyle wody na membranie? Zastosowałeś systemowy komin czy jakiś zamiennik? Ja mam dachówke z kominkiem systemnową do odp kanalizacji.
U mnie jest inny problem. Zasyfiona czerpnia. Z tym, że ja ją mam na 7 metrach

[Kaizen]

Ale skąd tyle wody na membranie? Zastosowałeś systemowy komin czy jakiś zamiennik?

Te zdjęcia są z przeciwnych połaci - tu, gdzie wyrzutnia nie mam przecieku.
Tuż pod kalenicą z drugiej strony mam wyłaz dachowy a poniżej komin do kominka. Obstawiam, że to któraś obróbka przecieka, bo mokra jest krokiew tuż przy kominie. Membraną nie spływa do samego dołu - obstawiam z kolei przesączanie przez dziury od zszywek i gwoździ. Nie zdziwiłbym się, jakby to było od początku, tylko membrana sobie radziła. Ciekawi mnie stan kontrłaty. Ale dzisiaj ciągle pada i dekarz przełożył odwiedziny na jutro.

U mnie jest inny problem. Zasyfiona czerpnia. Z tym, że ja ją mam na 7 metrach

Przy czerpni to dziwne.

[Antyspam]

Niezły syf jest po domu rozprowadzany przez wentylację, skoro wokół wyrzutni takie jaja.
Ale pewnie czujniki ppm mówio co innego, a i excel nie kłamie - więc na pewno jest OK

Tak wygląda optymalizacja 5s.